Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Henryk Kmiecik:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z uwagi na okoliczności miałem szczery zamiar złożyć wszystkim życzenia, podzielić się opłatkiem, ba, nawet zanucić kolędę. Niestety nie jest mi dane to uczynić. Nie dlatego, że nie chcę, że nie rozumiem tych świąt, i nie dlatego, że należę do laickiej partii Twój Ruch. Otóż, szanowni państwo, nie znoszę hipokryzji, obłudy i zakłamania.

    Nie mogę także opowiadać o miłości, empatii i wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą, wiedząc o tym, że w prowincjonalnym miasteczku, jakim jest Kamienna Góra, w którym nawet premier Tusk zabrał drogę, można bezkarnie prać, za przeproszeniem, po gębie młodszego ucznia, a dyrektorka szkoły, notabene z jedynej słusznej i przewodniej partii PO, próbuje ze wszystkich sił zatuszować całą sprawę. Dwie panie - w chwili obecnej pani Joanna Kluzik-Rostkowska, a przed nią pani Krystyna Szumilas - dzielnie dzierżąc w ręku tekę ministra edukacji narodowej, roztaczały i roztaczają przed nami wizję szkoły nowoczesnej, przyjaznej uczniowi, a przede wszystkim bezpiecznej.

    Nie od dziś wiadomo, że realny poziom szkół to nie ten, który powstaje w zaciszach urzędniczych gabinetów czy też podczas akademickich dysput poświęconych strukturze naszego szkolnictwa. Prawdziwa szkoła to m.in. Zespół Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Kamiennej Górze, w którym stanowisko dyrektora szkoły piastuje osoba z linii i ramienia. Ewidentne braki w kwalifikacjach i predyspozycjach do prowadzenia tego rodzaju szkoły nadrabia z powodzeniem na innych polach. Najlepiej wychodzi to w rozgrywkach partyjno-osobowo-towarzyskich. Wydawać by się mogło, że przecież nawet osoba, która nie poprowadzi kiosku Ruchu, może być w pewnych ekstremalnych i ociekających nepotyzmem sytuacjach dyrektorem szkoły. Wystarczy tylko wiedzieć, kim jest tzw. organ prowadzący i kiedy jest Dzień Nauczyciela. Otóż niestety tak nie jest.

    Dyrektor szkoły musi także, o zgrozo, czytać ze zrozumieniem m.in. Kartę Nauczyciela, a tam są same pułapki, np. art. 7 ust. 2, który stanowi, że: dyrektor szkoły odpowiedzialny jest w szczególności za m.in. zapewnienie bezpieczeństwa uczniom i nauczycielom w czasie zajęć organizowanych przez szkołę. Na domiar złego wcześniejszy artykuł, 6a, ustanawia coś tak perfidnie okrutnego, jak ocena pracy. Co pozostaje takiemu dyrektorowi? Chyba tylko zgryzota, bezsenne noce i fabularyzacja, co by było, gdyby było. W Kamiennej Górze, szanowni państwo, tego nie ma. W tym miasteczku wszystko rozgrywa się wśród rodziny, jaką stanowią członkowie Platformy Obywatelskiej. Złośliwy spuentuje, że kruk krukowi oka nie wykole.

    Wysoka Izbo, w zespole szkół zawodowych i ogólnokształcących faktycznie kruk krukowi oka nie wykole, chyba że uczeń uczniowi. Ale od początku. Nielubiany przez PO i kontrowersyjny dyrektor szkoły zostaje odwołany przez starościnę z PO. Na jego stanowisko w sposób bezprawny zostaje powołana aktywistka PO, wierna zauszniczka szefowej powiatowej Platformy i siłą rzeczy starościny. Szkoła z dnia na dzień zaczyna przypominać folwark zwierzęcy, z tym że w rolach szlachetnych zwierząt paradoksalnie występują zatrudnione tam osoby.

    Na efekty nie trzeba było długo czekać. W dniu 4 września tego roku uczeń starszego rocznika przed lekcją uderza ucznia młodszego rocznika w okolice prawego oka. Efekt: stłuczenie i krwiak okolic oczodołu prawego itd. Z pełną estymą dla poszkodowanego chłopca muszę jednak powiedzieć, że nie jest to główną istotą tej sprawy. Uczniowie, jak dowodzi doświadczenie, bili się, biją się i będą się bili. Opinię publiczną w Kamiennej Górze bulwersuje zamiatanie tego zdarzenia pod dywan i udowadnianie przez panią dyrektor Jaciuk, że w istocie nic się nie stało.

    Wysoki Sejmie! Rodzice pobitego dziecka próbowali zwrócić uwagę na to, że dyrektorka nie radzi sobie ze zjawiskiem przemocy w szkole, na próżno szukali pomocy i zrozumienia w szkole. Skończyło się to tym, że dziecko zaczęło chodzić do innej szkoły - takiej, w której nie rządzi platformiana ekipa. Jednakże zawiadomili oni o tym fakcie Kuratorium Oświaty we Wrocławiu. Kuratorium, chyba przez pomyłkę, stwierdziło szereg braków i błędów, jakie mają miejsce w szkole. Najważniejsze z nich to: brak nadzoru pedagogicznego, braki w procedurach dotyczących bezpieczeństwa uczniów w szkole i niepodjęcie niezbędnych działań po pobiciu chłopca. Sprawa zawędrowała także do organu prowadzącego, czyli do Starostwa Powiatowego w Kamiennej Górze. Zgodnie z procedurą sprawą zajęła się komisja rewizyjna (Dzwonek), wykonując swój podstawowy obowiązek, czyli kontrolowanie działań jednostek podległych w zakresie przestrzegania prawa.

    I tutaj historię, a raczej prawo, osobiście pisze starościna kamiennogórska Ewa Kocemba, która niczym orkan Ksawery wpadła na posiedzenie komisji i wykrzyczała, że taka komisja to może... To znaczy: może zajmować się tylko sprawami bhp. Na dokładkę dodała, że w przypadku podniesienia tematu na sesji rady powiatu obrady zostaną utajnione. W ten oto sposób Platforma Obywatelska przez swoich funkcjonariuszy tworzy tak pożądaną, nie tylko w okresie świątecznym, atmosferę miłości, braterstwa, zrozumienia, empatii i poszanowania dla bliźniego. Na szczęście nagrywano w Karpaczu, nagrywano i w Kamiennej Górze. Popisy i harce naszej starościny są z boskim błogosławieństwem uwiecznione dla potomnych.

    Szanowne Panie Posłanki i Szanowni Panowie Posłowie! Od pewnego czasu nurtowało mnie pytanie: Dlaczego premier Tusk zabrał nam drogę S3? Jedni mówili, że chodzi o brak pieniędzy, interesy wyborcze pani Gronkiewicz-Waltz, jeszcze inni twierdzili, że premier nie lubi Czechów. Teraz jestem święcie przekonany, że premier chce odizolować się od członków swojej partii, a w zasadzie od członkiń, usadowionych w Kamiennej Górze. Choroba, która gnębi Platformę Obywatelską, czyli zaburzenie dysocjacyjne osobowości, jest według premiera zaraźliwa, a premier, jak przystało na chłopa z Kaszub, dba o stan swojego zdrowia i życzy sobie zdrowych i wesołych świąt. Czego i ja państwu życzę. Dziękuję.



Poseł Henryk Kmiecik - Oświadczenie z dnia 13 grudnia 2013 roku.


77 wyświetleń

Zobacz także: