Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

19 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o fundacjach politycznych (druk nr 381).


Poseł Andrzej Dera:

    Dziękuję bardzo.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska przedstawić stanowisko wobec projektu ustawy o fundacjach politycznych autorstwa Platformy Obywatelskiej.

    Można tworzyć różne instytucje, różne nowe byty prawne, tylko zawsze trzeba sobie zadać pytanie, po co. Sięgamy do aktu założycielskiego, jakim jest uzasadnienie, bo z niego powinniśmy się dowiedzieć tak naprawdę, po co Platforma Obywatelska chce stworzyć nowy byt prawny. Czytamy o rzeczach, które są ze sobą sprzeczne, są nielogiczne i nieprawdziwe. Zacytuję parę kwestii z uzasadnienia.

    Otóż pierwsza kwestia, która jest nieprawdziwa, dotyczy tego, że autorzy mówią, iż takie fundacje istnieją w innych państwach i powołują się na system niemiecki. Sami jednak piszą w swoim uzasadnieniu, że środki na swoją działalność fundacje te w 100% otrzymują ze strony rządu niemieckiego i że obszary zainteresowań tych fundacji są związane z aktywnością danej partii na rzecz określonych spraw. Dotyczy to edukacji politycznej, współpracy społeczno-politycznej z grupami, instytucjami takimi jak związki polityczne, przepraszam, związki zawodowe, partie polityczne, zrzeszenia pracodawców, organizacje spółdzielcze, związkowe etc. A więc z jednej strony wskazuje się na model, który w 100% jest finansowany z budżetu państwa, z drugiej strony mówi się tutaj o polskim systemie, który ma być finansowany od 5 do 25% z partii politycznych, bo z subwencji należnych partiom politycznym.

    (Poseł Agnieszka Pomaska: Z budżetu państwa.)

    Pokażę pani kolejną niespójność, proszę zwrócić na to uwagę. Mówicie, że od 5 do 25%, czyli teoretycznie mówicie, że partia ma prawo wyboru, jaki procent swojej subwencji przekaże na rzecz fundacji politycznej, a w art. 39 jest wyraźnie zapisane, że wysokość rocznej subwencji, o której mowa w art. 28, dla danej partii politycznej wynosi 75% kwoty ustalanej na zasadzie...

    Zastanawiałem się, czy to jest błąd, czy przeoczenie, czy może jednak celowa rzecz, i dochodzę do wniosku, że celowa. Bo jeżeli partia przeznaczy 5%, a w zapisie o partiach politycznych będzie 75%...

    (Poseł Agnieszka Pomaska: Autopoprawka została zgłoszona.)

    Nie ma tego, niech pani sprawdzi. W poprawce nie ma nic na temat art. 39. Zakładam, że skoro państwo złożyliście autopoprawkę, a nie obejmuje ona art. 39, to widocznie chodzi o to, że w przypadku tych, którzy wybiorą 5%, to będzie ich problem, a reszta pieniędzy zostanie w budżecie państwa, czyli partie polityczne stracą. Poza tym, te fundacje nie powinny się nazywać fundacjami politycznymi, tylko fundacjami partyjnymi. Jest to zapisane w sposób ewidentny i jasny. Jak można mówić w uzasadnieniu, że fundacja stanowić ma podmiot prawa niezależny od partii politycznej, podczas gdy w dalszej części jest zapisane, że jednak partia fundator ma wpływ na skład organów fundacji, na jej byt prawny, czyli tak naprawdę fundacja jest uzależniona od partii politycznej? Nie można mówić w jednym zdaniu, że jest się niezależnym, a w tym samym zdaniu dalej pokazywać, że jest się całkowicie zależnym od funkcjonowania partii politycznej. Jak można w uzasadnieniu podawać, że fundacja nie może prowadzić działalności gospodarczej - to jest pkt 4, tu nie ma niestety numeru strony. W tym uzasadnieniu w pkt 4 wymienione są podstawowe zasady działania fundacji politycznych, napisane jest dokładnie tak: fundacja nie może prowadzić działalności gospodarczej, ale może prowadzić działalność odpłatną, np. działalność związaną z wydawnictwem, z wydawaniem publikacji. Co to jest wydawanie publikacji? Jest to działalność gospodarcza. Działalność szkoleniową, kursy itd. Co to jest działalność szkoleniowa? Jest to typowa działalność gospodarcza. Zachodzi więc fundamentalne pytanie, czy fundacje mogą prowadzić działalność gospodarczą, czy nie mogą? Czy działalność gospodarcza jest istotna, czy nie jest istotna? W jednym zdaniu nie może być sprzeczności, że nie mogą prowadzić, ale jednak mogą prowadzić.

    Szanowni Państwo! Kolejny mit, który tutaj pada, to taki, że będą większe możliwości angażowania do współpracy niezależnych ekspertów, uczelni, organizacji pozarządowych, bo do tej pory namaszczenie partyjne było tak mocne, że ci eksperci nie chcieli pisać na rzecz danych partii politycznych. (Dzwonek) A czym będzie się różniła fundacja partyjna, polityczna PO od partii politycznej PO? Niczym.

    (Poseł Agnieszka Pomaska: Nie.)

    To będzie dokładnie ten sam szyld, to samo zabarwienie i to samo ukierunkowanie. Jeżeli ktoś dzisiaj pisze ekspertyzy na rzecz Platformy Obywatelskiej, to będzie dalej je pisał tak samo. A jeśli ktoś nie chce ich pisać, bo nie chce się wiązać z Platformą, to nie napisze ich w przyszłości na rzecz fundacji, bo zbieżność i powiązanie jest tutaj ścisłe.

    Panie marszałku, już powoli będę zmierzał do końca.

    Tak że jest to kolejny mit.


Poseł Andrzej Dera:

    Kolejnym mitem jest mówienie, że w jakikolwiek sposób fundacje miałyby zapewnić poprawę jakości debaty, poprawę w ogóle tej debaty. To są jakieś słowa-wytrychy, tylko zamek nie pasuje. Jaki jest związek między fundacją a poprawą jakości siedzących w parlamencie posłów Platformy Obywatelskiej? Żadna fundacja nie wpłynie na Stefana Niesiołowskiego, choćbyśmy nie wiadomo jakich 5 fundacji powołali. Stefan Niesiołowski zostanie Stefanem Niesiołowskim i nic do niego nie dotrze. To nie ma żadnego związku po prostu. To jest jakieś ściemnianie to opowiadanie, że fundacja spowoduje zmianę jakościową. Nie spowoduje. To tutaj mówili moi przedmówcy - fundusz ekspercki jest niewykorzystywany. Tam się zmienia jakość przygotowanych ustaw, a jakość debaty jest kwestią władz partii. Jeżeli zezwalają na takie zachowanie jak posła Niesiołowskiego, to niestety będziemy mieli taki niski poziom debaty.

    Reasumując, panie marszałku, nasza formacja uważa, że jest to byt niepotrzebny, zbędny, który tak naprawdę ma zapewnić kilka stanowisk w tych fundacjach, żeby zapewnić jakieś apanaże dla osób, które - jak tutaj ktoś wcześniej powiedział - nie załapały się do polityki, ale chcą z niej żyć. Byt niepotrzebny powinno się eliminować i w ogóle nie doprowadzać do tego, żeby powstał. W związku z powyższym nasz klub wnosi wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu powyższego projektu. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Andrzej Dera - Wystąpienie z dnia 24 maja 2012 roku.


60 wyświetleń

Zobacz także: