Szanowna Pani Marszałek! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Otóż prawdą jest to, ale prawdą jest też to...
(Głos z sali: No to co jest prawdą?) (Wesołość na sali)
...że jest wielu strażaków, którzy wiele, wiele lat temu zostali przesunięci do służb Impelu i dzisiaj o tych strażaków tak naprawdę nikt się nie upomina. Prawdą jest to, że oprócz...(Poruszenie na sali)
Tak, tak, tak. Wy państwo się upominacie dzisiaj o wszystkich, tylko jestem ciekaw, czy jak dojdziecie do tej waszej upragnionej władzy, to tego, o czym dzisiaj mówicie, tego słowa, dotrzymacie. Dzisiaj każdy potrafi krzyczeć, hałasować, a w tym jesteście najlepsi. (Oklaski) I nie próbujcie mnie państwo prowokować, bo ja staram nie dać się sprowokować, ale jeżeli mnie sprowokujecie, to usłyszycie o sobie wiele złego. Dziękuję bardzo. (Poruszenie na sali, oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)
(Głos z sali: Ooo...)