Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

11, 12 i 13 punkt porządku dziennego:



  11. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 2505).
  12. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej oraz niektórych innych ustaw (druk nr 2504).
  13. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o konsultantach w ochronie zdrowia (druk nr 2503).


Poseł Tomasz Latos:

    Dziękuję bardzo.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Właściwie państwo ministrowie, bo widzę, że pan minister stawił się na posiedzenie Sejmu z całym zespołem. Może zacznę od tego, że mam zaszczyt i przyjemność przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość wobec projektów z druków sejmowych: nr 2503 - o zmianie ustawy o konsultantach w ochronie zdrowia, nr 2504 - o zmianie ustawy o zawodzie pielęgniarki i położnej oraz niektórych innych ustaw i nr 2505 - o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw.

    Panie Ministrze! Muszę powiedzieć - jeżeli mogę to tak określić, bez urazy - że odrobił pan lekcje. To znaczy, że słucha pan uważnie krytyki, która spadła na pana głowę w ostatnich tygodniach, również po konferencji dotyczącej pakietu kolejkowego i onkologicznego, na której był pan razem z panem premierem Tuskiem. Dzisiaj to wszystko, co pan mówi, jest trochę bardziej spójne. Gdyby to nie były pobożne życzenia, to po zakończeniu posiedzenia czy tego punktu nawet chętnie podyskutowałbym z panem jeszcze przez parę godzin. Niestety, problem polega na tym, że - w moim przekonaniu - są to przede wszystkim pobożne życzenia. Dziękuję i cieszę się w takim razie, że będziemy mogli, jak rozumiem, rozdyskutować się na ten temat w czasie posiedzenia komisji, że pan minister deklaruje swoją obecność. Ale zacznijmy od procedowania.

    Panie ministrze, nie może być tak, że ten projekt ustawy, jak pan twierdzi, niezwykle ważny, ten cały pakiet dostajemy w ostatniej chwili. Na dobrą sprawę mamy parę godzin na przygotowanie się do tak ważnej debaty, bo przecież przed ostateczną akceptacją i umieszczeniem przez panią marszałek tego druku w porządku obrad nie znaliśmy do końca materii, o której będziemy dzisiaj rozmawiać. Skoro temat jest tak ważny, to czemu już na wstępie jest pewne opóźnienie?

    W przeszłości i w czasie tego wystąpienia wiele razy mówił pan o ustawie refundacyjnej. Panie ministrze, data z września ubiegłego roku, 20 grudnia, jak pamiętam, wtedy złożył pan na moje ręce nowelizację ustawy refundacyjnej. Przypominam, że w niej jest przecież mowa między innymi o onkologii, chociażby o chemioterapii niestandardowej. Gdzie ta ustawa, panie ministrze? Pasuje do tego pakietu jak ulał. Nie ma jej. Nie wiem dlaczego. Gdyby pan był uprzejmy wyjaśnić, czy pan o niej zapomniał, czy uznał pan, że ja ją przekażę do pani marszałek, skoro pan ją do mnie skierował? Tak czy inaczej w tej chwili warto by było dyskutować również o tym.

    Jak mówię, że nie wierzę, to nie wierzę nie tylko z powodu braku tej ustawy, ale również dlatego, że pan prowadził wspomnianą konferencję prasową, przygotował pan ten pakiet onkologiczny razem z panem premierem, a jednocześnie, w tym samym czasie, brakowało prostej, wydawałoby się, rzeczy. Chodzi o badania genetyczne dotyczące chorób nowotworowych. Zakończono pewien etap w grudniu ub.r. i trzeba było alarmu pana prof. Jakubowskiego, który zresztą zaraz następnego dnia został zwolniony z funkcji konsultanta krajowego, żeby pan w końcu 30 maja uruchomił odpowiednią procedurę. Być może jesienią nareszcie te badania będą prowadzone. Dużo mówiło się przecież o tym, chociażby przy okazji przypadku Angeliny Jolie, pewnie i nasi wspólni koledzy ginekolodzy kierowali pacjentki na badania. Okazuje się, że kierowali je niczym z listem na przysłowiowy Berdyczów, bo pan nie uruchomił prostej, tak jak powiedziałem, procedury.

    Mówimy o skracaniu kolejek, panie ministrze. Mówimy o skracaniu kolejek, ale tu jest znowu sprawa absolutnie bieżąca, jutro będę w tej sprawie zabierał głos, kwestia rehabilitacji. Co to, panie ministrze, za skracanie kolejek - chyba że pan o tym nie wie i z tego powodu chce pan przejąć cały NFZ - jeżeli obcięto kontrakty na rehabilitację o 20, 30, a nawet 60%? Przykład? Proszę bardzo, chociażby z mojego województwa. Mam oficjalne stanowisko starosty sępoleńskiego wraz z radą powiatu, w którym wprost mówi się właśnie o takim 60-procentowym cięciu. Dodam od razu, że to nie Prawo i Sprawiedliwość rządzi, panie ministrze, w powiacie sępoleńskim, nie Prawo i Sprawiedliwość.

    A więc, jak rozumiem, dla jednych być może hipotetycznie te kolejki się skrócą, ale dla innych się wydłużą. Dzwonią już do mnie i do mojego biura pacjenci, którzy mówią: No dobrze, co będzie dalej? Są podmioty, panie ministrze, które w ogóle nie dostały kontraktu, żeby sprawa była jasna. I teraz okazuje się, że starsi ludzie z balkonikami, którzy zapisali się na rehabilitację, niestety tak długie są terminy, na wrzesień, październik tego roku, teraz na nowo muszą zapisać się do kolejki u innego świadczeniodawcy. Tak ma wyglądać skracanie kolejek? Chyba nie tak.

    Mówię o tym wszystkim z wielkim żalem, dlatego że mówimy o tym i co do tego jesteśmy zgodni - tak, trzeba skracać kolejki. Jesteśmy zgodni, przyznaję, co do kwestii sieci szpitali czy, jak pan mówił, tej racjonalizacji, jeżeli chodzi o kwestię łóżek szpitalnych i ich profilu. Wszystko to jest słuszne, mówimy o tym od dawna. Kwestia monitorowania kolejek to jest niewątpliwie bardzo ważna sprawa, tego, żeby lekarz rodzinny był podstawą systemu, również jak najbardziej, o tym też oczywiście od dawna jako Prawo i Sprawiedliwość mówimy. Tylko jak wierzyć, panie ministrze, że cokolwiek się zmieni, jeżeli czego by nie dotknąć, w drobnych sprawach, jednocześnie, równolegle ten system nie funkcjonuje pod pana bokiem, a nawet więcej, w pana ministerstwie i przy pana udziale? Niestety, proszę wybaczyć, ale to nie buduje pańskiej wiarygodności również w dniu dzisiejszym.

    Kwestia braku limitów, zajmijmy się tym. Mówi pan o braku limitów w onkologii. Zgoda, bardzo dobry pomysł. Pytanie oczywiście, co będzie to oznaczało dla pacjentów z innych dziedzin, bo przecież pacjenci chorujący na inne schorzenia również chorują śmiertelnie, również umierają. Rozumiem, że stawia pan na onkologię, ale panie ministrze, co z tego, że nie będzie limitów? Ja panu dzisiaj mogę podać przykłady szpitali czy chociażby porodów, które przecież są nielimitowane. Co robią profesorowie, dyrektorzy wielkich instytutów? Idą do sądu z Narodowym Funduszem Zdrowia, aby dostać zapłatę za nielimitowane procedury. Co z tego, że my dzisiaj wpiszemy, że coś jest nielimitowane? Jeszcze ktoś musi za to zapłacić, panie ministrze. Rozumiem, że pan teraz przejmie kompetencje prezesa NFZ, będzie pan rozstawiał wszystkich po kątach, wymieniał dyrektorów. Dobrze, może to nawet i lepiej, przynajmniej będzie wiadomo jednoosobowo, kto jest odpowiedzialny, jeżeli gdzieś nie będzie kontraktu, jeżeli gdzieś będzie długa kolejka, jeżeli gdzieś nie zapłaci się chociażby za wspomniane porody czy może później za onkologię. Będzie wiadomo, kto jest winny - winny będzie minister zdrowia, konkretnie minister Arłukowicz.

    Wreszcie, chociażby krótko, o innych sprawach, bo tu można by długo rozmawiać i o zielonej karcie, i o tej krótkiej ścieżce, i o tym wszystkim. Nie wiem, w jaki sposób pan to załatwi, nie mając dość lekarzy onkologów. Do nich już dzisiaj są, panie ministrze, zapisani pacjenci, niedługo będą zapisywani na przyszły rok. Podobnie jest zresztą z diagnostyką. I co, wypchniemy tych pacjentów, powiemy: Hola, teraz pacjent z zieloną kartą jest pierwszy przed wami, wprawdzie ty też masz nowotwór, ale jeszcze nie dostałeś zielonej karty, to teraz ktoś cię wyprzedzi? Naprawdę mam wątpliwości.

    Chociaż dwa zdania o pozostałych dwóch projektach ustaw. Panie ministrze, naprawdę środowisko pielęgniarskie nie tego od pana oczekuje. Oczekuje chociażby, znowu o tym powiem, wiarygodności. Półtora roku temu zmienił pan rozporządzenie o normach zatrudnienia. Obiecywał pan później wiele razy, kilka razy spotykał się pan osobiście ze środowiskiem pielęgniarek, mówił pan o tym: Tak, zmienię fatalne rozporządzenie. Weszło ono 1 kwietnia, było posiedzenie komisji w tej sprawie, znowu obiecywaliście, że coś się zmieni, mamy połowę czerwca, minęło 2,5 miesiąca i co? Zmieniono rozporządzenie? Trudna sprawa? Prosta sprawa, panie ministrze, dużo prostsza od tych ustaw. Jedno krótkie rozporządzenie (Dzwonek), dzisiaj wieczorem mógłby pan je zmienić, ale go pan nie zmienia. Zamiast tego, zamiast chociażby zmiany finansowania - pani marszałek, już kończę - proponuje pan, de facto wbrew środowisku, możliwość wypisywania recept. Pytają pielęgniarki: Czy zamiast lekarzy? Pytają, po co w takim razie porada receptowa. Skoro jest porada receptowa, to dlaczego one mają to wypisywać? I, tak jak powiedziałem: Jakie będzie wynagrodzenie, jeżeli chodzi o tę sprawę?

    I konsultanci krajowi. Panie ministrze, zgoda, sprawdzajmy, piszmy oświadczenia, ale, wie pan, nie mogę się zgodzić z tym, że jednak - tak to wybrzmiewa, a przeczytałem tę ustawę - traktuje pan tych konsultantów jak potencjalnych oszustów. Proszę wybaczyć, ale nie mogę oprzeć się takiemu wrażeniu. Rozumiem teraz, dlaczego był pan w Komisji Śledczej - być może to teraz właśnie powraca, taki sposób myślenia i patrzenia na działania konsultantów krajowych. Więcej zaufania do środowiska. Owszem, trzeba pewne rzeczy kontrolować, ale jednak więcej zaufania, a nie że wszyscy źli, wszyscy będą krętaczami, wszyscy będą oszukiwać. Jeżeli będą oszukiwać, to, panie ministrze, w takim razie jakie sankcje, jakie konsekwencje? Jeżeli ktoś zapomni coś wpisać, np. przysłowiowy zegarek, co z tego wyniknie? Wyniknie coś z tego czy nie?

    Wicemarszałek Wanda Nowicka:

    Panie pośle, proszę konkludować, bo czas już dawno został przekroczony.

    Poseł Tomasz Latos:

    W takim razie kończę, bo rzeczywiście można by jeszcze długo dyskutować, jak wspomniałem.

    Panie ministrze, temat ważny, dyskusja w tej kwestii jest potrzebna. Prawo i Sprawiedliwość nie uchyla się od dyskusji w tej sprawie. Będziemy dyskutować z panem, z pana zastępcami w Komisji Zdrowia - mam nadzieję, że merytorycznie, nie politycznie, i że choć trochę z tego, co powiemy, przyjmie pan do wiadomości i zechce wspólnie z całą Izbą realizować. To, myślę, na początek jako warunek wstępny do jakiejkolwiek dyskusji na temat skracania kolejek w Polsce. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Tomasz Latos - Wystąpienie z dnia 24 czerwca 2014 roku.


102 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:


Poseł Tomasz Latos - Wystąpienie z dnia 09 kwietnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 90 Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o leczeniu niepłodności...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Tomasz Latos - Wystąpienie z dnia 09 kwietnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 90 Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o leczeniu niepłodności...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy




Poseł Tomasz Latos - Wystąpienie z dnia 24 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Tomasz Latos - Wystąpienie z dnia 24 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy -...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Tomasz Latos - Wystąpienie z dnia 24 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zawodzie...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Tomasz Latos - Wystąpienie z dnia 08 października 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 102 Przedstawione przez Ministra Zdrowia "Sprawozdanie z realizacji...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Tomasz Latos - Wystąpienie z dnia 08 października 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 102 Przedstawione przez Ministra Zdrowia "Sprawozdanie z realizacji...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy