Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

14 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec byłych posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej skazanych w procesie brzeskim za działalność na rzecz demokratycznego Państwa Polskiego (druk nr 363).


Poseł Patryk Jaki:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ja też, jak jeden z moich przedmówców, odnoszę wrażenie, że tym projektem ustawy Sojusz Lewicy Demokratycznej próbuje zbudować swoją tożsamość, swój etos na biografiach osób, które zapewne jak patrzą na to z góry, to przewracają się w grobie. Ten projekt ustawy to jedna wielka hucpa. Ale jeżeli chcecie rozmawiać o historii, to przypomnijmy szerszy kontekst, proszę bardzo.

    W 1926 r. marszałek Józef Piłsudski dokonał zamachu stanu i w jego wyniku przejął władzę w państwie. Fakt ten został zaakceptowany przez Sejm II Rzeczypospolitej poprzez głosowanie nad powołaniem rządu z zasugerowanym przez Piłsudskiego premierem Kazimierzem Bartlem na czele. W rządzie tym znalazł się również marszałek, obejmując funkcję ministra spraw wojskowych. Co więcej, w głosowaniu parlamentarnym marszałek uzyskał zdecydowane poparcie jako kandydat na funkcję prezydenta Rzeczypospolitej, choć ofiarowanej funkcji nie przyjął, polecając wybór Ignacego Mościckiego. 2 sierpnia Sejm Rzeczypospolitej uchwalił tzw. nowelę sierpniową, która poszerzała zakres władzy prezydenta w państwie.

    W 1927 r. rozwiązano Sejm I kadencji. Rok później w marcu odbyły się wybory i powołano Sejm II kadencji. Zwycięstwo w wyborach odniosło ugrupowanie Piłsudskiego, BBWR, zdobywając 25% głosów. W proteście przeciwko pogłębiającym się tendencjom autorytarnym posłowie związani z ugrupowaniami Narodowej Partii Robotniczej, chrześcijańskiej demokracji, PSL Piast, PPS, ale bez endecji, postanowili zjednoczyć się w walce przeciw dyktaturze autorytarnej sanacji, tworząc Centrolew we wrześniu 1929 r. Celem tej koalicji ugrupowań było obalenie władz sanacyjnych i przywrócenie pełnej demokracji.

    W czerwcu 1930 r. na Kongresie Obrony Prawa i Wolności Ludu w Krakowie proklamowano walkę o usunięcie dyktatury Józefa Piłsudskiego aż do zwycięstwa. O ile naturalne było dążenie do podejmowania działań parlamentarnych w celu odbudowania porządku demokratycznego w państwie, o tyle wspomniana rezolucja Centrolewu była próbą mobilizacji społeczeństwa przeciwko rządowi z jednoczesnym wypowiedzeniem mu posłuszeństwa. Jeden z punktów rezolucji brzmiał, cytuję dosłownie, że: wobec rządu zamachu społeczeństwo będzie wolne od jakichkolwiek obowiązków, a zobowiązania wobec zagranicy nielegalnego rządu nie będą uznane przez Rzeczpospolitą.

    Jak widać, wskazywano nawet na możliwość nierespektowania podpisanych przez rząd zobowiązań międzynarodowych. Tego rodzaju sformułowania musiały budzić niepokój, bowiem zmierzały de facto do zepchnięcia stosunków wewnętrznych w państwie w stronę anarchii i dryfowania w kierunku wojny domowej. Dlatego w ramach przeciwdziałania tym niebezpiecznym tendencjom prezydent rozwiązał 30 sierpnia 1930 r. parlament. Tym samym wygasły immunitety poselskie posłów II kadencji.

    10 września 1930 r. siły policyjne przystąpiły do aresztowań przywódców Centrolewu, byłych posłów. O ile można odnieść się zdecydowanie krytycznie wobec faktów zastosowania przemocy fizycznej wobec niektórych z nich, na przykład posła Libermana, o ile można zdecydowanie skrytykować sposób postępowania władz więziennych wobec wielu z nich, o tyle aresztowanie liderów antypaństwowej opozycji nie było tak jednoznacznie ocenione. Oczekiwanie na wylanie się fali protestów na ulice i to w okresie dużych napięć społecznych - przypomnijmy, że był wówczas kryzys - mogło spowodować ogólnopolską katastrofę.

    Ludzie, z Piłsudskim na czele, którzy byli odpowiedzialni za ster nawy państwowej, musieli doprowadzić do zatrzymania tego marszu ku anarchii, bowiem organizm państwowy, Polska, za który walczyli i oddawali życie, nie mógł być narażony na podobne ryzyko. Co ważne, należy podkreślić, iż Centrolew nie był jedyną strukturą opozycyjną krytyczną wobec sanacji. Przecież endecja, czyli SN, nie wzywała do rewolucyjnych zachowań. Podobnie ostrożnie występowały środowiska konserwatystów krakowskich, które zdecydowanie sceptycznie odnosiły się przecież do rządów Piłsudskiego. Rozumieli oni jednak, że postępująca radykalizacja postaw jest drogą do wewnętrznej konfrontacji a nie drogą ku demokracji w bardzo trudnych dla Rzeczypospolitej czasach, jeśli chodzi o kwestie zewnętrzne.

    Wskazywana przez autorów ustawy amnestia ogłoszona przez prezydenta Raczkiewicza była aktem politycznym, w którym chciał on zadośćuczynić skazanym i zaangażować ich do pracy na rzecz niepodległej Polski w tamtym jakże trudnym dla naszej ojczyzny okresie. Słowo amnestia odnosi się do osób skazanych, których wina została dowiedziona. Tak więc pan prezydent Raczkiewicz nie kwestionował samego faktu słuszności skazania, uznał natomiast, i słusznie, że w tamtej rzeczywistości podtrzymywanie owych wyroków nie ma sensu. Działalność na rzecz demokratycznego państwa jest działaniem chwalebnym, musi być jednakże oparta o zasady rozsądku, umiaru i odpowiedzialności (Dzwonek) za państwo i rację stanu. Nie może zaś kierować się rewolucyjną emocją, która może zepchnąć Polskę w otchłań zagłady.

    Dlatego Solidarna Polska, w sposób oczywisty uznając wiele zachowań przedstawicieli ówczesnej władzy za niedopuszczalne, pokazuje szerszy kontekst wszystkich sytuacji historycznych, niż chciałby tego wnioskodawca, czyli Sojusz Lewicy Demokratycznej. Sam akt złożenia tej ustawy odbieramy jako niepotrzebny i szkodliwy, skłócający Polaków na nowo. Skazane osoby objęła amnestia, nie ma problemu z ich czcią i godnością. Na dowód tego możecie państwo przejść się w okolice placu Trzech Krzyży i zobaczyć pomnik Witosa czy setki nazw ulic i innych honorów. Ale nie rozpoczynajmy na nowo tej wojny polsko-polskiej, bo historii rzeczywiście nie da się zmienić za pomocą głosowania władzy ustawodawczej. Dziękuję bardzo.



Poseł Patryk Jaki - Wystąpienie z dnia 10 maja 2012 roku.


57 wyświetleń

Zobacz także: