Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

13 punkt porządku dziennego:


Rozpatrzenie obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego w sprawie o szczególnym znaczeniu dla państwa i obywateli dotyczącej powszechnego wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn (druk nr 254).


Poseł Henryk Smolarz:

    Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Mamy dziś podjąć decyzję o przyjęciu lub odrzuceniu obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego w sprawie o szczególnym znaczeniu dla państwa i obywateli, dotyczącej powszechnego wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. ˝Solidarność˝ zebrała pod tym wnioskiem 2 mln głosów. Nie wolno nam tego zlekceważyć. Referendum jest formą głosowania o charakterze powszechnym, najbliższą ideałowi demokracji bezpośredniej, w której mogą uczestniczyć wszyscy obywatele uprawnieni do głosowania.

    Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa, że aby odrzucić propozycję ˝Solidarności˝, musimy mieć bardzo mocne argumenty. Rodzą się zatem pytania. Czy rząd i większość sejmowa dysponują argumentami, które mogą przekonać Polaków, że nie ma potrzeby odwoływania się do instytucji referendum, by wybór, jakiego dokonamy w związku z rządową propozycją podniesienia i zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, był w naszym interesie, interesie naszych dzieci i wnuków?

    Obserwując debatę publiczną, jaka toczyła się w związku z planami rządu w tej materii, przyznam, że byliśmy zaskoczeni jej tokiem. Bo jakie przesłanie skierowano do Polaków? ˝Będziecie pracowali dłużej i być może dzięki temu w bardzo odległej przyszłości otrzymacie niezbyt wysokie emerytury. Jeśli zaś nie zgodzicie się na propozycję podniesienia wieku emerytalnego do 67 lat, to system emerytalny rozpadnie się, zaś świadczenia będą głodowe˝. Nie powinno więc nikogo dziwić, że ostatnie sondaże wykazały, iż ponad 90% ankietowanych jest przeciw tak prezentowanym zmianom. Świadomie nie nazywam ich reformą. Oczywiście wynik ewentualnego referendum byłby w tych warunkach przesądzony, zwłaszcza że wielu ma jeszcze w pamięci obietnice składane w latach 1998-1999 przez ówczesnych autorów reformy emerytalnej. Obiecywano, że stopa zastąpienia wynagrodzenia emeryturą wyniesie 61,6% po 20 latach pracy i 114,6% po 30 latach pracy, zaś emeryci będą dożywali swoich dni, wypoczywając pod palmami.

    Pani Marszałek! Panie i Panowie Posłowie! Rząd nie miałby dziś problemu z przekonaniem Polaków do wyrażenia zgody na zrównanie i podniesienie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67. roku życia, gdyby tamte obietnice zostały spełnione, nie rozpatrywalibyśmy wniosku o przeprowadzenie referendum w tej sprawie, także finanse publiczne byłyby w doskonałym stanie. Fakt, że debatujemy dziś nad koniecznymi zmianami w systemie emerytalnym, a one zaś wzbudzają nie tylko emocje, ale i sprzeciw większości Polaków, wynika m.in. z tego, że tamta reforma z lat 90. okazała się, delikatnie mówiąc, niedopracowana i, jak się okazuje, niezwykle kosztowna dla budżetu państwa. By nie być gołosłownym, zacytuję fragment z marcowego opracowania Ministerstwa Finansów pt. ˝Finanse publiczne w Polsce w okresie kryzysu˝. Cytuję: ˝około 30% długu publicznego Polski wynika z kosztów reformy emerytalnej, która w zdecydowanej większości krajów Unii Europejskiej nie została wprowadzona˝. Autorzy owego opracowania przekonują, że jeśli odliczymy wydatki na OFE, dług publiczny w relacji do PKB wyniósłby w 2011 r. zaledwie 39,4%, co sytuowałoby nas przed takimi krajami, jak Czechy, Dania, Holandia i Finlandia, natomiast Niemcy, Brytyjczycy i Francuzi, że o Grekach i Włochach nie wspomnę, mogliby uczyć się od nas dyscypliny budżetowej. Jeśli ktoś nie wierzy, odsyłam go na str. 36 wspomnianego dokumentu.

    To nie jest tak, że jeśli nie dokonamy niezbędnego, zdaniem rządu, podniesienia wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, finanse publiczne rozpadną się, jak twierdzą ci, którzy wspierają ów pomysł. Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa, że zmiany są konieczne, lecz winny być one starannie przemyślane, dobrze przygotowane i wdrożone lepiej niż te z roku 1999. (Oklaski) Uważamy, że konieczne jest kontynuowanie debaty publicznej, w której wysłuchane zostaną argumenty nie tylko zwolenników proponowanych zmian, ale i przeciwników. Obawiamy się, że atmosfera referendum nie sprzyjałaby takiej wymianie poglądów. Spodziewamy się jednak, że w trakcie prac nad proponowanymi przez rząd zmianami dowiemy się ...

    (Głos z sali: To nie wiecie?)

    ...jakie są plany dotyczące ustaw osłonowych związanych z proponowanym podwyższeniem wieku emerytalnego. Mamy w tym względzie wiele do zrobienia.

    (Poseł Anna Bańkowska: Wasze stanowisko.)

    Słyszymy opinie, że czeka nas w przyszłości kryzys demograficzny. To zdaniem PSL wymaga prowadzenia aktywnej polityki prorodzinnej. Co stoi na przeszkodzie, by znalazły się większe środki dla samorządów miejskich i gminnych na prowadzenie żłobków i przedszkoli a w czasie wakacji półkolonii? Czy nie warto rozważyć innych zachęt, zwłaszcza finansowych, dla osób posiadających więcej niż dwójkę dzieci?

    Najpoważniejszym wyzwaniem, przed którym stoi nie tylko rząd, lecz i całe społeczeństwo, jest strukturalne bezrobocie, które od dwudziestu lat oscyluje wokół 10%. Pani marszałek, Wysoki Sejmie, herbata nie stanie się słodsza od mieszania jej łyżeczką. Potrzebny jest cukier. Musimy sobie jasno powiedzieć, że bez znaczącego obniżenia poziomu bezrobocia - powtarzam: bez znaczącego obniżenia poziomu bezrobocia - jakakolwiek reforma systemu emerytalnego nie przyniesie pożądanych efektów. Gdybyśmy mieli dziś bezrobocie na poziomie 5-6%, minister finansów miałby mniejsze problemy z realizacją budżetu.

    (Głos z sali: To obniżajcie.)

    Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia nie musiałby martwić się wydatkami, a i emerytury mogłyby być z pewnością wyższe. Oto prawdziwy cel i wyzwanie. Pomysł podniesienia wieku emerytalnego nie wzbudziłby takiego sprzeciwu Polaków, gdyby wiedzieli, że każdy, kto chce pracować, szybko znajdzie dobrą pracę. Nie lekceważymy tego marzenia wielu, zwłaszcza młodych, Polaków. Z tak wysokim strukturalnym bezrobociem nie mamy co liczyć na to, że w przyszłości z naszego kraju nie wyjedzie za chlebem kolejny milion rodaków. Ludzi ci nie będą płacili podatków do polskiego budżetu. Musimy wiedzieć, że we wspólnym europejskim domu przyszło nam konkurować z innymi nie tylko pod względem wysokości zarobków, ale i warunków pracy, bezpieczeństwa socjalnego, dostępu do służby zdrowia i możliwości awansu. Musimy wiedzieć, że młodzi ludzie marzący o założeniu rodziny pragną mieć stabilną pracę i własne mieszkanie. Musimy ich wspierać nie tylko słowami, ale i konkretnymi działaniami. (Oklaski) Czy nie warto rozważyć likwidacji tzw. umów śmieciowych albo powołać do życia państwowy fundusz, który udzielałby nisko oprocentowanych kredytów na zakup lub budowę nowych lokali?

    Ta propozycja nie jest niczym nadzwyczajnym. W 1919 r., tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, Sejm przyjął ustawę powołującą do życia Państwowy Fundusz Budowlany. Kraj nie miał ustalonych granic, trzeba było zespolić ze sobą tereny trzech zaborów, czekała nas wojna z Rosją sowiecką, a ówcześni politycy, przyjmując tę ustawę, wybiegali myślami w odległą przyszłość. Chcieli, by Polacy mieli szansę na własne mieszkania. Dlaczego dziś, gdy sytuacja polityczna i gospodarcza kraju jest niekoniecznie lepsza, nie stać nas na podobną inicjatywę? Zgadzamy się z tymi, którzy mówią, że samo zrównanie i podniesienie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67. roku życia nie jest reformą.

    (Głos z sali: To zagłosujcie.)

    (Głos z sali: No właśnie.)

    Polacy oczekują od nas działań, które w znaczący sposób - podkreślam: w znaczący sposób - poprawią ich byt. Uwzględniając postulaty ˝Solidarności˝ dotyczące prawa do świadomego wyboru, Polskie Stronnictwo Ludowe wprowadziło możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę: dla kobiet od 62. roku życia, dla mężczyzn od 65. (Oklaski)

    (Głos z sali: Brawo!)

    To sukces, bowiem początkowo proponowaliśmy możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę dla matek, a stworzyliśmy taką możliwość dla wszystkich kobiet.

    Dodatkowo PSL zaproponował rozwiązania wspierające macierzyństwo, rodzicielstwo i rodzinę: po pierwsze, opłacanie przez budżet składki ubezpieczeniowej za matki prowadzące działalność gospodarczą w wysokości 60% przeciętnego wynagrodzenia; po drugie, matkom ubezpieczonym w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego budżet będzie opłacał przez trzy latka (Wesołość na sali), przez trzy lata składkę ubezpieczeniową; po trzecie, niepracujące kobiety będą miały prawo do ubezpieczenia społecznego w sytuacji podjęcia decyzji o macierzyństwie zgodnie z własną decyzją wybiorą KRUS albo ZUS. ˝Solidarność˝ skupia się prawie wyłącznie na osobach pracujących na umowy o pracę. Propozycje Polskiego Stronnictwa Ludowego obejmują także osoby prowadzące działalność gospodarczą, rolniczą oraz matki niepracujące.

    Propozycje Polskiego Stronnictwa Ludowego w znaczącej części zostały przyjęte. Przy tej okazji warto wyjaśnić pojęcie stażu ubezpieczeniowego, który obejmuje okresy składkowe i nieskładkowe, takie jak okres nauki, pobierania renty inwalidzkiej, urlopy wychowawcze przed 1999 r., a także okresy pozostawania bez pracy w czasie represji przed 1989 r.

    Tymczasem Ruch Palikota po rozmowie z premierem przedstawił trzy punkty: po pierwsze, obowiązkowe badania lekarskie po 60. roku życia, po drugie, podwyższenie progów pomocy społecznej, po trzecie, fundusz żłobkowy. W zasadzie są to słuszne postulaty, ale mogą one zaostrzyć propozycje premiera Tuska. Jeżeli ktoś straci pracę, to będzie przymusowo badany. (Wesołość na sali) Co te badania mają wykazać? Że jest zdolny do pracy i wtedy przechodzi do pkt 2 i dostaje pomoc społeczną zamiast częściowej, ale wcześniejszej emerytury...

    (Poseł Elżbieta Rafalska: To super, świetnie.)

    ...która należy mu się z wypracowanego kapitału. Natomiast fundusz żłobkowy może oznaczać, że matka będzie zmuszona oddać dziecko do żłobka, aby wcześniej wrócić do pracy. (Wesołość na sali) Dlatego, aby uchronić Polaków od pozorów propozycji Ruchu Palikota (Wesołość na sali), Polskie Stronnictwo Ludowe zawarło trudny kompromis...

    (Głos z sali: Zgniły.)

    ...umożliwiający wcześniejsze emerytury i wspierający matki.

    Sejm jest dobrym miejscem, by rozpocząć prace nad rozwiązaniami, które, mamy nadzieję, w nieodległej przyszłości zapewnią Polakom lepszy byt.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego, doceniając znaczenie instytucji referendum i wysiłek włożony przez NSZZ ˝Solidarność˝ w zebranie ponad 2 mln podpisów, będzie jednak głosował przeciw. Wierzymy, że tu, w Sejmie, wspólnie z rządem będziemy w stanie wypracować rozwiązania, które pozwolą na realizację marzeń wielu Polaków. Dziękuję. (Oklaski)

    (Głos z sali: Pan się zagalopował.)



Poseł Henryk Smolarz - Wystąpienie z dnia 30 marca 2012 roku.


94 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:









Poseł Henryk Smolarz - Wystąpienie z dnia 04 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Henryk Smolarz - Wystąpienie z dnia 04 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Henryk Smolarz - Wystąpienie z dnia 04 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy