Jak wiadomo, kwota wolna od podatku nie była waloryzowana od wielu lat. Milton Friedman twierdzi, że brak waloryzacji takiej kwoty pozwala rządowi w sposób ukryty opodatkować dochody na poziomie, którego nie odważyłby się zaproponować wprost. Ponieważ rząd zapewne nie będzie wspierał proponowanego rozwiązania, pytam, o jaką wartość, o jaki procent byłby on skłonny podnieść ową kwotę wolną od opodatkowania.
Pytanie drugie: Jak rząd ocenia fakt, że nie zgadza się na pozostawienie w kieszeniach podatników kwoty ok. 14 mld zł rocznie, a jednocześnie po cichu toleruje zagarnianie przez grupy przestępcze, poprzez oszustwa na podatku VAT, kwoty szacowanej na poziomie 40-50 mld zł rocznie? (Oklaski)