Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

11 i 12 punkt porządku dziennego:



  11. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy (druk nr 1612).
  12. Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy ˝WOLNA NIEDZIELA˝ o zmianie ustawy Kodeks pracy (druk nr 2113).


Poseł Robert Telus:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Może, jeżeli pan pozwoli, zacznę od tej pana wypowiedzi i odniosę się do mapy, o której pan powiedział. Oczywiste jest, mówiłem w swoim wystąpieniu, że na tej mapie jest kolor czerwony i zielony. Czerwony kolor dotyczy państw, w których jest zakaz lub ograniczenie handlu. To jest normalne, że chodzi tutaj też o ograniczenie handlu. Ale to, co pan powiedział, zwróciłem na to uwagę, co do zasady się zgadza. Z tym że w tych krajach europejskich, zachodniej Europy, zasadą jest, że niedziela jest wolna, i od tej zasady są pewne ustępstwa. W naszym kraju i w całym bloku pokomunistycznym, prawie całym, oprócz Ukrainy, jest odwrotnie, pozwalamy handlować. Pan mówi, że niektóre samorządy mogą. Tak naprawdę, panie ministrze, gdy się wczytamy w przepisy, okazuje się, że samorządy nie mogą. Samorządy robią to, dyskutują, ale najczęściej wojewoda lub ktoś uchyla to, bo nie ma w przepisach prawnych zgody na to dla samorządów, nie ma delegacji, o, może tak powiem, nie ma delegacji dla samorządów, żeby mogły wprowadzać ograniczenia lub zakaz handlu w danej miejscowości.

    Jeżeli chodzi o państwa w zachodniej Europie, to pytania dotyczące tego przewijały się w kilku wypowiedziach. Może teraz to odczytam, już później nie będę, bo pan minister również o tym mówił. Handel w Unii Europejskiej w niedziele i święta: Austria - zakazany z wyjątkiem stacji kolejowych i lotnisk. Belgia - zakazany poza 5 niedzielami w roku, sklepami zatrudniającymi do 5 osób, sklepami specjalistycznymi oraz znajdującymi się w regionach turystycznych. Dania - zakazany dla sklepów o obrotach większych niż 23 mln koron rocznie z wyjątkiem 8 niedziel przed Bożym Narodzeniem. Czechy - dozwolony. Tak jak mówiłem, na tej mapie Czechy są w kolorze zielonym. Francja - generalny zakaz handlu oprócz sklepów w regionach turystycznych i 5 niedziel w roku. Finlandia - zakazany oprócz 5 niedziel w roku w godz. 12-21 i sklepów do 400 m2. Grecja - zakazany oprócz regionów turystycznych. Irlandia - dozwolony oprócz wyrobów alkoholowych. Hiszpania - zakazany oprócz 9 niedziel w roku. Holandia - zakazany oprócz regionów turystycznych i 12 niedziel w roku. Luksemburg - zakazany oprócz 6 niedziel w roku. Niemcy - zakazany oprócz stacji kolejowych, lotnisk i 4 niedziel w roku. Portugalia - dozwolony z ograniczeniami dla hipermarketów. Słowenia - generalny zakaz oprócz aptek. Trzeba podkreślić, że w Słowenii wprowadzono ten zakaz niedawno i zrobiono to na bazie referendum. Referendum wśród całego społeczeństwa pokazało, że społeczeństwo chce tego zakazu, dlatego jest zakaz w Słowenii. Szwecja - dozwolony, sklepy otwarte zazwyczaj między godz. 12 a 16. Tak że jest to też ograniczenie. Nie jest to całodniowe, tylko jest ograniczenie między godz. 12 a 16. Węgry, stary blok - dozwolony. Wielka Brytania - dozwolony z ograniczeniami dla sklepów powyżej 280 m2, otwarte od godz. 10 do 18. Tak że jest dozwolony z ograniczeniem do 280 m2 i ograniczeniem godzinowym. I Włochy - zakazany oprócz regionów turystycznych i 12 niedziel w roku. Tak jak mówiłem, większość, wszystkie kraje Europy Zachodniej mają ograniczenia lub całkowity zakaz.

    Przejdę teraz do odpowiedzi. Zacznę od odniesienia się do tego, co mówili posłowie w swoich wystąpieniach klubowych. Platforma Obywatelska. Pan poseł, którego nie ma teraz na sali - nad czym ubolewam, bo widać, jakie jest zainteresowanie, jeżeli chodzi o tę ustawę - powiedział: Zawsze Platforma Obywatelska staje po stronie społeczeństwa. Gdybym nie był w tym Sejmie, usłyszał to i wziął pod uwagę nazwę Platforma Obywatelska, to z tym staniem po stronie społeczeństwa pasowałoby się zgodzić. Panie pośle, którego nie ma na sali, wyrzucono do kosza ponad 2 mln podpisów w sprawie emerytur w wieku 67 lat, ponad milion podpisów w sprawie referendum dotyczącego sześciolatków, w obronie Telewizji Trwam wyrzucono do kosza 2,5 mln podpisów, i wiele, wiele innych. Jak tu ktoś policzył, do kosza wyrzucono 20 projektów obywatelskich. Dzisiaj mamy projekt obywatelski podpisany przez ponad 100 tys. mieszkańców. Kto składa wniosek o wyrzucenie projektu do kosza w pierwszym czytaniu, żeby nawet nie podyskutować? Platforma Obywatelska. Myślę, że z nazwy Platforma Obywatelska zostało państwu tylko słowo Platforma. Jestem człowiekiem ze wsi. Myślę, że wszyscy państwo wiecie, co się na wsi wozi platformą. (Oklaski)

    (Poseł Dariusz Cezar Dziadzio: Nie wiemy.)

    (Poseł Andrzej Dera: Jestem z miasta.)

    Z pana wypowiedzi, panie pośle, wynika...

    Wicemarszałek Marek Kuchciński:

    Przepraszam, panie pośle, co się wozi platformą? (Wesołość na sali) Nie chciałby pan odpowiedzieć? Dobrze, jeżeli pan nie chce...

    (Poseł Zbigniew Dolata: Żeby użyźnić glebę.)

    Poseł Robert Telus:

    To taki materiał, który użyźnia glebę.

    (Głos z sali: Humus.)

    Tak, nawóz, nawóz biologiczny.

    Wicemarszałek Marek Kuchciński:

    To jest bardzo cenna substancja.

    Proszę.

    Poseł Robert Telus:

    Tak jest, bardzo cenna.

    Była tutaj mowa o lobby. Z wypowiedzi pana posła wiemy, kto stoi po stronie lobby naszych rodzinnych firm, naszych rodzinnych firm handlowych, a kto popiera supermarkety. Nie trzeba wielkiej szkoły, żeby po tych wypowiedziach zauważyć, kto popiera supermarkety i związane z tym całe lobby, a kto popiera lobby naszych rodzinnych firm handlowych.

    Twój Ruch. Pani poseł powiedziała, że o tym nie pomyśleliśmy, że niczego nie proponujemy, że nie mamy rozwiązań. Najlepiej jest krytykować, mówić ˝nie ma˝ i nic nie robić. Myślę, że najwyższy czas, żeby Twój Ruch wziął się do roboty i coś przedstawił, a nie tylko krytykował, bo tak najłatwiej. Po wypowiedzi przedstawiciela Twojego Ruchu widać, że ma duży związek z Platformą Obywatelską. Nie wiem, czy jest to związek rodzinny, genetyczny, ale jest to duży związek z Platformą Obywatelska, skoro to popiera, a co za tym idzie, popiera również tych, którzy są za supermarketami w Polsce.

    (Poseł Dariusz Cezar Dziadzio: Prosimy, panie pośle, do rzeczy. Pańskie docinki są nie na miejscu.)

    Wicemarszałek Marek Kuchciński:

    Panie pośle, proszę, żeby do partii politycznych, które mają swoje przedstawicielstwo w parlamencie, odnosić się z szacunkiem, a przynajmniej bez inwektyw.

    Poseł Robert Telus:

    Rozumiem, dziękuję.

    Polskie Stronnictwo Ludowe. Z wypowiedzi pana posła wynikało, że jest za i przeciw, ale w wolnej Polsce tak się dzieje od zawsze, od 1989 r. Tak było również wtedy, gdy PSL był jeszcze ZSL-em. PSL bardzo często powołuje się na wartości chrześcijańskie, w dzisiejszej wypowiedzi również tak było, ale będzie głosować przeciw, to znaczy za odrzuceniem, bo nie chce tych wartości, na które posłowie PSL się powołują, wprowadzać w życie. Pan poseł powiedział, że w tej chwili jest kompromis. Jaki kompromis, panie pośle? Supermarkety, pracodawcy w tych dużych sklepach mogą zatrudniać pracowników za niskie wynagrodzenie, zmuszać ich do pracy w niedzielę, do pracy w godzinach nadliczbowych i nie płacić za to. Jaki tu jest kompromis?

    Pan poseł z SLD mówił o obawach. Panie pośle, jesteśmy gotowi nad tymi obawami pochylić się w komisji, możemy na ten temat rozmawiać. Chcę również podziękować panu posłowi za to, że Sojusz Lewicy Demokratycznej chce o tych projektach rozmawiać, znaleźć takie rozwiązania, które będą dobre dla obydwu stron. Chcę na to zwrócić uwagę i podziękować, że możemy na ten temat rozmawiać.

    Pan poseł Leszek Dobrzyński pytał o sprawę, o której nieraz już mówiłem, chodzi o mapę. Pytał, w których krajach jest zakaz. Myślę, że ten temat został już dokładnie omówiony. Ładnie widać, co chcę jeszcze raz podkreślić, że we wszystkich krajach postkomunistycznych, oprócz Ukrainy, która ma wprowadzone jakieś ograniczenia, pozwala się na handel.

    Pani poseł Anna Sobecka pytała, czy rekompensaty za zatrudnienie w niedzielę są wystarczające. Oczywiście, że nie, bo jeżeli daje się matce, która ma na wychowaniu kilkoro dzieci, dzień wolny od pracy we wtorek, a w niedzielę każe się jej przyjść do pracy, to jak ona może zadbać o swoje dzieci? Jak może nawiązać dobre więzi z dziećmi, z mężem? Oczywiste jest, że to, co w tej chwili jest robione w supermarketach, jest przede wszystkim naganne i to powinno być na tej sali zrozumiane. Powinniśmy wszyscy wprowadzić właśnie takie rozwiązania, żeby do tego nie dopuszczać.

    Pan Jan Dziedziczak - pytanie było do rządu.

    Pan poseł Henryk Siedlaczek pytał, czy właściciele sklepów będą mogli handlować i czy to jest dobre. Oczywiście, że nie jest dobre. Uważam, że niedzielę każdy powinien spędzić rodzinnie i poświęcić się temu rodzinnemu czasowi, ale myślę, że nie chcemy w Kodeksie pracy zakazywać handlu osobom, które osobiście chcą sprzedawać. To jest ich sprawa. My nie jesteśmy od tego, żeby zakazywać tym osobom sprzedawać. Możemy w Kodeksie pracy zakazać zatrudnienia, ale nie możemy zakazać sprzedaży, tzn. zakazać tym osobom handlować osobiście. To jest ich wybór, ja mogę mieć swoje zdanie na ten temat, ale to jest ich wybór.

    Poseł Piotr Pyzik - do rządu.

    Poseł Zbigniew Dolata - była taka diagnoza, że Polska jest kolonialna, i zgadzam się w tej kwestii, jeżeli chodzi o supermarkety, o ten wyzysk w supermarketach. To jest prawda, bo przecież u nas supermarkety zbierają nasze pieniądze, a podatku dochodowego w Polsce albo nie płacą w ogóle, albo płacą niewiele. Pytał pan, czy nastąpiło zwiększenie bezrobocia w momencie, gdy niedawno wprowadziliśmy zakaz handlu w czasie 13 świąt. Panie pośle, nigdzie nie ma takich informacji, że wzrosło bezrobocie. Już kilka razy to tłumaczyłem, że argument o bezrobociu i argument o gospodarce są argumentami typowo lobbystycznymi. To jest straszenie ludzi. Ostatnio nawet tutaj z tej mównicy słyszeliśmy, że 50 tys. osób straci miejsca pracy, a przecież wiemy o tym - zresztą mówił również o tym przedstawiciel wnioskodawców - jeden do dziesięciu, jedno miejsce w supermarkecie daje nam dziesięć miejsc w rodzimych firmach. I jaki jest wzrost bezrobocia? Jest spadek bezrobocia. Pozwalamy na to, żeby zamykać nasze rodzime firmy, te małe sklepiki, ten mały sklepik, w którym pracuje jedna osoba, a utrzymuje z tego sklepiku całą rodzinę, ażeby tworzyć właśnie piękne lobby supermarketowe.

    Pan poseł Marek Ast - to jest ta sama sprawa płacenia podatków w Polsce przez supermarkety. Pan poseł również o tym mówił. Zgadzam się całkowicie z panem posłem. Uważam, że w Polsce supermarkety są traktowane w szczególny sposób, tzn. są one pod dużym kloszem, nie płacą podatku dochodowego, bo umieją to obejść - mają prawników, różnych ludzi, którzy zajmują się tylko tym, żeby zlikwidować pewną spółkę, utworzyć pewną spółkę, aby nie pokazać dochodu, a małe rodzime sklepy muszą ten podatek dochodowy płacić.

    Pan poseł Stanisław Szwed pytał, czy jesteśmy skłonni do ustępstw. Oczywiście. Jeżeli Platforma Obywatelska byłaby naprawdę obywatelska, to pozwoliłaby na to, żebyśmy poszli z tymi projektami do komisji. Tam powinniśmy usiąść i znaleźć rozwiązanie, które jest dobre dla wszystkich. My jesteśmy skłonni do tego, żeby nie wprowadzać całkowitego zakazu, a przynajmniej na początku wprowadzić ograniczenia tego handlu w Polsce. Jesteśmy gotowi na rozmowy. Ale platforma, o której właśnie mówiłem, nie chce z nami nawet rozmawiać, tylko chce nasz projekt odrzucić w pierwszym czytaniu, a pomaga jej w tym Twój Ruch i PSL - partia ludowa. Posłuchajcie państwo samych nazw obydwu partii - jedna ma w swojej nazwie obywatelstwo, druga ma w swojej nazwie ludowość. I co robią? Odrzucają wszystkie projekty obywatelskie i ten również.

    Pan Tomasz Szymański podkreślił, co jest w naszym uzasadnieniu, że nie ma to żadnego wpływu na gospodarkę. Panie pośle, powiem inaczej, ma wpływ, ale ma pozytywny wpływ, bo wspieramy nasze rodzime przedsiębiorstwa. Ma pozytywny wpływ, a nie negatywny, jak pan cały czas sugerował, i z pana wypowiedzi wynikało tylko to, że liczy się pieniądz. Mało tego, bo gdyby to była prawda, co pan mówi, to mógłbym się jeszcze jakoś do tego przychylić, ale pan kłamał tylko i wyłącznie po to, żeby mieć uzasadnienie do odrzucenia tego projektu.

    Pan Dariusz Cezar Dziadzio pytał mnie, ile procent małżeństw pracuje. Panie pośle, to pytanie może trzeba skierować do ministerstwa, może ministerstwo prowadzi takie statystyki. Ja nie liczę, ile małżeństw pracuje w supermarkecie. Powoływałem się na małżeństwo, które znam. Tak że jedno na pewno pracuje, bo je znam i na nie się powoływałem. Ale ile małżeństw pracuje, panie pośle, trudno mi jest powiedzieć i myślę, że nawet ministerstwo, gdybyśmy dzisiaj spytali, nie ma takich danych.

    (Poseł Dariusz Cezar Dziadzio: Ale posłużył się pan tym przykładem.)

    Chyba że pan w jakiś sposób poprosi ministerstwo, żeby takie dane sporządziło. Nie wiem, czy nawet jest taka możliwość, ale z tym, proszę bardzo, do pana ministra, a nie do mnie.

    (Poseł Dariusz Cezar Dziadzio: To pan się posłużył tym przykładem.)

    Tym jednym prawdziwym przykładem.

    (Poseł Dariusz Cezar Dziadzio: Proponuję zaznaczyć, że tym przykładem jest jedno małżeństwo.)

    Zaznaczyłem to, gdy o tym mówiłem.

    Pan poseł Andrzej Orzechowski pytał, w których krajach obowiązuje ten zakaz, to ograniczenie. Myślę, że już na to odpowiadałem. Nie będę drugi raz o tym mówił, bo nie chciałbym przedłużać. I tak dosyć długo trwa dzisiejsza debata.

    Pan poseł Piotr Polak. Podkreślę tu tę jedną daną, posłużę się tą daną, o której powiedział pan poseł Piotr Polak - w ostatnich latach zniknęło 70 tys. naszych rodzimych sklepów, one zniknęły, bo powstały supermarkety. Drodzy państwo, 70 tys. sklepów, rodzimych sklepów. A my dzisiaj zastanawiamy się nad tym, czy nie powinniśmy w jakiś sposób tych sklepów wspierać. Pomyślcie, ile tam pracowało osób, ile rodzin. 70 tys. rodzin utrzymywało się z tych sklepów. Myśmy na to pozwoli i w tej chwili jeszcze lobbujemy na rzecz supermarketów.

    Pan poseł Piotr Chmielewski, przepraszam, Chmielowski. Przepraszam, panie pośle, tylko i wyłącznie źle przeczytałem. Oczywiście - ja już o tym mówiłem, ale powtórzę - jesteśmy otwarci na dyskusję w komisji. Proponuję też, żeby pan poseł i klub, który pan reprezentuje, poparł propozycję, dał możliwość porozmawiania na ten temat w komisji, a wiem, że...

    (Poseł Piotr Chmielowski: Dobrze, dobrze.)

    Bardzo się cieszę, panie pośle.

    Poseł Tadeusz Dziuba i poseł Krzysztof Ardanowski zadali pytania, które dotyczyły mniej więcej jednej sprawy, tego, czy handel nie przeniesie się na stacje benzynowe. Przyznam, że istnieje takie zagrożenie, ale będziemy robić wszystko, żeby do tego nie dopuścić, żeby na stacjach benzynowych nie powstawały supermarkety. Jest pewne zagrożenie, ale na pewno znajdziemy rozwiązanie, będziemy się temu przyglądać i będziemy robić wszystko, żeby do tego nie dopuścić, bo byłoby to oczywiście złem.

    Pan poseł Marek Matuszewski mówił o lobby. Wiele razy już na ten temat mówiłem. Całkowicie zgadzam się z panem posłem co do tego, że jest to silne lobby, ma duże pieniądze. Sklepy rodzime nie mają tych pieniędzy, pieniędzy na promocję, na lobbowanie na ich rzecz, a supermarkety są na tyle bogate, że stać je na to, żeby lobbować, i to robią, co widać i słychać.

    Poseł Wojciech Zubowski zadał pytanie przedstawicielowi inicjatywy, więc nie będę zabierał pytania.

    Wincenty Elsner. Drodzy państwo, pozwólcie, że do tego się nie odniosę, bo moim zdaniem to było poniżej pasa.

    Pani poseł Barbara Bubula skierowała pytanie do rządu.

    Pan poseł Tadeusz Tomaszewski zwracał się do przedstawiciela inicjatywy, pytał o stacje benzynowe, ale pytał też o stacje benzynowe w naszym rozwiązaniu. Panie pośle, jest to rozwiązanie, w którym pozwalamy na handel na stacjach benzynowych. Tak jak mówiłem, było to pytanie również do przedstawiciela inicjatywy.

    I ostatnie pytanie. Pan poseł Adam Abramowicz pytał, czy były masowe zwolnienia i obniżenie obrotów. Oczywiście, że nie. Ten zakaz handlu w 13 świąt, który wprowadziliśmy, nie spowodował ani zwiększenia bezrobocia, ani zmniejszenia obrotów. Ja już kilka razy tłumaczyłem, była tu zresztą o tym mowa, że każdy z nas, każdy z mieszkańców, każdy z Polaków ma w portfelu pewną ilość pieniędzy i czy my zakażemy handlu w niedzielę, czy nie zakażemy handlu w niedzielę, to oni będą mieć tyle samo pieniędzy, i czy zakażemy handlu w niedzielę, czy nie zakażemy handlu w niedzielę, to tyle samo pieniędzy wydadzą, bo pieniądze ma się po to, żeby je wydawać. Jeżeli jednak zakażemy handlu w niedzielę, to te pieniądze wydadzą w ciągu sześciu dni, a nie siedmiu, jeżeli zaś pozwolimy na handel w niedzielę, to będą je wydawać w ciągu siedmiu dni. Tylko taka jest różnica.

    Uważam, że wydawanie w ciągu sześciu dni spowoduje jeszcze jedno, drodzy państwo, a często tu na ten temat mówiono. Otóż bardzo często jest tak, że osoby idą w niedzielę do supermarketu dla zabicia czasu i robią zakupy tylko i wyłącznie pod wpływem reklamy, bo reklama powoduje to, że coś wydaje się świecące, piękne, więc ktoś to kupuje i wydaje pieniądze na zbędne rzeczy.

    Dlatego powinniśmy spowodować, aby można było wydawać pieniądze przez sześć dni, a nie siedem. Pozwólmy, drodzy państwo, aby ten siódmy dzień był dniem poświęconym rodzinie, poświęconym wzmocnieniu więzi rodzinnych, tworzeniu dobrej rodziny, dobrej atmosfery w rodzinie.

    Drodzy państwo, była tu już o tym mowa, ale jeszcze raz powołam się na Radom. Wszystko wskazuje na to, że w Radomiu ta inicjatywa dzięki radnym Prawa i Sprawiedliwości z Radomia będzie miała pozytywny efekt, będzie miała pozytywną rekomendację społeczeństwa, a my jesteśmy wybrani przez społeczeństwo. Spójrzmy na to, żeby przyjmować takie prawo, które nie jest dobre dla sklepów wielkoprzemysłowych, dla supermarketów, dla pewnego lobby, bo chodzi o to, żeby ustawy, które są tu tworzone, m.in. ta ustawa, były dobre dla mieszkańców i dla społeczeństwa. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Robert Telus - Wystąpienie z dnia 20 marca 2014 roku.


52 wyświetleń




Zobacz także:







Poseł Robert Telus - Wystąpienie z dnia 08 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 96 Sprawozdanie Komisji o poselskich oraz przedstawionym przez Prezydenta...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Robert Telus - Wystąpienie z dnia 08 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 96 Sprawozdanie Komisji o poselskich oraz przedstawionym przez Prezydenta...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Robert Telus - Wystąpienie z dnia 24 czerwca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o kształtowaniu...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Robert Telus - Wystąpienie z dnia 24 czerwca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o kształtowaniu...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy