Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Przewodniczący! Zapytam jeszcze o kwestię, z którą nie zdążyłam w swoim wystąpieniu. Otóż władze Telewizji Polskiej, uzasadniając to ratowaniem budżetu, zdecydowały się dokonać outsourcingu, tj. przeniesienia do firmy zewnętrznej 411 pracowników z 4 grup zawodowych: dziennikarzy, montażystów, grafików i charakteryzatorów. Sprzeciw wobec tych działań wyraziły różne środowiska, w tym związki zawodowe i rady programowe oddziałów telewizji. We wspólnym stanowisku rady programowe napisały, że powoduje to utratę wykwalifikowanej, doświadczonej, profesjonalnej kadry oraz negatywnie wpłynie na poziom i jakość oferty programowej.
Przewodnicząca związku zawodowego Wizja informowała natomiast publicznie, że pierwszy przetarg na firmę zewnętrzną, który zakończył się bez rozstrzygnięcia, kosztował spółkę 122 mln zł. Założyła, że drugi przetarg, wskutek którego została wyłoniona firma LeasingTeam, kosztuje TVP co najmniej tyle samo. Czy więc oszczędność jest prawdziwym celem tych działań? Okaże się, że dalsze zatrudnienie tych ludzi kosztowałoby TVP taniej.
Pamiętać też trzeba o aspekcie ludzkim, szczególnie bezduszności wobec pracowników zbliżających się do wieku emerytalnego. Miejmy nadzieję, że sprawa ta zostanie zbadana przynajmniej przez Najwyższą Izbę Kontroli, a może i prokuraturę.
Towarzyszy temu inna skandaliczna sytuacja, a mianowicie kontrakty gwiazdorskie w TVP, które wynoszą 30-80 tys. miesięcznie, jak donoszą media. Tu grzech zaniechania może mieć bardzo poważne konsekwencje. (Dzwonek) Bardzo łatwo zrujnować media publiczne, a rynek sprzedać największym graczom. Godzi to jednak w polską rację stanu i naszą suwerenność kulturową.
Cóż na to krajowa rada, skoro współkreowany przez radę oraz rząd zarząd telewizji publicznej prowadzi najwyraźniej działania zmierzające do całkowitej dezintegracji telewizji publicznej? Dziękuję bardzo. (Dzwonek)