Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Czy wiedzą państwo o tym, że rządowy projekt zmiany ustawy o ochronie zwierząt dopuszczający stosowanie uboju rytualnego stawia polskie przepisy w konflikcie z prawem unijnym i naraża państwo polskie na zaskarżenie i kolosalne kary finansowe, które spadną na całe polskie społeczeństwo za zyski kilkunastu przedsiębiorców? To jest z wypowiedzi pani prof. Ewy Łętowskiej.
Jeśli chodzi o aspekt bezpieczeństwa, bo wszystkiego, niestety, ze względu na ograniczony czas nie będę mogła wymienić, to myli się ten, kto sądziłby, że zagrożenia sanitarno-epidemiologiczne związane z ubojem rytualnym dotyczą jedynie społeczności żydowskiej i muzułmańskiej. Generalnie około 80% zwierząt uznawanych jest za niekoszerne, więc idą do normalnej sprzedaży w kraju - twierdzi Jerzy Sołtysik, menedżer z ubojni w Lesznie. Skażone bakteriami chorobotwórczymi mięso trafia więc do zwyczajnych sklepów i sieci fast food, a stamtąd do żołądków naszych dzieci. Mało kto wie, że ponad 100 dzieci umiera rocznie wskutek zatruć mielonym mięsem z uboju rytualnego. (Dzwonek) Taką cenę płaci Francja za prawo krajowe dopuszczające ubój rytualny na masową skalę. Dziękuję uprzejmie. (Oklaski)