Dziękuję bardzo.
Panie marszałku, mam nadzieję, że już panu minęło i wrócił pan do swojej dobrej formy. Myślę, że trzeba wrócić do meritum.
Szanowni państwo, z całą pewnością mechanizm refundacyjny musi być. Z całą pewnością nie znajdzie się idealny, nie jesteśmy w stanie wymyślić takiego wzoru, który zaspokajałby na stałe potrzeby wszystkich gmin. Będzie tak, że jakiego wzoru byśmy nie zastosowali, niektórzy będą mieli więcej w wyniku tego pieniędzy, a inni mniej. Problem polega na tym, że rząd nie panuje nad sytuacją. Co najmniej od dwóch lat można było przewidzieć, że województwo mazowieckie, bo szczególnie tutaj sytuacja jest groźna, na dużą skalę, będzie w trudnej sytuacji. Za dochody budżetowe odpowiada rząd, rząd umywa od tego ręce. Za ściąganie podatków (Dzwonek) odpowiada rząd, za to, żeby planować, przy tym trzeba pozwolić samorządom planować swoje wydatki, także w istocie odpowiada rząd. Rząd odpowiada za sytuację w kraju. Premier jest gotów, czego dał przykład wielokrotnie, obiecać wszystko, tylko kiedy on to zrobi. Ja nie bardzo jestem skłonny wierzyć w to, z jednej strony, bo pewnie można się spodziewać, że pani minister powie, że rząd pracuje, czy będzie pracował nad nową ustawą. Pewnie kiedyś będzie pracował, czy to się stanie wkrótce, nie wiadomo, ale to jest problem państwa, bo sytuacja jest taka, jakbyśmy mieli federację, nie wiem, województw, powiatów i gmin. Rząd umywa od tego ręce, stara się być z boku, a rząd tak nie może. Trzeba o tym pamiętać, trzeba dojść do wniosku, przyjąć oczywistą prawdę, że w ostatecznym rozrachunku za sytuację w kraju, także finansową, odpowiada rząd. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
(Głos z sali: Są granice odpowiedzialności.)