Dziękuję.
Pani Marszałek! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Panie premierze, nie chce pan słuchać posłów opozycji, bo uważa pan, że nie mamy racji. Dobrze. W takim razie mam propozycję, aby w sprawie 1000 zł od kradzieży posłuchać osób najbardziej zainteresowanych. Chciałbym panu przeczytać w skrócie oświadczenie Polskiej Izby Handlu w tej sprawie.
(Głos z sali: O Jezu!)
Proszę bardzo: Z punktu widzenia ponad 20 tys. reprezentowanych przez nas podmiotów handlu detalicznego na terenie kraju zmiana ta może przyczynić się do skokowego wzrostu przestępczości związanej z kradzieżami w handlu, co w rezultacie uderzy w branżę handlu detalicznego w sposób istotnie zmniejszający jej przychody, jak i bezpieczeństwo klientów. Polska Izba Handlu stanowczo protestuje przeciwko proponowanym zmianom w prawie karnym. Z uzyskanych przez nas danych wynika, że obecne straty z tytułu drobnych kradzieży w placówkach handlowych są niebagatelne i stanowią od 0,5-0,6 nawet do 1% obrotu, co w praktyce (Dzwonek) oznacza kilkanaście do kilkudziesięciu tysięcy złotych na jeden sklep w skali roku.
Marszałek:
Dziękuję.
Czas minął, panie pośle.
Poseł Patryk Jaki:
Czy chcemy przyspieszać gwiazdkę, panie premierze, dla złodziei, czy chcemy jednak pomagać drobnym handlowcom? (Oklaski)