Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Wszyscy jesteśmy zatroskani o stan emerytów, ich dochodów. Chciałbym zaapelować, abyśmy wszyscy unikali rzeczy, które czynią wiele zła, wprowadzają dezinformację, stwarzają iluzję. Pani poseł Hrynkiewicz przeciwstawiała zasadę kapitałową, która została przyjęta, zasadzie solidarności, ale proszę pamiętać, że dzisiaj emerytów i rencistów jest ok. 10 mln, natomiast pracujących - ok. 16 mln. Co by się stało, gdyby za 20 czy za 30 lat te proporcje były odwrotne? Proszę więc nie stwarzać iluzji, że mogą być wyższe emerytury i może być wyższa stopa zastąpienia.
W dalszej części dyskusji, debaty pojawiły się głosy, że dzisiejszy poziom życia emerytów jest niski. Jeśli dzisiaj mówimy o trudnej sytuacji emerytów, to bardzo przepraszam, kto jest temu winien? Czy dzisiejszy rząd, czy może rządy i rozwiązania, które były zastosowane wcześniej, 20, 10 lat temu, i pewne zaniechania? Przecież to ten rząd doprowadził do tego, że gwałtowny wzrost liczby emerytów wreszcie został zastopowany i że zmniejszono pewne przywileje emerytalne, w związku z tym można liczyć na to, że stopa zastąpienia będzie jednak lepsza.
Także do mojego biura przychodzą emeryci i mówią, proszę nie być hipokrytą: To za rządów Prawa i Sprawiedliwości - mówi do mnie w biurze emerytka - moja emerytura przez dwa czy trzy lata wzrosła o 5 zł, a za rządów...
(Poseł Anna Paluch: Proszę nie kłamać, bo panu nos urośnie.)
...Platformy Obywatelskiej i PSL-u rośnie co roku. Najbiedniejsi emeryci mówią także, że jednak jednoroczna waloryzacja kwotowa jest dla nich zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż to, co było wcześniej.
Wobec tego mam pytanie. (Dzwonek) Była tutaj mowa o wzroście najniższej emerytury. O ile wzrosła najniższa emerytura w latach 2005-2007, a o ile wzrosła w latach 2008-2014? Dziękuję. (Oklaski)
(Poseł Elżbieta Rafalska: Sześć lat porównuje pan z dwoma latami rządów PiS.)