Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na pewno dojdzie do głosowania nad nowelizacją i ustawa oczywiście przejdzie, bo arytmetyka na tej sali tak mówi. Drodzy państwo, przecież rozmawiamy o tym tak, jakbyśmy budowali jakąś rakietę na księżyc. Przecież CPR-y tak naprawdę powstają chyba od 2001 r. i nie jest to tylko koszt państwa. Bardzo duże koszty tego przedsięwzięcia poniosły samorządy. Nie rozumiem, co się stało, że przez cztery lata rząd Donalda Tuska nad istotną sprawą nie pomyślał tak, żeby zapewnić bezpieczeństwo każdemu obywatelowi w tym kraju, bo to jest podstawowa rzecz, kiedy człowiek znajduje się w kryzysie, dzwoni i nie może uzyskać pomocy. Co to jest za sztuka? Czy wyważamy otwarte drzwi? Przecież software czy hardware łatwo zdobyć. Jeżeli nie mamy w Polsce, to kraje cywilizowane Europy Zachodniej taki software, takie programy posiadają. (Dzwonek) Co naprawdę spowodowało, że tego systemu nie doprowadzono kompleksowo do końca? Proszę odpowiedzieć. (Oklaski)