Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

4 punkt porządku dziennego:


Informacja Rady Ministrów o realizacji Strategii Rozwoju Kraju 2007-2015 w roku 2010 (druk nr 50) wraz ze stanowiskiem Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej (druk nr 154).


Poseł Patryk Jaki:

    Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska na temat przedmiotowego projektu.

    Wysoka Izbo, oceniając 2010 r. pod względem realizacji priorytetów średniookresowej strategii rozwoju kraju, musimy podzielić przedmiotowy temat na ważne zagadnienia, które leżą u podstaw tego dokumentu, czyli wyodrębnić cele: podniesienie poziomu życia, wzrost zatrudnienia, obniżenie bezrobocia. Niestety, panie ministrze, klapa. Bezrobocie wzrastało i rośnie nadal - z 8,2 do ok. 10. Poziom życia. Wysoka Izbo, proszę państwa, stosunek PKB do inflacji wskazuje na to, że realne płace w Polsce spadają, i to systematycznie, od wielu miesięcy. Kolejna sprawa - 2 mln Polaków za granicą w przeciągu lat opisywanych w wyżej wymienionym dokumencie.

    Drugi cel - podniesienie poziomu życia poszczególnych obywateli, w tym w szczególności rodzin. Niestety, panie ministrze, kolejna klapa. Czynnik demograficzny w Polsce wynoszący 1,3 to nie jest powód do dumy, a dodatkowo instytucja rodziny w naszym kraju jest wyjątkowo słaba, tak słaba, jak dawno nie była. Niech, panie ministrze i Wysoka Izbo, pewnym obrazem problemu będzie to, że Polka w Wielkiej Brytanii rodzi 2,5 dziecka, a w Polsce, tak jak wspomniałem - 1,3. Czyli nie mówcie o sile polskiej rodziny, bo to jest naprawdę zabawne. W dodatku jeżeli mówimy o podniesieniu jakości życia w Polsce, to najnowsze dane Eurostatu pokazują, że 5 mln Polaków żyje na granicy ubóstwa, a kolejne 5 mln definiuje się jako zagrożonych ubóstwem. Zatem 10 mln Polaków jest na skraju nędzy, a państwo piszecie w tym dokumencie, że wszystko jest w porządku i jest rewelacyjnie, wręcz tak, jak nigdy dotąd w Polsce nie było.

    Trzeci cel - wzrost konkurencyjności i innowacyjność gospodarki. Tutaj niestety, panie ministrze, znów klapa. Tak jak już wspominałem podczas debaty nad poprzednim punktem, w rankingu innowacyjności - nie moim, Komisji Europejskiej - zajmujemy 22. miejsce na 27 państw. Ponadto jesteśmy na końcu listy w rankingu przedsiębiorstw innowacyjnych w kategorii BiR (badania i rozwój), a, tak jak już wspominali moi przedmówcy, to właśnie innowacyjność jest głównym czynnikiem wzrostu konkurencyjności polskiej gospodarki.

    Czwarty cel - KPR na rzecz realizacji strategii lizbońskiej. Po kolei, priorytet pierwszy, czyli inwestycje, który państwo sami sobie określiliście w dokumencie. Inwestycje na badania i rozwój wzrosną do 3% PKB. Zobaczmy, jak to wygląda w naszym kraju. Otóż w 2012 r. 0,53 PKB na te... (Gwar na sali) Ale ja mówię o 2012 r., bo i tak jest wyższy niż w 2010 r. - 0,53 PKB. Priorytet drugi - zredukowana zostanie biurokracja. Ten postulat można już traktować jako dobry żart - 100 tys. nowych urzędników w omawianym przez nas okresie. Ponadto w tzw. rankingu elektronicznej administracji Komisji Europejskiej Polska znalazła się na odległym 19. miejscu. Priorytet trzeci, bezrobocie, był już omawiany wcześniej. Nie będę już znęcał się nad panem ministrem i nad polskim rządem. Ponadto tygodnik ˝The Economist˝ informuje, że według rankingu OECD Polska plasuje się w ostatniej piątce państw, tuż przed Grecją - gratuluję, panie pośle, tak, tuż przed Grecją - pod względem dobrobytu obywateli. To jest dla pana powód do dumy zapewne.

    Idziemy dalej - infrastruktura. Nie zbudowaliście państwo nawet jednej czwartej kilometrów dróg, których budowę sami sobie założyliście między innymi w tym dokumencie. Usłyszałem ponadto, chyba od pana posła sprawozdawcy, coś o dobrym dostępie do żłobków i przedszkoli, co potraktowałem również jako żart, tym razem jednak nie jako dobry, ale kiepski. Państwo bardzo dobrze wiecie, że akurat Polska pod względem dostępu do żłobków w całej Unii Europejskiej plasuje się na jednym z ostatnich miejsc, a same ceny za żłobki, na przykład w Warszawie, w niektórych miejscach, sięgają 1500 zł miesięcznie. To jest absolutna hańba i skandal. To jest jedna wielka hańba Platformy Obywatelskiej. I potem dziwicie się, że czynnik demograficzny w naszym kraju to 1,3.

    Na koniec, w rankingu - znów obiektywne dane, nie moje - Banku Światowego ˝Doing Business˝ Polska znalazła się na zaszczytnym 70. miejscu. Ranking wskazał, że wszystkie kraje w naszym regionie reformowały się znacznie szybciej niż Polska. Bank Światowy pokazuje, iż łatwiej biznes prowadzi się m.in. w Armenii, na Litwie, w Ruandzie, w Kazachstanie, w Chile, czy w Omanie. Gratulacje. Dlatego Klub Parlamentarny Solidarna Polska będzie głosował przeciwko przyjęciu tego dokumentu. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Patryk Jaki - Wystąpienie z dnia 28 lutego 2012 roku.


889 wyświetleń

Zobacz także: