Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

1 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o organizacji rynku rybnego (druki nr 1171 i 1188).


Poseł Zbigniew Babalski:

    Dziękuję bardzo.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość przedstawię stanowisko dotyczące projektu ustawy o zmianie ustawy o organizacji rynku rybnego, druk nr 1171, zawartego w sprawozdaniu komisji w druku nr 1188.

    W uzasadnieniu czytamy, że nowelizacja ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o organizacji rynku rybnego jest spowodowana zmianami przepisów Unii Europejskiej dotyczącymi systemu kontroli w celu zapewnienia przestrzegania przepisów w zakresie rybołówstwa oraz w związku z wejściem w życie ustawy o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców, a także potrzebą wprowadzenia do ustawy o organizacji rynku rybnego przepisów dotyczących możliwości wypłaty zaliczki dla organizacji producentów z tytułu przysługującej pomocy finansowej za opracowanie programu operacyjnego, przewidzianej w art. 10 rozporządzenia Komisji nr 2508/2000 z dnia 15 listopada 2000 r. ustanawiającego szczegółowe zasady stosowania rozporządzenia Rady nr 104/2000 w odniesieniu do programów operacyjnych w sektorze rybołówstwa.

    Panie Ministrze! Nowelizacja ustawy, którą Sejm ma przyjąć, powinna porządkować całościowo zagadnienia związane z funkcjonowaniem rynku rybnego, szczególnie w aspekcie ostatniej nowelizacji z 2008 r. Jeśli się nie mylę, panie ministrze, to bodajże już czterokrotna, z tą dzisiejszą, nowelizacja ustawy z dnia 22 stycznia 2004 r. o organizacji rynku rybnego i pomocy finansowej gospodarce rybnej wydaje się niewystarczająca w świetle zmian zachodzących w Unii Europejskiej oraz w naszym kraju. Należy zatem zwrócić uwagę na znaczenie powyższej ustawy dla przyszłości polskiego rybołówstwa i grupy społecznej trudniącej się tym zajęciem. Trudna sytuacja, w której znalazł się ten sektor gospodarki polskiej, nakazuje ustawodawcy niezwykłą dbałość i rozwagę przy wprowadzaniu regulacji prawnych, które pozostawałyby w zgodzie z prawem i opinią środowiska rybackiego. Przypominam, że w niezbyt dobrej atmosferze nowelizowana była ustawa o organizacji rynku rybnego w 2008 r. Niezrozumiały był fakt wstrzymania konsultacji społecznych i odstąpienia od uzyskania opinii środowiska objętego bezpośrednio oddziaływaniem przedmiotowej ustawy, a w szczególności armatorów kutrów, podkreślam, niezrzeszonych w organizacjach producentów ryb. Wydaje się, że tak jest również dzisiaj.

    Według armatorów kutrów niezrzeszonych, którzy stanowią 2/3 floty rybackiej podmiotów zajmujących się rybołówstwem, jesteśmy jedynym państwem leżącym nad Bałtykiem w Unii Europejskiej, w którym ogranicza się pierwszą sprzedaż gatunków szczególnie chronionych, jakimi są dorsz i łosoś, do centrów pierwszej sprzedaży, mimo iż rozporządzenie Rady 1224/2009 z 20 listopada 2009 r. oraz 404/2011 z 8 kwietnia 2011 r. ustanawiające wspólny system kontroli w celu zapewnienia przestrzegania przepisów wspólnej polityki rybołówstwa wymienia i określa co najmniej dwa takie podmioty: centra pierwszej sprzedaży i zarejestrowanych odbiorców.

    Żaden akt prawny Komisji Europejskiej nie mówi o potrzebie takiego ograniczenia swobody działalności gospodarczej do lokalnych centrów pierwszej sprzedaży ryb, jak często pan sugerował, panie ministrze, w komisji. Do momentu wejścia w życie ustawy o organizacji rynku rybnego armatorzy niezrzeszeni w organizacjach producenckich sprzedawali swoje połowy zarejestrowanym odbiorcom bez udziału organizacji, a armatorzy zrzeszeni za pośrednictwem organizacji sprzedawali tylko część swoich połowów przez organizacje, ponieważ obligował ich do tego regulamin organizacji.

    Z wyroku Trybunału Konstytucyjnego wynika, że ograniczenie działalności gospodarczej może być wprowadzone, ale w ustawie muszą być zawarte wszystkie regulacje dotyczące podmiotów, których dotyczy dane ograniczenie. Natomiast obecnie mamy sytuację, w której żaden akt prawny nie mówi, jakie usługi mają być wykonywane przez organizacje producentów ryb na rzecz niezrzeszonych w organizacjach, a ustawą zobowiązanych do wprowadzania do obrotu, czytaj: rejestracji ryb, za pośrednictwem tych podmiotów gospodarczych. Ustawa mówi o pierwszej sprzedaży, czyli przeniesieniu własności przez pośrednika, jakim jest lokalne centrum pierwszej sprzedaży ryb.

    Panie Ministrze! Może warto konkretnie określić w ustawie, czy lokalne centra pierwszej sprzedaży ryb mają skupować od armatorów dorsza i łososia, czy tylko wykonywać dodatkowe usługi, patrz dalej: ważenie, oczywiście odpłatnie, a jeśli tak, to jakie należy ustalić finansowanie tych usług, bo w tym temacie właściwie od listopada 2011 r. panuje całkowita dowolność?

    Wiem, że te uwagi można określić jako dalej idące niż przedmiot nowelizacji, ale są to problemy, które nie są uregulowane. (Dzwonek) Świadczy to również o tym - już kończę, panie marszałku - że w pierwszej kolejności przed jakąkolwiek nowelizacją należy poddać głębokiej analizie funkcjonującą ustawę, a ta, jeśli się nie mylę, funkcjonuje już od ponad czterech lat, a następnie nowelizować, uwzględniając wszystkie uwagi zgłaszane przez armatorów, również tych niezrzeszonych.

    W związku z powyższym, panie ministrze, Wysoki Sejmie, panie marszałku, w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość zgłaszam poprawkę do nowelizowanej ustawy z prośbą o zajęcie się tą poprawką na posiedzeniu komisji. Dotyczy ona określania innych miejsc - nie tylko lokalnych centrów, lecz także pierwszej sprzedaży ryb. Dziękuję za uwagę, panie marszałku. (Oklaski)



Poseł Zbigniew Babalski - Wystąpienie z dnia 03 kwietnia 2013 roku.


146 wyświetleń