Dziękuję.
Chciałabym zwrócić uwagę, że pan rzecznik z reguły nie reagował na rażące naruszenia praw dziecka przez organy administracji i sądy, które odbierały dzieci rodzinom, albo przez szkoły i środowiska lewackie, które demoralizowały i demoralizują dzieci w szkole.
(Głos z sali: Nieprawda.)
Powtórzę tutaj argument pana posła, który przede mną przemawiał. Art. 2 ustawy o rzeczniku praw mówi, że dzieckiem jest każda istota ludzka od chwili poczęcia do pełnoletności. Podobnie Kodeks cywilny przewiduje prawo dziedziczenia przez dziecko poczęte, o ile urodzi się żywe. Pan rzecznik na moją interpretację, dlaczego w Sejmie nigdy nie zabrał głosu w sprawie dotyczącej dzieci poczętych, odpowiedział mi, że on się polityką nie zajmuje. Chcę powiedzieć, że ani ustawa o rzeczniku praw dziecka, ani konstytucja nie przewidują możliwości odmowy stosowania ustawy ze względu na to, że rzecznik osobiście nie zajmuje się polityką. Chcę powiedzieć, że pan się sam dyskwalifikuje, nie ma pan prawa ani prawa moralnego, ponieważ pan nie rozumie, na czym polega wykonywanie ustawy i funkcji (Dzwonek) rzecznika praw dziecka. Dziękuję bardzo. (Oklaski)