Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Komisja Kultury i Środków Przekazu wniosła pod obrady Wysokiej Izby projekt uchwały w sprawie ustanowienia roku 2015 Rokiem Jana Długosza z okazji 600. rocznicy urodzin.
Jan Długosz, kronikarz, dyplomata, kanonik krakowski, biskup, wychowawca synów króla Kazimierza Jagiellończyka, wsławił się w szczególności jako twórca polskiej historiografii. Przed nim dzieje Polski spisywali w swoich kronikach cudzoziemiec Anonim, zwany Gallem, oraz pierwszy kronikarz Polak, mistrz Wincenty, przezwany Kadłubkiem. Różnili się nie tylko pochodzeniem. Gall Anonim widział historię jako dzieje królewskiej dynastii Piastów, a mistrz Wincenty - jako dzieje wspólnoty narodowej wolnych Lechitów.
Jan Długosz, autor imponującego dzieła, ˝Roczników, czyli Kronik sławnego Królestwa Polskiego˝, widział jeszcze szerzej. Oto jego słowa: ˝Pisanie zaś dziejów nie jest rzeczą przygodną i błahą, ale owszem, i najużyteczniejszą, i rodzajowi ludzkiemu niezbędnie potrzebną, aby chwalebnych książąt i bohaterów obyczaje, czyny i cnoty służyły wiekowi następnemu i ludziom potomnym za wzór i modłę, do której żeby się stosowali, a wiedząc, że źli u Boga prawego i ludzi są w obrzydzeniu, unikali hańby i przekleństwa mającego ich ścigać nawet po śmierci˝.
Swą wiekopomną kronikę mistrz Jan tworzył przez ponad ćwierć wieku. Cytuję za profesorem Andrzejem Nowakiem z ˝Dziejów Polski. Skąd nasz ród˝: ˝Opowieść doprowadzająca w 12 księgach historię Polski do roku 1480 powstała na podstawie zbierania przez jej autora nie tylko podań ustnych, ale także źródeł kronikarskich, zapisków tak polskich (pisanych po łacinie), jak i czeskich, italskich, niemieckich i ruskich (...). Napisał dzieło wielkie, trudne do ogarnięcia, a nawet do przepisania. Za kopię manuskryptu jego Kroniki trzeba było płacić 3 tysiące złotych, czyli równowartość ceny kamienicy na krakowskim Rynku˝.
To miłość do ojczyzny pozwoliła Janowi Długoszowi na podjęcie i przeprowadzenie tak ogromnej pracy. Żył też w czasach, kiedy rozumiano wagę nauczania historii. W 1449 r. bowiem obowiązek nauczania historii wprowadzono na wydziale sztuk wyzwolonych Akademii Krakowskiej. Jan Długosz uważał historię za mistrzynię życia. Jakże aktualna jest dziś wobec malejącego wymiaru nauczania historii w polskiej szkole myśl mistrza Jana o przekazywaniu wiedzy potomnym dla podtrzymania pamięci, a tym samym polskości, czy o znaczeniu dla państwa polityki historycznej, którego to rozumienia tak dzisiaj brak rządzącym.
Na koniec pod rozwagę nie tylko nam, parlamentarzystom, poddam jeszcze jeden cytat z mistrza Jana: ˝Każdy tyle dłużen swojej ojczyźnie, na ile go stać przy jego zdolnościach i siłach˝. (Dzwonek)
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość wnoszę o podjęcie przedłożonej uchwały. Dziękuje bardzo. (Oklaski)