Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Padały tutaj słowa o wecie. To weto powinno paść, ale nie dzisiaj, nie wczoraj, nie podczas tych rozmów klimatycznych, tylko dużo wcześniej. Wtedy było ono oczekiwane i powinno nastąpić. Wówczas rząd Platformy Obywatelskiej i PSL z tego weta nie skorzystał.
Dzisiaj nastąpiło tylko zatrzymanie pewnych prac nad tym, aby postawić wyższe cele redukcyjne, i jest pełna zgoda co do tego. Natomiast oczywiście trzeba przygotowywać - i są przygotowywane - różne działania zmierzające do redukcji CO2. Jedną z metod jest wtłaczanie CO2 pod ziemię. Metoda niezwykle ryzykowna, niebezpieczna, co do której społeczeństwo polskie zupełnie nie jest doinformowane. Miałem okazję być na spotkaniu z mieszkańcami wioski Julianów w gminie Krzyżanów. Mieszkańcy ci dowiedzieli się z ˝Rzeczpospolitej˝ o tym, że tzw. struktura Wojszyce została wybrana przez elektrownię Bełchatów do wtłaczania CO2. Czy zamierzamy działać takimi metodami? Czy Ministerstwo Środowiska w taki sposób zamierza prowadzić prace? Czy jednakowoż jest jakiś kalendarz dojścia do wyboru danej struktury? Bo zdaje się, że nie jest też do końca tak, jak podała ˝Rzeczpospolita˝. Jak zatem poinformować, jak dotrzeć z informacją do mieszkańców, aby ich uspokoić, aby rzeczywiście tam, gdzie to będzie konieczne, do tego typu metody się odwołać, ale nie robić tego w miejscowościach, w gminach, gdzie mieszkańcy zdecydowanie protestują, tak jak to jest w tym wypadku w powiecie kutnowskim? Dziękuję bardzo.