Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

8 punkt porządku dziennego:


Rozpatrzenie poselskiego wniosku o zarządzenie ogólnopolskiego referendum w sprawie zniesienia obowiązku szkolnego sześciolatków (druk nr 2022).


Poseł Kazimierz Michał Ujazdowski:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przede wszystkim chcę podziękować panu posłowi Kłosowskiemu z Prawa i Sprawiedliwości, panu posłowi Ostrowskiemu z klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej i pani posłance Marzenie Wróbel, którzy poparli wniosek o zarządzenie referendum.

    Po drugie, nie lubię tego czynić, ale muszę odnieść się do wystąpień smutnych, które graniczą ze śmiesznością. Pan marszałek Stefaniuk - bardzo go cenię - pofatygował się na mównicę wyłącznie po to, żeby powiedzieć, iż boi się Prawa i Sprawiedliwości. W ogóle bać się należy wyłącznie pana Boga. Jeśli ja kogoś się boję, to posłów z dużym stażem politycznym, którzy bez pomyślunku wchodzą na mównicę. (Wesołość na sali, oklaski)

    (Głos z sali: Ma rację.)

    Pani minister, różnie toczyły się nasze losy polityczne, ale przecież doskonale wiemy - a pani wie najlepiej i mogłaby pani to wytłumaczyć Platformie Obywatelskiej i opinii publicznej - dlaczego rząd Prawa i Sprawiedliwości nie wprowadzał przymusu szkolnego dla sześciolatków, bo porównywać trzeba program i realną politykę rządu Prawa i Sprawiedliwości z polityką praktyczną rządu Platformy Obywatelskiej. Notabene pani do 2009 r. była krytyczna wobec polityki edukacyjnej Platformy Obywatelskiej. Nie zadaje się pytań skierowanych do samej siebie. (Wesołość na sali, oklaski) Pani była członkiem tego rządu, pani doskonale wie, co przesądziło o tym, że to w ogóle nie było celem rządu Prawa i Sprawiedliwości, nie było śladu takiej działalności.

    Przechodzę do pytań o charakterze konstytucyjnym. Mianowicie pan poseł Leszek Dobrzyński zapytał o charakter instytucji referendalnej. Podobne pytanie zadał pan poseł Ryszard Terlecki. Intencja tych, którzy tworzyli konstytucję, była jasna: to miała być instytucja prawdziwa, realna, nie taka, którą stosuje się co kwartał czy nawet co roku, ale realna, a realna nie jest. Jeśli w debacie konstytucyjnej ktokolwiek mówi coś o instytucji referendum, a na przykład jednym z takich niezwykle istotnych dokumentów jest raport Instytutu Studiów Politycznych zatytułowany ˝Ankieta konstytucyjna˝, to zazwyczaj piętnowane jest to, iż jest to instytucja martwa, a jeśli formułowane są jakieś pomysły reformatorskie, to na rzecz obligatoryjności referendum. To są pomysły m.in. pana prof. Skotnickiego: referendum po zebraniu 1 mln podpisów jako obligatoryjne, z wyłączeniem dziedzin dotyczących bezpieczeństwa państwa. To jest stan debaty publicznej i mam nadzieję, że kiedyś w Polsce dojdziemy do takiego rozwiązania ustrojowego, w którym referendum po zebraniu tak dużej liczby podpisów, jaką zebrało stowarzyszenie Ratuj Maluchy, będzie referendum obligatoryjnym bez względu na to, kto będzie sprawował władzę.

    Wreszcie na koniec kilka słów w odniesieniu do wypowiedzi stwierdzających, że to jest dym polityczny. Nie bądźcie cyniczni, a przynajmniej nie bądźcie nadmiernie cyniczni. Odrzuciliście wniosek obywateli, drugi po referendum emerytalnym, poparty ok. 1 mln podpisów. Zbierzcie nawet 100 tys. podpisów pod przymusem szkolnym, to będziemy rozmawiać.

    (Poseł Urszula Augustyn: Świetne słowo.)

    Pod przymusem szkolnym...

    (Poseł Urszula Augustyn: Świetne.)

    Dobrze, pod waszym świetlanym, europejskim, znakomitym dla dzieci rozwiązaniem. Wyjdźcie na ulicę i zbierzcie 100 tys. podpisów. Nie bądźcie cyniczni wobec tych ludzi. Potraktowaliście ich z buta.

    (Poseł Rafał Grupiński: Trzeba znieść obowiązek uczenia się.)

    Przecież nie mogli zebrać tego miliona podpisów jeszcze raz w ciągu kilku miesięcy, tak?

    (Poseł Rafał Grupiński: Znieście obowiązek uczenia się.)

    Udzieliliśmy im pomocy, bo jesteśmy przekonani, że mieli rację. Wy jesteście przekonani, że to są niedojrzali awanturnicy, a ja uważam, że to są ludzie, których należy potraktować na serio. To jest różnica, tak? Jest to różnica. Zbierzcie chociaż 50 tys. podpisów pod tymi świetlanymi pomysłami, to będziemy rozmawiać. Nikt po 1997 r. nie zebrał takiej liczby podpisów, z wyjątkiem referendum emerytalnego. Nie przeprowadzono ani razu referendum. Raz wy padliście ofiarą tego samego, co stosujecie teraz, bo zebraliście 700 tys. podpisów pod referendum konstytucyjnym. Marszałek Cimoszewicz potraktował was tak, jak wy dzisiaj traktujecie tych ludzi. My udzielamy im pomocy. To jest wybór między respektem dla praw obywatelskich, traktowaniem ludzi jako dojrzałych obywateli a lekceważeniem i butą. Powtarzam raz jeszcze: Wycofacie się z tego okrężną drogą. Dzisiaj jesteście butni, za parę miesięcy się wycofacie.

    (Poseł Urszula Augustyn: Pan jest wróżką.)

    I nie pani będzie jadła tę żabę. Ktoś inny to powie zręczniej. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Kazimierz Michał Ujazdowski - Wystąpienie z dnia 12 marca 2014 roku.


90 wyświetleń

Zobacz także: