Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chcę skierować pytanie do ministerstwa. Najpierw jednak chcę stwierdzić, że sprawa uboju rytualnego ma szereg aspektów, w tym wymiar moralny, i to nasza indywidualna ocena powinna o tym decydować, każdy z nas rozważa to we własnym sumieniu. Dla mnie jako katolika ważne jest oświadczenie Prezydium Konferencji Episkopatu Polski z 25 września 2013 r., w którym czytamy: Sprawa wkracza na ważny teren prawa człowieka do wolności religijnej. W całej wielowiekowej historii prawodawstwa polskiego nigdy nie było kwestionowane prawo do wolności religijnej, do zachowania swoich obyczajów, w tym rytualnego uboju zwierząt.
Wymiar ekonomiczny, argumenty dotyczące tej sfery, obalił występujący w imieniu klubu poseł Dolata. Na zakazie korzystają pośrednicy, tracą rolnicy. Ubój zwierząt z naszego kraju odbywa się w krajach ościennych. Do lęku przed śmiercią dochodzą trauma i cierpienie zwierząt w długich, wielogodzinnych transportach z Polski do zagranicznych ubojni. Czy to nie obciąża sumień tzw. obrońców zwierząt? (Dzwonek)
Jestem przekonany, że ministerstwo rolnictwa musi to przeanalizować i przedstawić rozwiązania dotyczące tej grupy rolników, którzy zamierzają rozwijać produkcję bydła opasowego, a w szczególności tych, którzy zostaną zmuszeni do zaprzestania produkcji mleka. Jakie działania zamierza podjąć ministerstwo na rzecz tej grupy rolników? Dziękuję bardzo. (Oklaski)