Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego zapoznał się z projektem ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny, druk nr 2024, i podziela pogląd przedstawiciela wnioskodawców, pana posła Kabacińskiego, iż o tym zagadnieniu warto dyskutować, tym bardziej że dyskusję rozpoczęliśmy już wcześniej, przy okazji projektu rządowego, przy okazji projektu poselskiego, a więc nie jest to nowe zagadnienie.
Włączając się w ten nurt dyskusji o terminach, chciałbym poruszyć pewne zagadnienie. Mianowicie był rok 2007 i wówczas przed Sejmem stanął problem przedawnienia roszczeń z tytułu doznanych obrażeń ciała lub śmierci pracownika w wypadkach drogowych i innych, również na skutek popełnionych zbrodni. Wtedy najdłuższy był termin dziesięcioletni. Dyskutowaliśmy o tym, jaki wprowadzić termin, żeby on był sprawiedliwy i żeby umożliwić dochodzenie roszczeń, bo często następstwa takiego wypadku ujawniały się po 10 latach. Wtedy, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, przyjęto najdłuższy termin przedawnienia, dwudziestoletni, w razie zbrodni, ale jednocześnie podnoszono kwestie dowodowe. Tam jest łatwiej udowodnić, bo przechowywana jest dokumentacja lekarska i można te następstwa połączyć z sytuacją. Jest wreszcie stan obecny, który powstał w ciągu ostatniego roku na tle art. 448 Kodeksu cywilnego, mówię o możliwości dochodzenia zadośćuczynienia w razie naruszenia dobra osobistego z art. 24 i 23 Kodeksu cywilnego. A niewątpliwie gwałt, wszystkie przestępstwa seksualne są naruszeniem dobra osobistego.
I sądy trafiły na bardzo poważny problem, jak odnieść się do tego zagadnienia. Cofamy się w ten sposób przed rok 2009, kiedy wprowadzono art. 446 § 4 Kodeksu cywilnego. A więc postępowanie dowodowe w tych skomplikowanych sprawach, które tego wymagają, a roszczenia są słuszne, uzasadnione, tylko pozostaje problem dowodowy, jest jednym z bardzo ważnych zagadnień, które przy tej legislacji także powinno być wzięte pod uwagę.
Są jeszcze doświadczenia światowe, które ostatnio się ujawniły, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, ale nie tylko, kiedy to po 15-20 latach, a nawet dłuższym czasie zaczęli się zgłaszać pokrzywdzeni, którzy udowadniali czy próbowali udowodnić, że byli przedmiotem czy podmiotem przestępstw seksualnych. Wtedy w tych procesach okazało się, że w wielu przypadkach były to fikcyjne procesy i nijak nie udało się tego udowodnić. A więc zagadnienie jest niezwykle skomplikowane.
Oczywiście, nikt nie może kwestionować, że to są zbrodnie, ciężkie zbrodnie, wymagają surowego karania, za czym jesteśmy, tyle że musimy podejść do tego zagadnienia racjonalnie, rozważając wszystkie propozycje, włącznie z propozycją tu zgłoszoną. Mamy już w komisji dwa projekty i nic się nie stanie, gdy zostanie tam zgłoszony trzeci i będzie się je wspólnie rozpatrywać.
Chociaż muszę powiedzieć o jeszcze jednym, bo tu panowie byli uprzejmi dyskutować na temat legislacji. Otóż w takim przypadku można rozwiązać problem jeszcze inaczej. Przecież można było np. zgłosić poprawkę do któregoś z projektów, które tam są. Ale oczywiście klub miał prawo wybrać taką drogę postępowania. W związku z tym, że trwają prace legislacyjne, nic się nie stanie, gdy ten projekt zostanie skierowany do komisji i będzie okazja do konfrontacji, dyskusji itd. Dziękuje. (Oklaski)