Ten projekt ustawy zbiera pochwały, chciałbym jednak zwrócić uwagę, panie ministrze, na jego pewną niefunkcjonalność. Zanim zadam pytanie, odwołam się do pewnego przykładu, by moje pytanie było bardziej zrozumiałe. W jednym z poznańskich sądów pracuje 12 kuratorów zawodowych, którzy prowadzą równocześnie w sumie 1600 spraw. Odnośnie do tych 1600 spraw prowadzonych jednocześnie w tym zespole albo w innych zespołach, podobnych, większych lub mniejszych, kierownik będzie musiał zgodnie z projektem dokonywać bieżącej kontroli akt, kontroli terminowości, efektywności, prawidłowości realizowania zadań i obowiązków, czyli będzie realizował szeroki, szczegółowy zakres nadzoru i kontroli nad kuratorami tego zespołu. Przy tak szeroko zakreślonym nadzorze i tak wielkiej liczbie spraw ten nadzór będzie albo powierzchowny, albo nawet iluzoryczny, a potencjalnie nieskuteczny. Mało tego, jeżeli taki kierownik będzie chciał swoje zadania wykonywać sumiennie, to prawdopodobnie nie będzie wykonywał tych podstawowych obowiązków kuratorskich, co oznacza, że zadania, które normalnie on by wykonywał, spadną na pozostałych kuratorów, powiększając jeszcze liczbę spraw prowadzonych przez pojedynczego kuratora. To wydaje mi się niefunkcjonalne. Niefunkcjonalne wydaje mi się to, że tak szeroki zakres enumeratywnie wyliczonych obowiązków nadzorczych nałożono na kierowników. (Dzwonek)
I pytanie: Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby to, co środowisko kuratorów samo proponowało, to znaczy generalne zobowiązanie do nadzoru i kontroli, które to generalne zobowiązanie dobrą praktyką byłoby wypełniane przez kierowników zespołów. Dziękuję. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o komisyjnym projekcie ustawy o zmianie ustawy o kuratorach sądowych