Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

12 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks wyborczy oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druk nr 1438).


Poseł Józef Rojek:

    Dziękuję.

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przede wszystkim dziękuję w pokorze za wszystkie uwagi, które tutaj padły. Zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele niedookreśleń jest w tym projekcie. Ale, drodzy państwo, każda ustawa pewien proces legislacyjny w Sejmie przechodzi, zwykle po pierwszym czytaniu trafia do komisji i tam się pracuje. Sądziłem, też między innymi jak moi koledzy, że te uzupełnienia, o których państwo mówicie, będą dokonane w komisji, w jednej czy w wielu komisjach. Zdajemy sobie bowiem sprawę, że to, że jest hasło wyboru bezpośredniego starosty, marszałka, będzie powodowało, że trzeba dokonać wielu zmian w ustawach ustrojowych i nie tylko, w ustawach o finansach publicznych tak samo. Ja na pewne pytania nie odpowiem dzisiaj, bo oczywiście jeśli chodzi o niedobór finansowy w samorządach, to nie do mnie to należy w tej chwili.

    Na pewno musimy się nad tym zastanowić, tylko że się nikt nad tym nie zastanawia, bo tu poseł Ożóg mówił o haśle 8 mld czy 10 mld niedoszacowania w roku, jeśli chodzi o samorządy, ale na razie o tej ustawie nic nie słychać, oprócz tego, że pan Andrzej Porawski był tutaj i przedstawił sprawę. My wszyscy jesteśmy tego świadomi. Ja, drodzy państwo, też jestem praktykiem samorządowcem, bo byłem i prezydentem, i radnym przez cztery kadencje, i obserwuję samorządy. Państwo pytacie, skąd ten pomysł. Rozumiem, że na tej sali i nie tylko będziemy się różnić co do podejścia do pewnych spraw. Ale myślę, że jak państwo spotykacie się z wyborcami, z fachowcami nawet, to też na ten temat mówią: Coś trzeba zrobić z samorządami. Tu, na tej sali, niejeden raz słyszałem: Nie wolno upolityczniać samorządów. A my dzisiaj widzimy, jak one są upolitycznione. Sądzę, że jeśli chodzi o wybór bezpośredni starosty, oczywiście z tymi elementami, których tutaj nie poruszałem, a co do których pytania padły, bo jest wybór bezpośredni, ale trzeba zarząd sformować, trzeba go przegłosować itd., to w tych procedurach i w zapisach ustawy, którą tutaj przedstawiamy, jest to zapisane.

    Drodzy państwo, na pewno tak sobie wyobrażałem pracę nad tym pierwszym krokiem dotyczącym samorządu. Nie jestem Wernyhorą, lecz myślę, że nie teraz - bo ze stanowiska klubów wynika: odrzucić w pierwszym czytaniu - ale niedługo my się tutaj z tym spotkamy. Być może z lepszym projektem, bardziej rozbudowanym, tak jak pani poseł powiedziała, kompleksowo. Tylko pytanie, kto to złoży. No, bardzo proszę. Ale myślę, że państwo też jesteście świadomi, że nad tym problemem musimy się jako parlament Rzeczypospolitej zastanowić, bo coś, sądzę, niedobrego w samorządach się dzieje i to chyba państwo obserwujecie. Nie chcę totalnie krytykować, bo są oczywiście samorządy, gdzie politycznie jest taki układ, że szkoda mówić, ale dogadują się. Tylko nie wiem, bo słyszę, a jeżdżę dużo po terenie, że zaczynają się tworzyć pewnego rodzaju sitwy. To jest niepokojące. I my tutaj, czy się nam to podoba czy nie, musimy się nad tym zastanowić. Choć wiem, że jest coś, co jest trwałe, mam tu pewność pewnych posad itd. Oczywiście w przeważającej większości jest dobra praca samorządów, bo widzimy, jak się Polska zmienia, ale my jako klub Solidarna Polska mówimy o tym i o zmianach ustrojowych, łącznie ze zmianą konstytucji, pewnych zapisów w niej. Rzecz jasna do tego potrzeba arytmetyki i jesteśmy świadomi tego. Niektórzy powiedzą: Populistycznie żeście wyszli z takim projektem. Powiedzieliśmy to głośno i wychodzimy. Przyjmuję tę totalną krytykę, ale myślę, że pewna refleksja w tej Izbie pozostanie. Myślę, że tyle. No cóż, szkoda, że to nie pójdzie do komisji - arytmetyka jest królową nauk, szczególnie tutaj, w Sejmie, to się odczuwa. Przyjmuję to i koniec. Ale dziękuję za wszystkie wypowiedzi, które zapisałem. Myślę, że do nich kiedyś, jak jeszcze w tym parlamencie będę, może jeszcze się uda wrócić i będą one potrzebne. Dziękuję państwu za wszystkie uwagi i za spostrzeżenia, i za ten krytycyzm. Dziękuję bardzo. Panie marszałku, tyle z mojej strony.

    Wicemarszałek Marek Kuchciński:

    Dziękuję panu posłowi.

    Poseł Józef Rojek:

    Ja, pani minister, jestem też świadomy, że tych niedookreśleń jest dużo, ale, tak jak powiedziałem, sądziłem, że projekt pójdzie do następnego czytania, do pracy w komisji i będziemy wspólnie wspomagać się i budować coś, co na dobre wyjdzie Polsce i samorządom. Obym nie był Kasandrą, ale przyjdzie moment, że jeśli chodzi o samorządy, będziemy musieli się naprawdę kompleksowo zastanowić, co dalej. Już niektórzy podnoszą ręce do góry, choćby nawet z niedostatku finansów, które mają, bo już są zadłużeni po tzw. korek. Dziękuję bardzo.

    Wicemarszałek Marek Kuchciński:

    Dziękuję bardzo.

    Pewnie większość państwa posłów zgodzi się z pana uwagą ostatnią.

    Poseł Józef Rojek:

    Dziękuję, panie marszałku.



Poseł Józef Rojek - Wystąpienie z dnia 10 lipca 2013 roku.


95 wyświetleń

Zobacz także: