Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję, panie marszałku.
Regionalny system ostrzegania, który ma na celu powiadamianie o regionalnych zagrożeniach osoby potencjalnie zagrożone, to na pewno ważne i odpowiedzialne zadanie. Jest to niewątpliwie ważne ogniwo całego programu przeciwdziałania klęskom żywiołowym i innego rodzaju sytuacjom kryzysowym, ale to tylko jedno ogniwo. Ja tu też powiem ˝ale˝, bo musimy popatrzeć na problem szerzej. Nie może to być traktowane jako warunek konieczny i wystarczający. Nie jest to warunek absolutnie wystarczający do tego, aby być zadowolonym. Chcę zwrócić uwagę na potrzebę jasnego określenia kompetencji i odpowiedzialności za poszczególne działania w zakresie przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym. W tym względzie panuje bałagan kompetencyjny. Na przykład wojewoda, starosta czy prezydent miasta na prawach powiatu jest odpowiedzialny, zgodnie z ustawą, za powiadamianie o zagrożeniach, natomiast marszałek województwa ma dbać o infrastrukturę zabezpieczającą przed klęskami. Skupię się na wałach przeciwpowodziowych, które z kolei stanowią tereny Skarbu Państwa. Sejmiki nie mają środków, i niejednokrotnie to podkreślają, na to, by dokonywać nakładów w odpowiedniej wielkości na bieżące utrzymanie wałów, a trzeba zauważyć, że potrzebne są niemałe środki. Warunki atmosferyczne sprawiają, że niszczeją wały, ale są one niszczone także przez zwierzęta mające tam swoje nory, a na Śląsku, dodam, dodatkowo przyczyniają się do tego szkody górnicze. Dlatego mam pytania. Kiedy doczekamy się zapowiadanej jeszcze w 2010 r., a potem w 2011 r., ustawy regulującej te problemy? (Dzwonek) PO obiecywało w kampanii, że taka ustawa będzie. Do dzisiaj jej nie ma.
Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:
Pani poseł, czas minął.
Poseł Maria Nowak:
Jakie środki przeznaczone są na bieżące utrzymanie i naprawę wałów przeciwpowodziowych? Dziękuję bardzo.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Informacja bieżąca w sprawie funkcjonowania Regionalnego Systemu Ostrzegania oraz usuwania skutków klęsk żywiołowych