Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

4 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych, sporządzonej w Nowym Jorku dnia 13 grudnia 2006 r. (druki nr 408 i 422).


Poseł Andrzej Dera:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam zaszczyt w imieniu klubu Solidarna Polska przedstawić opinię w sprawie projektu ustawy o ratyfikacji Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych, sporządzonej w Nowym Jorku 13 grudnia 2006 r. Na wstępie chciałbym zadeklarować, że nasz klub w pełni popiera ten projekt ustawy, popiera tę konwencję i nieustającą walkę o to, żeby osoby niepełnosprawne nie były w jakikolwiek sposób dyskryminowane, żeby otwierać świat dla osób niepełnosprawnych, ułatwiać im codzienne życie. Jest to po prostu wymóg cywilizacyjny, tak być powinno.

    Co można powiedzieć o tej konwencji? Pierwsza rzecz to konkluzja, że polskie ustawodawstwo, począwszy od konstytucji, kończąc na szeregu ustaw, jest jakby pisane w duchu tej konwencji, którą przyjmujemy, i że rzeczywiście można powiedzieć, że ogromny krok w ostatnim czasie w celu polepszenia sytuacji osób niepełnosprawnych został uczyniony w polskim parlamencie. Już była o tym mowa, nie będę tego powtarzał. Natomiast to nie jest tak, że jest to stan zadowalający, że możemy powiedzieć, że zrobiliśmy w tej mierze wszystko. Oczywiście potrzebna jest dalsza praca w dziedzinie dostosowywania, eliminowania szeregu niedogodności życia codziennego, zmieniania barier, w pierwszej mierze barier prawnych, ale dużo ważniejsza moim zdaniem jest likwidacja barier mentalnych. Tutaj się odwołam do jednej bardzo ważnej rzeczy. Chodzi o to, żebyśmy wszyscy pracowali nad wrażliwością, żebyśmy się uczyli tej wrażliwości, bo mogą być odpowiednie przepisy, ale jeżeli nie będzie tej wrażliwości, to one po prostu nie będą realizowane. A tej wrażliwości powinniśmy się uczyć od najmłodszych lat. I bardzo się cieszę, że w coraz większym stopniu samorządy przyczyniają się do zwiększenia tej wrażliwości poprzez tworzenie już w przedszkolach oddziałów integracyjnych, a dalej to idzie w szkołach podstawowych, w gimnazjach, i dzieci od samego początku uczą się, że są dzieci, które są ich kolegami, koleżankami i które mają trudności w poruszaniu czy inne dysfunkcje. Ta wrażliwość jest potrzebna nam wszystkim, od dziecka po osoby dorosłe, szczególnie tym, którzy tworzą prawo, tak żebyśmy nie mówili, że to nie teraz, ale później, i że pieniądz jest ważniejszy niż człowiek. Powinniśmy robić wszystko, żeby w maksymalny sposób ułatwić funkcjonowanie osobom niepełnosprawnym. Osobiście się cieszę, że w tym parlamencie, w tej kadencji, jak i w poprzedniej, jest taka osoba jak Sławek Piechota, która naprawdę bardzo rzetelnie, uczciwie i z wielkim sercem prowadzi sprawy osób niepełnosprawnych. Mogę powiedzieć, że dzięki jego zaangażowaniu bardzo dużo się zmieniło. Są potrzebne takie osoby, które są orędownikami słusznej sprawy, i to jest jeden z takich dobrych orędowników w polskim parlamencie.

    Życzę wytrwałości, powodzenia, Sławku (Oklaski), żebyś jak najdłużej i jak najlepiej pracował na rzecz tego środowiska, z którego się też wywodzisz.

    Myślę, że efekt pracy po tych paru latach, spojrzenie wstecz pokazują, że warto było, ale też trzeba patrzeć w przyszłość i widzieć, że jeszcze jest dużo do zrobienia. Mogę zadeklarować, że nasz klub będzie z wielką przychylnością pomagał w tym, żebyśmy naszą rzeczywistość zmieniali, żebyśmy tworzyli prawo, ustawodawstwo, które będzie lepiej wszystkim służyło, szczególnie osobom niepełnosprawnym. Wiele jest jeszcze do zrobienia, więc dużo pracy przed nami. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Andrzej Dera - Wystąpienie z dnia 13 czerwca 2012 roku.


75 wyświetleń

Zobacz także: