Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

23 punkt porządku dziennego:


Informacja prezesa Rady Ministrów na temat polityki europejskiej.


Minister Finansów Jan Vincent-Rostowski:

    Nie, sprostowanie własnych wypowiedzi, panie pośle, a nie sprostowanie wypowiedzi innych mówców.


Minister Finansów Jan Vincent-Rostowski:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

    (Poseł Jolanta Szczypińska: A pan to co? Pan nie jest marszałkiem.)

    Rządy wszystkich krajów Unii Europejskiej są świadome, że nie ma możliwości jedwabnego rozpadu strefy euro, także ulubiony przez prawą stronę tej Izby rząd Wielkiej Brytanii. I wszyscy są świadomi tego, wszystkie rządy państw Unii Europejskiej są świadome tego, że chaotyczny rozpad strefy euro byłby katastrofą nie tylko dla strefy euro, nie tylko dla całej Europy, bo prawdopodobnie doprowadziłby do rozpadu Unii Europejskiej, ale także, i może w szczególności, dla Polski, która najwięcej korzysta na Unii Europejskiej. Tego także świadom jest rząd Wielkiej Brytanii, dlatego zgadza się ze wszystkimi rządami Unii Europejskiej, łącznie z rządem polskim, że strefa euro potrzebuje daleko idącej dodatkowej integracji, aby się nie rozpadła i aby nie nastąpiła katastrofa europejska. Wszyscy są tego świadomi, łącznie z rządem Wielkiej Brytanii, wszyscy są tego świadomi, z wyjątkiem prawej strony tej sali, która, tak jak to powiedział minister Sikorski, woła na pustyni: oddajcie nam naszą dawną Europę. Jest to po prostu niemożliwe. Po kryzysie strefa euro nie może być taka, jaka była przed kryzysem, wobec tego Europa nie może być taka, jaka była przed kryzysem. Wszyscy o tym wiedzą, łącznie z rządem Wielkiej Brytanii.

    My proponujemy aktywne uczestnictwo w tej przebudowie Europy, która jest konieczna, aby nie nastąpiła katastrofa na naszym kontynencie, uczestnictwo w budowie silnej, bezpiecznej strefy euro, która z jednej strony będzie dla nas wygodna i przyjazna, gdy do niej dołączymy, ale z drugiej strony będzie dla nas także przyjazna, póki będziemy musieli przebywać poza nią. Właśnie z tego powodu skonstruowaliśmy misterną, trudną, ale konieczną, strategię polegającą na wynegocjowaniu paktu fiskalnego, który pozwoli nam chociażby wpływać na dalszą ewolucję tego paktu bez żadnych zobowiązań z naszej strony, póki nie przystąpimy do samej strefy euro. A nie łudźcie się, do strefy euro nigdy nie przystąpilibyśmy, nie przyjmując, oczywiście w późniejszych latach, w tamtym momencie przystąpienia do strefy, paktu fiskalnego.

    Wiele zostało zrobione, aby zapewnić bezpieczeństwo strefy euro i Unii Europejskiej w ostatnich latach - sześciopak dyrektyw i regulacji unijnych, które jako sprawujący prezydencję unijną przeprowadziliśmy, dwupak dodatkowych regulacji unijnych, może najważniejsze: uaktywnienie się Europejskiego Banku Centralnego przez otwarte transakcje monetarne, które umożliwią Europejskiemu Bankowi Centralnemu ustabilizowanie poszczególnych krajów strefy euro. A co słyszymy z prawej strony? Brak jakichkolwiek propozycji, aby sprostać temu wyzwaniu, jak zabezpieczyć Europę, jak zabezpieczyć Polskę w sytuacji, w której strefa euro musi się integrować, aby nie nastąpiła katastrofa dla Europy i dla Polski. Co słyszymy? Oddajcie nam naszą dawną Europę. Żadnego pomysłu, ani jednego pomysłu, jak rozwiązać tę zagadkę, jak rozwiązać problem przyczyniania się do bezpieczeństwa i integracji Europy bez tego, aby Polska na tym straciła. Skoro nie padło ani jedno słowo, ani jedna konstruktywna propozycja z waszej strony, to muszę niestety stwierdzić, że w tych sprawach, i tu chyba tylko w tej kwestii się zgadzamy, które są najważniejsze dla naszego kraju, jesteście zupełnie, niestety, zbędni. (Oklaski)

    (Poseł Jolanta Szczypińska: Ooo!)

    (Poseł Zbigniew Kuźmiuk: Tak Jaruzelski też mówił.)

    I teraz...

    Chyba nie mówił ˝niestety˝.

    (Poseł Zbigniew Kuźmiuk: Ależ dowcipne.)

    (Głos z sali: Bardzo śmieszne.)

    A ja naprawdę uważam, że to jest bardzo, bardzo smutna sytuacja, bardzo, bardzo smutna sytuacja.

    (Poseł Zbigniew Kuźmiuk: Obrzydliwe, że takie kłamstwa tu padają.)

    Niczego nie zrozumieliście, niczego się nie nauczyliście i niczego nie zaproponowaliście, i to jest najgorsze.

    (Poseł Zbigniew Kuźmiuk: Zaproponowaliśmy odsunięcie was od władzy.)

    Wobec tego chcę teraz przejść do poszczególnych pytań.

    Pytanie dotyczące unii bankowej brzmiało: Czy chcemy być w unii bankowej, jeśli nie będziemy mieli w niej głosu? Odpowiedź jest prosta: chcemy przystąpić do unii bankowej, jeśli będzie to korzystne dla polskiej gospodarki i dla polskiego systemu finansowego w sytuacji, w której nasz system finansowy jest głęboko zintegrowany z systemem finansowym całej Europy. Ale chcemy więcej, nie tylko to, chcemy także zapewnić sytuację, w której, jeśli nie będziemy mogli przystąpić, bo nie będzie to korzystne dla stabilności, bezpieczeństwa i rozwoju naszego systemu finansowego, będziemy mogli bezpiecznie i korzystnie pozostawać poza jednolitym systemem nadzorczym strefy euro i może niektórych innych krajów, które do tego mechanizmu przystąpiłyby.

    O pakcie fiskalnym już powiedziałem.

    Padło pytanie o rolę pełnomocnika rządu do spraw przystąpienia Polski do strefy euro. Panie pośle, jeżeli pan wejdzie na stronę internetową Ministerstwa Finansów, w część: Ministerstwo Finansów, w zakładkę: integracja ze strefą euro, to zobaczy pan całą strukturę działań instytucji, komitetów, które tym się zajmują, znajdzie pan dziesiątki dokumentów, m.in. ˝Ramy strategiczne narodowego planu wprowadzenia euro˝ z października 2010 r., ˝Narodowy plan wprowadzenia euro˝ z grudnia 2011 r. i dziesiątki innych dokumentów. Zadaniem pełnomocnika było i jest stworzenie planu przystąpienia, praktycznego, technicznego planu przystąpienia, i uzupełnianie tego planu w miarę upływu czasu i zmiany sytuacji gospodarczej, technicznej itd. Nie jest funkcją pełnomocnika zastąpienie polityków w bardzo ważnej roli przybliżania ...euro i przystąpienia do strefy euro obywatelom Polski. Żaden pełnomocnik nie zastąpi ani pana posła, ani mnie, ani premiera, ani ministra Sikorskiego, ani ministra Serafina w tej bardzo ważnej roli i nie oczekiwałbym tego od pełnomocnika.

    Padło pytanie, kiedy Polska przyjmie metodologię unijną liczenia wydatków, dochodów sektora finansów publicznych i długu publicznego, tzw. system ESA95. My oczywiście ten system statystyczny stosujemy. To jest jeden z systemów statystycznych - czy jedna z klasyfikacji - który stosujemy. Publikujemy wszystkie wyniki, które z zastosowania tego systemu wynikają, przedstawiamy je publicznie i oczywiście w naszych relacjach z Unią Europejską i z Komisją używamy głównie relacji wielkości wynikających ze stosowania tego systemu. Państwo posłowie zapewne wiecie, że parę dni temu, przedwczoraj, Komisja Europejska przedstawiła swoje prognozy dotyczące właśnie rozwoju deficytu sektora finansów publicznych według klasyfikacji unijnej na lata 2012, 2013, 2014. Skoro też to pytanie padło z ust pana premiera Millera, mogę potwierdzić, że Komisja Europejska przewiduje, iż deficyt w relacji do PKB w 2012 r. wyniesie 3,4%, w 2013 r. będzie niższy - 3,1%, a w 2014 r., bez jakichkolwiek zmian polityki, bo zawsze na takiej zasadzie prognozuje wyniki Komisja Europejska, przewiduje ona deficyt 3%. Te wyniki powinny pozwolić już w przyszłym roku na zdjęcie procedury nadmiernego deficytu.

    My nie stosujemy metodologii unijnej do obliczenia państwowego długu publicznego z powodów, które wielokrotnie wyjaśniałem w tej Izbie. Po prostu relacje państwowego długu publicznego do PKB niosą ze sobą bezpośrednie skutki prawne dla Polski, dla polskiego rządu i dla sposobu, w który musimy kształtować budżet państwa i inne kategorie finansów publicznych. Metodologia unijna jest często zmieniana i często zmieniana w sposób z naszego punktu widzenia relatywnie przypadkowy. Nie może być tak - powtórzę to jeszcze raz - żeby polityka budżetowa, fiskalna, makroekonomiczna państwa polskiego musiała być zmieniana z powodu jakiejś, czasami dość przypadkowej, decyzji podjętej przez urzędników i statystyków średniego szczebla w Eurostacie. Co nie znaczy, że nie kierujemy się w naszych analizach i naszych decyzjach także oczywiście wynikami, które są oparte na tej metodologii.

    Padło pytanie, czy rekomendowalibyśmy Bułgarii konkretnie przystąpienie do strefy euro w dzisiejszej sytuacji. Chciałbym powiedzieć, że oczywiście Bułgaria jest w zupełnie innej sytuacji niż Polska, mając system walutowy oparty na tzw. izbie walutowej. Ale myślę, że istnieje głębszy problem, o którym warto pamiętać. Kryteria z Maastricht decydujące o tym, czy kraj zostanie przyjęty do strefy euro, zostały skonstruowane w czasach spokojnych, w czasach, kiedy różnice między osiągnięciami gospodarczymi różnych krajów strefy euro były naprawdę relatywnie małe. Dzisiaj mamy sytuację, w której kraje strefy euro dramatycznie od siebie się różnią. Popatrzmy chociażby na oprocentowanie 10-letnich obligacji takich krajów jak Grecja czy Portugalia z jednej strony a Niemcy czy Holandia z drugiej. Wobec tego póki sytuacja w strefie euro się nie ustabilizuje, może się okazać bardzo trudne, by jakikolwiek kraj spełnił kryteria, które są wymagane przez Komisję Europejską i przez Radę Europejską, aby kraj przyjąć do strefy.

    Jeśli chodzi o samą Polskę, to są trzy zasadnicze filary naszego planu przystąpienia do strefy euro.

    Po pierwsze, mamy już gotowy plan techniczny przystąpienia do strefy euro. Już o nim wspomniałem. Jest on stale urealniany z upływem czasu.

    Po drugie, aby przystąpić do strefy, będziemy musieli spełnić kryteria z Maastricht. Mogę powiedzieć, że najważniejsze z tych kryteriów, które nie powinno stanowić zasadniczego problemu, mamy nadzieję spełnić już w przyszłym roku i to kryterium, tzw. kryterium fiskalne, jest jakby w centrum naszej uwagi. Ale, jak wspomniałem wcześniej, pozostałe kryteria w tej sytuacji niestabilności mogą okazać się przez dość długi czas trudne do spełnienia.

    Trzeci warunek to jest oczywiście zbudowanie stabilnej i bezpiecznej strefy euro. O tym i o naszym podejściu do tego wielkiego wyzwania mówiłem na początku moich odpowiedzi. Na pozostałe pytania odpowiemy pisemnie. Dziękuję, Wysoka Izbo. (Oklaski)



Poseł Jan Vincent-Rostowski - Wystąpienie z dnia 09 listopada 2012 roku.


325 wyświetleń

Zobacz także: