Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Będzie troszkę inaczej.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Odnosząc się do sprawozdania Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego z druku nr 604, chciałabym zwrócić uwagę pań i panów posłów na, moim zdaniem, ważną zasadę zachowania równowagi pomiędzy efektywnością procesu karnego a prawami osób, które nie mają statusu pokrzywdzonego.
Dyskusja dotycząca zmiany treści art. 306 § 1 K.p.k., bo do tego ostatecznie sprowadził się projekt posłów Platformy Obywatelskiej, wskazała, na co też zwracają uwagę eksperci, że istnieje spór co do tego, jak daleko mogą sięgać uprawnienia delatora, przypominam, po polsku: donoszącego. Czy powinno mu przysługiwać prawo zażalenia na postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa?
Z przebiegu prac nad projektem wynika, że w tym zakresie panuje zgodność co do tego, iż takie prawo powinno przysługiwać osobie składającej zawiadomienie o przestępstwie, natomiast inną kwestią jest propozycja, która została przegłosowana na posiedzeniu komisji, ale nie jednogłośnie, przy sprzeciwie również posłów Platformy Obywatelskiej, dopuszczająca zażalenie delatora na postanowienie o umorzeniu śledztwa. Zgadzam się z poglądem, że takie uprawnienie, dające możliwość wdania się w spór tak jak strona, jest zbyt daleko idące. Nie można też wykluczyć, iż spowoduje niejednokrotnie znaczne przedłużenie postępowania, szczególnie przy braku dodatkowych mechanizmów zabezpieczających przed nadużywaniem tego uprawnienia.
Drugą sporną kwestią jest zdefiniowanie, do jakiego naruszenia praw osoby składającej zawiadomienie o przestępstwie doszło, bo takie naruszenie uznane zostało za warunek sine qua non przyjętego w projekcie rozwiązania. Otóż nie ma pełnej zgody co do tego, czy prawidłowe jest określenie użyte w projekcie, że doszło do naruszenia jej praw, w domyśle osoby delatora, czy też właściwsze byłoby określenie zaproponowane przez podkomisję, że doszło do naruszenia dobra prawnego. Pierwsza definicja jest znacznie szersza i dziś nie wiemy, ja na pewno nie wiem, jak sądy będą ją interpretować - może bardzo szeroko. Trybunał Konstytucyjny natomiast zawsze kładzie nacisk na precyzję określeń stosowanych w prawie karnym, bo z oczywistych powodów jest to najbardziej wrażliwa część systemu prawa.
Wysoka Izbo! Z tych względów Klub Poselski Sojusz Lewicy Demokratycznej uznał, że wobec istniejących poważnych wątpliwości najwłaściwszym zachowaniem będzie wstrzymanie się od głosu.
Po wysłuchaniu wcześniejszych wystąpień dochodzę do wniosku, że wielu posłów, którzy reprezentują partię wnioskującą, partię, która wystąpiła z tym projektem, może też chciałoby się zachować tak samo, jak mój klub. Dziękuję bardzo. (Oklaski)