Dziękuję.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej, nasi posłowie, nasi liderzy w ostatnich tygodniach i miesiącach spotykali się z działkowcami, również z Polskim Związkiem Działkowców, aby wypracować najlepszy z możliwych projektów, zgodny z konstytucją. Jak czytam projekt Platformy Obywatelskiej, to zastanawiam się, z kim państwo pisaliście ten projekt, bo nie dla działkowców. Dla kogo?
(Głos z sali: Dla prezydenta Warszawy.)
Dla deweloperów, dla prezydentów, którzy chcą z tego czerpać korzyści? Państwo proponujecie, by gminy przejęły ogrody działkowe, następnie przekazały je stowarzyszeniom, ale działkowcy, którzy będą zrzeszeni w tych stowarzyszeniach, będą musieli uiścić specjalne opłaty. To tak, jakby panu posłowi gmina zabrała mieszkanie, oddała, ale powiedziałaby, że musi pan uiścić specjalne opłaty. Jakim prawem? Pytam: Jakim prawem? A co stanie się wtedy, kiedy gminy nie będą chciały podpisać umów i nie będą chciały przejąć ogrodów działkowych? W państwa ustawie tego nie ma. Najgorsze jest jednak to, że nasz projekt idzie w kierunku oczekiwań działkowców, aby użytkowanie było bezpłatne, a państwa projekt idzie w tym kierunku, aby użytkowanie ogrodów działkowych było tylko i wyłącznie zaadresowane do działkowców bogatych, działkowców, których będzie stać na to, żeby zapłacić podatki i opłaty. (Dzwonek)
Kiedy byłem wczoraj z panem posłem Orzechowskim w telewizji, to słyszałem, że państwo nie proponujecie opłat. Okazuje się, że proponujecie opłaty oraz działki tylko i wyłącznie dla bogatych. Tu naszej zgody nie ma. Pytam: Dlaczego państwo proponujecie takie rozwiązania i z kim państwo pracowaliście nad tą ustawą? Odbyłem kilkanaście spotkań i na żadnym nie widziałem przedstawiciela Platformy Obywatelskiej. Dziękuję. (Oklaski)