Dziękuję, panie marszałku.
Panie Ministrze! Rzeczywiście powiedział pan, że jesteśmy w okresie przejściowym, zmierzamy do tego, żeby dzienne dawki leków cytostatycznych były wykorzystywane pod nadzorem, co nie oznacza, że - tak jak niektórzy interpretują - musi je wykonywać apteka szpitalna. Dzisiaj sam pan minister powiedział, że w wielu szpitalach, oddziałach jest również taka sytuacja, że są przygotowane warunki, pracownie z pełnym wyposażeniem, spełniające wymogi rozporządzenia ministra zdrowia w tym zakresie, dotyczące przygotowywania i aplikowania leków pacjentom. Gdyby rzeczywiście przyjąć to, co powiedział pan minister, to oświadczenie np. niektórych przedstawicieli NFZ, że leki muszą być wykonywane tylko w aptekach szpitalnych, jest nieprawidłowe. (Dzwonek) Co by było, jak można by było zabezpieczyć te leki cytostatyczne, gdyby w dzisiejszych warunkach rzeczywiście mogły je wykonywać tylko apteki szpitalne? Dziękuję.