Dziękuję bardzo.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Zwracam się do wnioskodawców. W jednym z akapitów opinii BAS napisano: ˝Wśród aktów niewiążących można wskazać na wymienioną w pkt II opinię Komitetu Regionów, w której w pkt 44 wzywa się państwa członkowskie do przyjęcia ustawodawstwa przeciwko homofobii, w szczególności dotyczących zwalczania mowy nienawiści i przestępstwa nienawiści˝. Wydaje się, że to jest jeden z powodów, który zmobilizował wnioskodawców do tego, żeby wyjść z takim bublem, jeśli chodzi o projekt tej ustawy. Drugim powodem jest prawdopodobnie wyścig, ponieważ dwa projekty już są w komisji, w związku z tym trzeba się wykazać, że jesteśmy aktywni. Chcę zaznaczyć tylko jedno, że Unia Europejska wskazuje na to, iż Polska jest w ogonie, jeśli chodzi o dostosowanie prawa unijnego do prawa krajowego. Nie oceniam, czy to jest dobrze, czy źle.
(Poseł Krystyna Pawłowicz: Bardzo dobrze.)
W niektórych wypadkach to jest akurat na korzyść prawa polskiego, bo prawo narodowe powinno być na pierwszym miejscu.
Ale do rzeczy. Zadam jedno zasadnicze pytanie nie jako prawnik. Od razu ono mi się nasunęło, zanim przeczytałem wszystkie dokumenty. Chciałbym, żeby ktoś zdefiniował, jak podejść do sprawy cech nabytych i cech naturalnych. Jak sędzia w Gdańsku, w Olsztynie czy w Katowicach, czy może w Poznaniu będzie definiował, co to są cechy nabyte i co to są cechy naturalne? Czy cechy naturalne to cechy genetyczne, czyli trzeba będzie sięgnąć do przodków danego obywatela i sprawdzić (Dzwonek), jakie rzeczywiście są te cechy naturalne, i czy mogą one powodować, że sąd lub też biegły będzie mógł na tej podstawie wydać jakikolwiek wyrok? Dziękuję bardzo. (Oklaski)