Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie będę mówił o jakiś domniemanych przypadkach, jak pan doktor był łaskaw założyć, że będziemy w ten sposób dyskutować. Chciałem pochylić się, korzystając z okazji, nad wartością wycen czy w ogóle sensem wyceniania i oferowania takiego, jak nazywają to dzisiaj w Ministerstwie Zdrowia, produktu, czyli procedury stomatologicznej. Jest to bardzo specyficzna usługa, polegająca na tym, że gabinety stomatologiczne w swojej większości są skomercjalizowane i rynek wymusił pewien poziom cen. Co się dzieje? Oczywiście NFZ wyznacza sobie pewne parametry, ceny poszczególnych procedur i tego się trzyma. Jeżeli lekarz chce mieć kontrakt, podpisuje ten kontrakt. Co jest dalej? Żeby gabinet mógł funkcjonować przy tak głodowych stawkach, które oferuje NFZ, zaczyna się ogólnokrajowe, powiedzmy, wyszukiwanie tzw. procedur intratnych, czyli tam, gdzie można, umówmy się, coś zarobić. Kiedyś, dawno temu, była taka akcja, że pół Polski korzystało z procedury fluorowania, więc cała Polska była zafluorowana. Po roku, kiedy obcięto to, już nikt nie fluorował. Pan minister się śmieje, pan doskonale wie, o czym mówimy. Praktycznie co roku, w momencie kiedy się pojawia nowa wycena, zaczyna się polowanie i ustawianie tych procedur. Panie ministrze, czy naprawdę tak trudno jest to przewidzieć czy prawidłowo wycenić albo podać te kontrakty we właściwych kierunkach czy celach, akurat jeżeli chodzi o stomatologię, czyli to słynne S06? Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 89 Informacja bieżąca w sprawie dostępu do świadczeń medycznych i sytuacji polskich pacjentów w systemie ochrony zdrowia