Panie Marszałku! Wysoka Izbo! To, co się dzieje na budowie autostrad i na terenie innych dużych inwestycji, jest skandalem, marnotrawstwem, a może nawet działaniem na szkodę państwa polskiego. Od wielu miesięcy docierają do nas informacje, że firmy realizujące zamówienia publiczne, szczególnie budujące autostrady i drogi ekspresowe, nie płacą polskim podwykonawcom. Rząd Platformy Obywatelskiej i PSL twierdzi, że wspiera polskich przedsiębiorców. Jest to kłamstwo, bo na tych budowach są oni oszukiwani i wyzyskiwani gorzej niż w XIX w. Dziesiątki tych firm już zbankrutowało, a inne będą upadać. Po skandalu z Chińczykami na A2 rząd i minister transportu niczego się nie nauczyli. Do kontynuacji tej budowy wybrali Dolnośląskie Surowce Skalne, która to firma pobrała pieniądze od generalnej dyrekcji i nie zapłaciła tym, którzy rzeczywiście prowadzili budowę autostrady. Czyż nie jest to skandal i niechlujstwo w organizacji przetargu? A może to świadome działanie? Czy się to wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje? W połowie marca posłowie PiS wraz z grupą pokrzywdzonych firm spotkali się z ministrem transportu. Obiecał on, że wraz z generalnym dyrektorem dróg krajowych i autostrad podejmie działania zabezpieczające interesy tych małych przedsiębiorstw. One zawsze przegrywają z dużymi firmami, które stać na dobre duże kancelarie prawne. I co? I nic. Spirala się nakręca, z płatnościami na rzecz tych przedsiębiorców jest jeszcze gorzej.
Panie ministrze, czy służby specjalne sprawdzały przed podpisaniem umowy chiński COVEC i Dolnośląskie Surowce Skalne? A jeśli tak, to jakie były ich rekomendacje? A może jakieś wywiadownie gospodarcze? Dlaczego tak źle wybieracie wykonawców, dlaczego nie wyciągacie żadnych wniosków z wcześniejszych wpadek? Co pan zrobił konkretnie, aby w przyszłości takie sytuacje nie miały miejsca oraz aby podwykonawcy otrzymywali wynagrodzenie? Dlaczego za tak poważne wpadki nie wyciąga się konsekwencji? Co będzie dalej na tych budowach?
Ale może pan zlecić sprawdzenie.