Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

15 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Maciej Orzechowski:

    Pani marszałek, bardzo dziękuję.

    Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Aż 70% rodzin z trojgiem i więcej dzieci nie może korzystać z preferencji podatkowych. W obecnym systemie korzystają z nich głównie osoby z górnej skali podatkowej i dochodowej. Ulga potencjalnie musi zmieniać się w taką ulgę rzeczywistą i te słowa podkreślali uczestnicy konferencji w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej o wsparciu rodzin z dziećmi na utrzymaniu w rozwiązaniach dotyczących podatku dochodowego od osób fizycznych jako elemencie polityki prorodzinnej państwa.

    Warto zaznaczyć, że Ministerstwo Finansów w roku 2012 przeznaczyło ponad 80 mld zł na ulgi w prawie podatkowym skierowane do rodzin. Kolejne ulgi, ich wartość w zeznaniach PIT sięgnęła prawie 12 mld zł. Jednak warto zaznaczyć, że większość tych ulg trafia do rodzin o wyższym wynagrodzeniu. Przykładowo podatnik rozliczający się indywidualnie, otrzymujący wynagrodzenie na poziomie minimalnego wynagrodzenia za pracę, które w 2014 r. wynosiło 1680 zł, skorzysta z ulgi na dzieci w kwocie 986 zł, co stanowi tylko 89% rocznego limitu ulgi na pierwsze dziecko. Natomiast podatnik, który rozlicza się indywidualnie, otrzymujący wynagrodzenie na poziomie przeciętnego wynagrodzenia prognozowanego w ustawie budżetowej, otrzyma już ulgę w wysokości 3179 zł. Moje pytanie dotyczy polityki prodzinnej, wiem, że Ministerstwo Finansów nie jest tą pierwszą instytucją zajmującą się polityką prorodzinną, bo mamy do tego odpowiednie instytucje, ale ma bardzo silne narzędzia, żeby wspierać właśnie w systemie podatkowym czy w systemie ulg rodziny o większej liczbie dzieci niż dwoje, zwłaszcza rodziny, które mają niższe dochody i które w obecnym systemie, jak pan minister wielokrotnie (Dzwonek) wspominał, nie mogą skorzystać z odpowiedniego odpisu albo ten odpis jest proporcjonalnie dużo niższy niż w wypadku rodzin lepiej uposażonych czy więcej zarabiających. Dziękuję.


15 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Janusz Cichoń:

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Panie Pośle! Po pierwsze, dziękuję za to, że zauważył pan, w zasadzie nawet podkreślił, fakt, że podatek pełni przede wszystkim funkcję fiskalną, co oznacza, że ma dostarczać państwu dochodów, systemu podatkowego w gruncie rzeczy nie możemy traktować jako podstawowego instrumentu polityki prorodzinnej państwa. Dysponując dochodami, które zapewniają nam podatki, oczywiście możemy także oddziaływać na sytuację polskich rodzin, zwłaszcza tych najbardziej potrzebujących. Niemniej jednak, jak pan poseł z pewnością pamięta, nie tak dawno, bo od 1 stycznia 2013 r., wprowadziliśmy nowe reguły gry, jeśli chodzi o ulgi podatkowe na dzieci, realizując w gruncie rzeczy także wcześniejsze zapowiedzi premiera w tej kwestii. Zróżnicowaliśmy wysokość tej ulgi w zależności od liczby dzieci. Nie będę mówił, jak ona się kształtuje, natomiast warto zwrócić uwagę, że jednak skorzystało z niej 4330 tys. podatników, że przeciętne odliczenie wyniosło 1315 zł, a przeciętne odliczenie na dziecko 924 zł. Dzięki tej uldze tak naprawdę rodziny obniżyły swoje zobowiązania podatkowe w sumie o 5700 mln zł. To nie jedyna ulga w PIT, bo mamy także inne preferencje. Najistotniejsza z nich to wspólne opodatkowanie dochodów małżonków.

    W 2012 r. - nie mamy danych jeszcze za rok 2013 - z preferencji tej skorzystało 9630 tys. podatników. 4810 tys. małżeństw obniżyło swój podatek w sumie o ponad 3 mld zł. Skorzystało z niej także pół miliona podatników samotnie wychowujących dzieci, którzy obniżyli dzięki temu swoje zobowiązania podatkowe o 400 mln zł.

    Warto też zwrócić uwagę, że poza tymi preferencjami podstawowymi mamy także inny rodzaj wsparcia. Ten inny rodzaj wsparcia to opodatkowanie wielu rodzajów świadczeń otrzymywanych przez rodziny. Mamy tutaj do czynienia z całym katalogiem zwolnień przedmiotowych, który określa ustawa w art. 21, wśród nich są zwolnienia dotyczące świadczeń rodzinnych, jednorazowych zasiłków związanych chociażby z urodzeniem dziecka, zapomóg otrzymywanych w przypadku indywidualnych zdarzeń losowych. To bardzo obszerny katalog, nie będę go w całości przytaczał.

    Warto też zwrócić uwagę na to, że jeśli chodzi o te preferencje w PIT - przytaczał pan zresztą dane dotyczące 12 mld zł w sumie - nie są one w pełni wykorzystane, bo w dużej mierze uzależnione są od możliwości odliczenia, czyli sytuacji dochodowej poszczególnych rodzin. To się będzie zmieniało, na co liczymy, biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą. To pełne wykorzystanie ulg będzie możliwe tak naprawdę, kiedy wzrosną dochody obywateli. To zależy od kondycji gospodarki. Robimy w gruncie rzeczy wszystko, moim zdaniem, jako rząd Platformy Obywatelskiej i PSL, powiem nieskromnie, z całkiem niezłym skutkiem, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy, widać to zwłaszcza na tle innych krajów europejskich. W dłuższym okresie z pewnością będzie to prowadziło także do pełniejszego wykorzystania ulg.

    Natomiast dyskusja o tym, jak ewentualnie wykorzystywać te instrumenty podatkowe w kreowaniu polityki prorodzinnej, oczywiście toczy się od dłuższego czasu. Na wprowadzonych raptem rok temu zmianach ona się nie zakończyła. W tej chwili analizujemy także tę sytuację, uczestniczymy w tej dyskusji. Warto podkreślić, że ostateczny kształt, tak naprawdę, nie został jeszcze określony. Naszym zdaniem samo podwyższenie na przykład kwoty ulgi nie rozwiązuje problemu. Trzeba byłoby z kolei, jeśli chcielibyśmy dokonywać korekt w formule wypłat, bo takie też propozycje słyszeliśmy, znaleźć źródła finansowania tych kolejnych preferencji w podatku dochodowym. A na to dzisiaj - chciałbym to otwarcie powiedzieć - nie bardzo możemy sobie pozwolić, biorąc pod uwagę to, że Polska jest objęta procedurą nadmiernego deficytu, zawieszoną dzisiaj, ale to nie oznacza, że nie musimy wypełniać zobowiązań, które zawarliśmy w kluczowych dokumentach, takich jak aktualizacja Programu Konwergencji czy Wieloletni Plan Finansowy Państwa. Tutaj miejsca na uszczuplenie dochodów tak naprawdę nie ma. Możemy mówić ewentualnie o zmianach w kategoriach strukturalnych.

    Natomiast wracam jeszcze do tej kwestii, którą poruszałem na wstępie. Polityka prorodzinna nie może się ograniczać i nie ogranicza się tylko do preferencji podatkowych. To cała masa różnych świadczeń (Dzwonek), które kierujemy do rodzin, zwłaszcza rodzin wielodzietnych, które są w gorszej sytuacji dochodowej. Dziękuję bardzo.


15 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Paweł Arndt:

    Bardzo dziękuję.

    Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W pełni się zgadzam z panem ministrem, że polityka fiskalna nie jest tym podstawowym elementem oddziaływania na politykę prorodzinną, ale jest jej dość istotnym składnikiem. Problem, o którym mówił pan poseł Maciej Orzechowski, na razie nie jest w pełni jednak rozwiązany. Cały czas rodziny z większą liczbą dzieci i z mniejszymi dochodami jednak nie korzystają z tych ulg podatkowych. Myślę, że warto się nad tym zastanowić. Dwa dni temu w tej Izbie pan prezydent Komorowski mówił o tym, że być może w najbliższym czasie przygotuje jakieś rozwiązania. Pewnie to byłoby dobre.

    Natomiast chciałbym jeszcze dodatkowo zapytać pana ministra: Jak wygląda wpływ ulg na politykę prorodzinną, biorąc pod uwagę inne podatki? Mówiliśmy tutaj o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dzwonek), ale przecież te ulgi są też chyba gdzie indziej. Bardzo proszę, panie ministrze, o odpowiedź.


15 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Janusz Cichoń:

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Pośle! Rzeczywiście w polskim systemie podatkowym mamy szereg rozwiązań, które preferują także rodziny, preferują gospodarstwa domowe. Przykładem, myślę, największej wagi w sensie wsparcia rodzin, gospodarstw domowych jest podatek od wartości dodanej, od towarów i usług. Zawiera on dozwolone prawem unijnym rozwiązania preferencyjne, które mają niewątpliwie wpływ na poziom wydatków gospodarstw domowych, zwłaszcza jeśli chodzi o rodziny wielodzietne. Przypomnę, że mamy stawki obniżone 5- i 8-procentową, jeśli chodzi o podstawowe artykuły żywnościowe, a także niektóre inne grupy towarowe. Jeśli chodzi o stawkę 5-procentową, to tą stawką opodatkowana jest większość podstawowych artykułów żywnościowych: pieczywo, produkty mleczarskie, tłuszcze, owoce, konserwy, a także soki na przykład. Ale z kolei jeśli chodzi o pozostałe produkty, praktycznie rzecz biorąc, obowiązuje tu stawka 8-procentowa.

    Polecam panom posłom, a także wszystkim, których interesuje funkcjonowanie systemu podatkowego, taką publikację, która na stronach internetowych Ministerstwa Finansów także się znajduje - ˝Preferencje podatkowe w Polsce˝. Mogę powiedzieć, że preferencje podatkowe, jeśli chodzi o podatek VAT na przykład, szacujemy na 44 mld zł. Dominującym obszarem wsparcia wśród tych preferencji, występujących właśnie w zakresie VAT, jest obszar wsparcia rodziny i pomoc socjalna. Pomoc państwa płynąca poprzez system podatkowy wynosi w tym przypadku 24,5 mld zł i stanowi 57% strumienia wsparcia, jeśli chodzi o VAT. W ostatnim czasie obserwujemy również - to pewnie pana posła Orzechowskiego też powinno zainteresować - dość wyraźny wzrost tych preferencji, jeśli chodzi o zdrowie, głównie z tytułu preferencyjnego opodatkowania produktów leczniczych, a także wyrobów medycznych. Z tego tytułu, jeśli chodzi o dochody budżetu państwa, tak naprawdę w kieszeniach podatników dzięki tym preferencyjnym rozwiązaniom zostało 5,5 mld zł. Dziękuję bardzo.



Maciej Orzechowski, Stanisław Huskowski i Paweł Arndt - pytanie z 6 czerwca 2014 r.


115 wyświetleń

Zobacz także: