Pani Marszałek! Szanowni Państwo! Pani Minister! Spodziewałem się tego, że pani minister nie odpowie na moje pytanie, bo trudno odpowiedzieć na to pytanie w sposób merytoryczny. Rząd, pan premier Tusk po prostu, mówiąc po piłkarsku, zakiwał się, z jednej strony likwidując, z drugiej strony nie dając pieniędzy, a z trzeciej strony przesuwając ten termin. A jeżeli chodzi o odpowiedź na troskliwe pytanie pani minister co do mojej skromnej osoby, to doskonale pani wie, że jeżeli chodzi o te likwidacje, to były likwidacje szkół dawno już opustoszałych, a wy w tej chwili likwidujecie szkoły, które liczą po 300, 400 dzieci. Taka jest prawda. (Poruszenie na sali) Zapytajcie samorządów. (Oklaski) Dziękuję bardzo.