Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

15 punkt porządku dziennego:


Wniosek o odwołanie posła Radosława Sikorskiego z funkcji marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 2855).


Poseł Andrzej Dera:

    Pani Marszałek! Pani Premier! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Sprawiedliwa Polska mam zaszczyt przedstawić nasze stanowisko.

    Wniosek o odwołanie marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego to jest kwestia autorytetu Sejmu. Sejm ma bardzo słaby autorytet w społeczeństwie. Marszałek Sejmu swoją wypowiedzią nie tylko nie dołożył do tego autorytetu niczego pozytywnego, a tylko bardzo mocno go osłabił. Powstaje pytanie, na które każdy z nas siedzący na sali może sobie sam w swoim sumieniu odpowiedzieć: Czy osoba, która nie przysparza nam autorytetu, a nam go ujmuje, może być nadal marszałkiem Sejmu? Niech każdy sobie sam w swoim sumieniu na to pytanie odpowie, a potem niech stosuje sobie reguły poprawności politycznej i przynależności do danej partii politycznej.

    Przedstawiciel Platformy bagatelizował tutaj, mówił, że to błąd, że nic się nie stało, że generalnie to dobry minister spraw zagranicznych. Panie ministrze, gdyby pan był dobrym ministrem spraw zagranicznych, toby pan tam siedział. Jednak Platforma uznała, że nie jest pan dobrym ministrem spraw zagranicznych, dlatego pan tam nie siedzi. A wie pan, dlaczego? Kilka razy pan za dużo powiedział i popalił pan sobie mosty tu i tam. Trudno było w tym momencie, aby pan nadal reprezentował polską politykę zagraniczną. W nagrodę został pan drugą osobą w kraju, czyli marszałkiem Sejmu. Od czego pan zaczął? Od tego samego, co pan robił, będąc ministrem. Pan ma dużą łatwość w tym, że się panu pewne słowa wymykają. Tu się też panu wymknęło i wyszła afera na cały kraj. Na końcu wyszło tak, że pan musiał zjeść własny język, powiedzieć, że to, co pan mówił, jest zupełnie nieprawdziwe, mimo że to był wywiad, że to było autoryzowane. Naprawdę, panie marszałku, smutno się tego słuchało.

    (Poseł Radosław Sikorski: Nigdy się pan nie pomylił?)

    Nie o to chodzi, każdy z nas się myli. Panie marszałku, nikt z nas nie jest idealny, ale żeby mówić coś, czego nie było? Muszę powiedzieć, że mi się nie zdarzyło.

    (Głos z sali: Nigdy się nie zdarzyło?)

    Nigdy mi się w życiu nie zdarzyło, żebym jako druga osoba w państwie mówił o zdarzeniu, które nie miało miejsca, żebym najpierw publicznie mówił, że było, a potem mówił, że się pomyliłem i tego w ogóle nie było. Każdy zdroworozsądkowo myślący człowiek zastanowi się: To co jest prawdą, to, co pan mówił na początku czy na końcu? Pan wie najlepiej, jak było, nie nam tego dochodzić...

    (Poseł Urszula Augustyn: Zostawić to Polakom.)

    ...ale problem polega na tym, że Polacy to słyszeli. I co pan zrobi? Pan w oczach Polaków niestety się ośmieszył, panie marszałku. Mówię, jak jest, ani więcej, ani mniej, po prostu się pan ośmieszył. Pytanie podstawowe. Czy osoba, która coś takiego zrobiła, nadal powinna być marszałkiem?

    Szanowni państwo, powiem, dlaczego pan nadal będzie marszałkiem. W ten sposób napisaliście 39. zwrotkę hymnu: Polacy, nic się nie stało. Rzeczywiście, Polacy, nic się nie stało, marszałek się tylko trochę pomylił, tylko trochę zapomniał i 39. zwrotka hymnu Platformy została napisała: Polacy, nic się nie stało.

    Naszym zdaniem, zdaniem opozycji, stało się i opozycja zawsze będzie mówiła, że ten hymn to jest tylko dla waszych zwolenników, ale nie dla Polaków. Stało się. Pan po prostu nie powinien być marszałkiem. Platforma dobrze o tym wie, ale wstyd jej po prostu się do tego przyznać. Dlatego nasz klub będzie głosował za tym, aby pan przestał być marszałkiem. Liczyć potrafimy, wiemy, że pan nadal będzie marszałkiem, ale wstyd zostanie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Andrzej Dera - Wystąpienie z dnia 06 listopada 2014 roku.


53 wyświetleń

Zobacz także: