Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Państwo, które żyje na kredyt, nie budzi u obywateli zaufania. To zdanie z exposé pana premiera Donalda Tuska z 23 listopada 2007 r. Dzisiaj, panie ministrze, po latach zadaję sobie i panu pytanie, w jakim celu premier wtedy wypowiedział to zdanie, wiedząc, że państwo polskie będzie zadłużane. Tego nie rozumiem. Dzisiaj, po latach, kiedy wiadomo, że państwo polskie od 2007 r. jest zadłużone na 500 mld zł, czyli 0,5 bln zł, a chyba jeszcze więcej, pytam, po co to było wypowiedziane.
(Poseł Elżbieta Rafalska i Poseł Henryk Kowalczyk: Znacznie więcej, 900.)
Mówię, że wtedy było ponad 500 mld zł. To już jest bilion złotych. Dlatego pytam.
Panie ministrze, dzisiaj wszyscy, ci siedzący tam, na galerii, także, zadają sobie pytanie, kiedy Polska to zadłużenie spłaci. Bo gdyby w tym okresie od 2007 r. ten trend był znacząco inny, czyli spadkowy - a pytam pana, bo pan jest znany ze swojej analizy rynku gospodarczego, więc myślę, że pan mi odpowie na to pytanie, bardzo o to proszę... (Dzwonek) Kiedy państwo polskie zacznie reindustrializację kraju, bo nie ma podatków, nie ma dochodów? Gazoport, niestety, nie wystarczy. To jest tylko narzędzie do rozwoju gospodarczego w przyszłych latach.
(Poseł Waldemar Andzel: Obiecanki Tuska.)
Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:
I tym pytaniem, panie pośle, pan zakończył.
Poseł Józef Rojek:
Panie ministrze, proszę o odpowiedź. Dziękuję bardzo. (Oklaski)