Panie Marszałku! Panowie Ministrowie! Wysoka Izbo! Wiele dowiedzieliśmy się z wczorajszej, takiej emocjonującej dyskusji. Dowiedzieliśmy się tego, że procedujemy w sposób skandaliczny, szybki, że lekceważymy rolników, że lekceważymy organizacje rolnicze, bo tego projektu nie opiniowaliśmy, opiniowaliśmy inny projekt, tego, że uderzamy w rodziny wielodzietne, to wiemy.
Panie ministrze, nie odpowiedział pan na wiele bardzo ważnych pytań. Pytałem pana, panie ministrze, m.in. o to, dlaczego 6 ha, skąd się wzięło 6 ha? Kto je zaproponował? Dlaczego nie 50 ha czy nawet 20 ha przeliczeniowych? Dlaczego to jest 6 ha? Dlaczego złotówka? Dlaczego nie 50 gr? Na jakich zasadach to się odbywało? Czy po prostu pan minister wstał, czy dogadał się z koalicjantem? Na jakiej podstawie to się odbyło?
Panie ministrze, wczoraj to tłumaczyłem, ja wiem o tym, że pan ma mało wspólnego z rolnictwem. Ja się panu nie dziwię, ma pan prawo. Ale panie ministrze, z 6 ha, na których jest uprawa warzyw, jest inny dochód i 6 ha uprawy zboża jest inny dochód, a przecież wyrok trybunału był taki, że to ma być od dochodu, a nie od powierzchni.
Panie ministrze, pytanie następne, na które nie było wczoraj odpowiedzi, nie wiem zresztą, czy ono padło, dotyczy tego, jakie korzyści będą mieli rolnicy z tego, że zaoszczędzimy, zbierzemy według posła sprawozdawcy 155 mln zł, o ile zmniejszą się kolejki w wiejskich przychodniach, tych małych, gdzie często brakuje lekarzy. Jaką oni z tego będą mieli korzyść? Niech pan pokaże jakąkolwiek korzyść, bo to, że ich lekceważymy, to wiemy.
Jeszcze jedno, bardzo konkretne pytanie. Jest 10-osobowa rodzina, tzn. rolnik i 10 domowników, która ma niewiele, bo 10 ha. Panie ministrze, prosimy o konkretną odpowiedź: Ile składek rolnik będzie płacił miesięcznie? Dziękuję bardzo.