Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pierwszą uwagę i prośbę kieruję do Prezydium Sejmu. Pilnie słuchałem pani poseł, która 40 minut uzasadniała projekt. Pięć minut na ewentualną polemikę to już jest nieporozumienie, bo nie można nawet odnieść się porządnie do jednego zagadnienia. Sądzę, że przy ustalaniu porządku trzeba brać pod uwagę istotne okoliczności.
Pierwsza i zasadnicza sprawa, jeżeli chodzi o sam projekt. Z wypowiedzi i uzasadnienia wynika, że w przyszłości mielibyśmy niejako do czynienia z dwoma sytuacjami. Pierwsza dotyczy naruszenia zasad etyki zawodowej ustalonych przez samorządy, a druga, kiedy mamy do czynienia z naruszeniem prawa. Pani poseł mówiła o tym, że jeżeli w postępowaniu dyscyplinarnym stwierdzi się naruszenie prawa czy przestępstwo, to zawiadamia się organy ścigania. W moim przekonaniu jest to niemożliwe, bo należy objąć postępowaniem wszystkie przestępstwa i ich nie rozróżniać. Rozumiem, że przestępstwem jest również naruszenie etyki zawodowej. To prawda, ale pozostawienie i takie rozdzielenie już rodzi bardzo poważne komplikacje. To jest pierwsza rzecz.
Druga rzecz, o czym mimowolnie wspomniał pan poseł Ast, dotyczy między innymi problemu odpowiedzialności wobec tych, którzy korzystają z pomocy prawnej. Otóż w przypadku zawodów adwokata, radcy i innych jest dzisiaj wprowadzony przez samorządy obowiązek ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Jeżeli zatem chodzi o szkody, to ten element jest brany pod uwagę. Skończyłem pracę na temat naruszenia dóbr osobistych według art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego w orzecznictwie i badałem wszystkie te przypadki, które dotychczas występowały. Z reguły do społeczeństwa, zresztą pani to również potwierdziła, docierały negatywne oceny, gdy chodziło właśnie o odmowę udzielenia dalszego postępowania, kiedy było przestępstwo, kiedy było naruszenie prawa. Z reguły to tego dotyczyło, natomiast problemy związane z samym naruszeniem zasad etyki, które są bardzo szeroko ujęte, często nie docierały. Jest to bardzo istotny problem. Trzeba się zdecydować, że postępowanie dyscyplinarne obejmuje to wszystko od początku do końca. W moim przekonaniu tak powinno być. To jest drugi problem.
Kolejny bardzo istotny problem dotyczy kwestii, którą koledzy próbowali tutaj w Sejmie podnosić, a mianowicie postępowania dyscyplinarnego między innymi w stosunku do lekarzy i weterynarzy. Proszę zauważyć, że tam jest zupełnie inne rozstrzygnięcie, to znaczy takie, jakie jest obecnie w stosunku do zawodów prawniczych. Jeżeli już tak jest, to nie można tego tak zostawić w stosunku do niektórych innych zawodów, bo z tego wynikałby kolejny zarzut dotyczący uprzywilejowania zawodów prawniczych. Nad tym trzeba się również zastanowić.
Oczywiście uznaję, że debata, przede wszystkim z udziałem samorządów, jest niezbędna. Rzeczywiście znam różne przypadki, na przykład w stosunku do jednego z sędziów, kiedy w postępowaniu dyscyplinarnym stwierdzono ewidentnie, że było popełnione przestępstwo, a odmówiono wszczęcia postępowania, nie udzielając zgody na jego rozpoczęcie. Oczywiście takie sytuacje są naganne, nie mogą mieć miejsca, ale chcę jednocześnie powiedzieć, że trochę romantycznie podchodzimy do tego zagadnienia, uważając, że wprowadzenie postępowania sądowego absolutnie nam zabezpieczy bezstronność. Niestety takiej bezwzględnej bezstronności, powiedzmy sobie szczerze, praktyka tego dowodzi, nigdy nie było. Przede wszystkim same samorządy powinny zadbać o to, żeby te wszystkie negatywne zjawiska, które występują, były od początku tępione, żeby była odpowiednia reakcja. Wiem doskonale, jak było, jeżeli chodzi o problem zatrudnienia, kiedy radcowie prawni mieli ograniczenie do 1,5 etatu. (Dzwonek) Patrzenie przez taki łagodny pryzmat doprowadziło do takiej sytuacji.
Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, uznając, że problem istnieje, jest za tym, aby dyskutować i szukać rozwiązania na gruncie prawnym, przede wszystkim jeżeli chodzi o potrzeby samorządu. Dziś łatwo powoływać się na opinie społeczne, i tak często bywa, a czasami chodzi tylko o niektóre przypadki. Jesteśmy za skierowaniem projektu do komisji, uważając, że bardzo wnikliwie trzeba podejść do wszystkich zagadnień, łącznie z art. 17 konstytucji. Wielokrotnie już o tym dyskutowałem i poglądy na ten temat są najróżniejsze. W moim przekonaniu ten artykuł nie stanowi przeszkody, jeżeli chodzi o takie czy inne regulacje. Bardzo dziękuję. (Oklaski)