Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Działalność generalnego inspektora ochrony danych osobowych nie od dziś jest wysoko oceniana przez różne podmioty naszego życia publicznego. Osobiście cieszy mnie pozytywna ocena wystawiana przez organizacje pozarządowe, które są emanacją opinii obywateli. Chodzi na przykład o Fundację Panoptykon, która monitoruje nowe formy nadzoru nad społeczeństwem. Podkreśla ona obserwowaną nie od dziś niezależność GIODO, która jest utrwalona, można śmiało powiedzieć, w stosunkach z różnymi organami państwa.
Co do jednej rzeczy nie można mieć wątpliwości. Generalnemu inspektorowi nieustannie przybywa pracy. Od 2007 r. liczba skarg zgłaszanych do GIODO wzrosła ponad dwukrotnie. Wówczas było to niecałe 800, a w 2013 r. jest niemal 1900. W tym zakresie szczególnie niepokoi utrzymująca się wciąż tendencja wzrostowa, jeżeli chodzi o liczbę skarg na podmioty sektora publicznego. Była o tym już dzisiaj mowa, ale muszę to podkreślić, bo jest to naprawdę szalenie ważne, to nas martwi. Tak się dzieje, mimo że to właśnie te podmioty są najczęściej adresatami szkoleń i działań edukacyjno-informacyjnych podejmowanych przez generalnego inspektora. Z pewnością martwią przykłady udostępniania danych osobowych osób skarżących się na działania przedstawicieli samorządów, na przykład w Biuletynie Informacji Publicznej, i to pomimo wezwań, niekiedy dwukrotnych, do usunięcia tych danych z sieci. Jeżeli chodzi o sieć, to liczba skarg odnoszących się do podmiotów prowadzących działalność internetową utrzymuje się ciągle na bardzo wysokim poziomie, jest ich ok. 220 rocznie. Równie niepokojąca jest tendencja wzrostowa w sektorze banków i innych instytucji finansowych, gdzie od 3 lat rośnie liczba skarg. Jest znaczny wzrost, jeżeli chodzi o liczbę skarg w różnych sektorach administracji i gospodarki. To nie jest tylko sucha liczba, to obowiązek podejmowania działań w zakresie postępowania skargowego, bo bezczynność lub nieprawidłowe jego prowadzenie może skutkować odpowiedzialnością karną. Dlatego niezbędne są przesunięcia w strukturze urzędu w kierunku wzmocnienia działu skargowego kosztem choćby interpretacji aktów prawnych. To, co się dzieje w Biurze GIODO, określiłabym mianem żonglerki, bo nie da się bez niej kierować strukturą, którą od 2007 r. obsługuje ta sama liczba osób na 119 etatach, przy cztero-, a czasami nawet sześciokrotnym wzroście liczby zdarzeń będących w kompetencji generalnego inspektora ochrony danych osobowych. Rozmawialiśmy na ten temat na posiedzeniu komisji. Z dyskusji jasno wynika, że wzrost świadomości obywatelskiej spowodował, i bardzo dobrze, ten wielki przypływ spraw. Żeby je, mówiąc wprost, ogarnąć, trzeba sukcesywnie zwiększać zatrudnienie w Biurze GIODO, nie tylko z powodu wzrostu liczby skarg, ale także choćby ze względu na konieczność przeprowadzania kontroli.
W ubiegłym roku inspektorzy skontrolowali zaledwie 173 podmioty, a to jest tylko, jak stwierdził pan minister Wojciech Wiewiórowski - tu apeluję do niektórych osób, żeby pamiętać, jak brzmi nazwisko pana ministra, bo często się pojawiają pewne różnice - jest to, powtórzę, jak stwierdził pan minister Wojciech Wiewiórowski, śladowa liczba kontroli, więcej biuro nie jest w stanie przeprowadzić.
I tu trzeba będzie się liczyć z następnymi wyzwaniami. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał właśnie, że monitoring wizyjny pozwalający na identyfikację osób jest zbiorem danych osobowych i podlega przepisom ustawy o ochronie tych danych. Wyrok WSA stanowi próbę zastosowania przepisów ustawy do bardzo specyficznej formy przetwarzania informacji, jaką jest monitoring wizyjny, wciąż nie ma bowiem kompleksowej ustawy tego problemu dotyczącej, a Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie przygotowało dotąd ostatecznego projektu. Natomiast jeśli wyrok się uprawomocni, zwiększą się prawa obywateli na przykład w zakresie dostępu do nagrań na żądanie, a z kolei jednocześnie pojawią się obowiązki dla nagrywających, którzy będą musieli rejestrować bazy z nagraniami. Generalnemu inspektorowi może przybyć bardzo dużo pracy i bez kadrowego wsparcia się nie obejdzie. Dlatego, dziękując w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej za dotychczasową pracę GIODO, trzymam kciuki za szczęśliwe doprowadzenie do finansowego i kadrowego wzmocnienia biura. A tak już osobiście, w imieniu wszystkich fanów chciałabym bardzo serdecznie panu ministrowi podziękować za tę ciężką pracę, wzorową pracę urzędnika państwowego. Oby takich przykładów, jak pana wspaniały przykład, było jak najwięcej w naszym kraju. Tego sobie wszyscy życzymy. Dziękuję serdecznie. (Oklaski)