Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Funkcjonując w sferze działalności publicznej, w szczególności w parlamencie, często spotykamy się z mową nienawiści. Rozkręcenie całego przemysłu pogardy skierowanej przeciwko śp. Lechowi Kaczyńskiemu, wypowiedzi pana Janusza Palikota, który dla Prawa i Sprawiedliwości widzi miejsce w więzieniu, czy obsesyjne, ale bardzo schematyczne i monotematyczne ataki posła Niesiołowskiego na Prawo i Sprawiedliwość, chociaż bolą, już szczególnie nie dziwią. Wiele osób publicznych, np. samorządowców, jest atakowanych przez ludzi chorych czy owładniętych jakąś obsesją. Jednak to, co proponuje Platforma Obywatelska, jest próbą założenia kagańca całemu społeczeństwu, próbą uniemożliwienia dyskusji na tematy dotyczące spraw zasadniczych dla każdego człowieka, jak religia, filozofia, pojęcie dobra i zła, ale także zakneblowania tych, którzy zgłaszają uwagi i występują z krytyką pod adresem każdej władzy. To sąd, a raczej często dyspozycyjni tzw. eksperci sądowi mogliby decydować, czy to, co myślimy, jest słuszne, czy też nie. Za poglądy zamykano by w więzieniu. Chociaż bolą mnie ataki posła Niesiołowskiego, nie zamierzam i nie chcę zamykać go w więzieniu.
Projekt jest zaprzeczeniem konstytucji, zaprzeczeniem zasad demokracji, jest próbą wprowadzenia rządów autorytarnych. Nie możemy do tego nigdy dopuścić, a ten projekt powinien trafić do kosza, bo tam jest jego miejsce. Dziękuję bardzo. (Oklaski)