1 punkt porządku dziennego:

Przedstawienie przez Prezesa Rady Ministrów programu działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.

Poseł Jan Krzysztof Ardanowski:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pani Premier! Uważnie słuchałem pani wystąpienia, szczególnie w kontekście planów wobec polskiej wsi. Niestety, problemy 40% społeczeństwa mieszkającego na obszarach wiejskich, w tym rolników, potraktowała pani marginalnie. Wspomniała pani tylko o nieskuteczności poprzedniego rządu w staraniu się o środki z Unii Europejskiej na rekompensaty dla polskich rolników, a także o planach stworzenia funduszu, na który musieliby się składać wszyscy rolnicy, a tylko nieliczni może uzyskaliby pomoc. Jest to pomysł z długą już brodą, nic nowego, pani premier. Zapewne pisząc exposé, opierała się pani na informacjach z ministerstwa rolnictwa.

    Chciałem wierzyć, że będzie jakieś nowe otwarcie, jeśli chodzi o rozwiązywanie znanych przecież problemów polskiej wsi, że Platforma przestanie tłumaczyć brak zainteresowania częścią naszej ojczyzny tym, że nic nie może, bo chłopski koalicjant opanował na wsi wszystko, co możliwe, dla odmiany przerzucając odpowiedzialność na Platformę. Jednak brak zmian w rządzie i pozostawienie polityków, którzy między innymi przegrywają kolejne polskie sprawy w Brukseli, którzy przez lata działali na rzecz uzależnienia nas (Dzwonek) od rynku rosyjskiego, którzy doprowadzili do rozregulowania rynków rolnych, nie pozostawiają złudzeń co do charakteru rządu i jego polityki.

    Mam pytanie, pani premier: Na co mogą liczyć polscy rolnicy? Czy wyjdzie pani poza krąg niemocy, jeśli chodzi o rozwiązywanie wiejskich problemów, poza fałszywy i niesprawiedliwy wobec mieszkańców wsi katalog propagandowych haseł o sukcesach, gdy tymczasem do opisu wiejskiej rzeczywistości bardziej pasowałyby raczej wieszcze słowa Wyspiańskiego: ˝tak by się nam serce śmiało/ do ogromnych, wielkich rzeczy,/ a tu pospolitość skrzeczy,/ a tu pospolitość tłoczy,/ włazi w usta, uszy, oczy˝? (Oklaski)