Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie marszałku Stefaniuk, chciałbym sprostować, panie marszałku, bo później znowu będą niedomówienia. Panie marszałku Stefaniuk, zwracam się do pana i chcę sprostować, bo pan mnie źle zrozumiał. Mówiłem, że - to dosłownie powiedziałem - można się chwalić, ale nie w tym momencie. Trwają w tej chwili negocjacje, panie marszałku, i takie chwalenie się, jak mówiłem, pokazywanie pięknych traktorów, szkodzi negocjacjom. To jest błędem.
Pan wie, panie marszałku, jak bardzo pana cenię, dlatego chciałbym sprostować, żeby pan po prostu zrozumiał moją retorykę. Oczywiście można o tym powiedzieć, jeżeli coś dobrego zrobiono, ale w tym momencie szkodzi się naszym polskim negocjacjom. Przecież wiemy, że i tak polski rolnik jest dyskryminowany w Unii Europejskiej. Nawet ostatnio powtarzana jest taka anegdota: Czy potrafimy określić moment, kiedy niemiecki rolnik jest dyskryminowany? Wie pan, kiedy? Wtedy gdy prowadzi gospodarstwo w Polsce. Dziękuję bardzo. (Oklaski)