Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

14 punkt porządku dziennego:


Trzecie czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o paszach (druk nr 457).


Poseł Jan Krzysztof Ardanowski:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Przyjęcie rozwiązań proponowanych w ustawie uzależnia jeszcze bardziej produkcję mięsa wieprzowego i drobiowego oraz jaj w Polsce od importu komponentów białkowych ze źródeł leżących na innych kontynentach. Można sobie wyobrazić zatrzymanie lub ograniczenie podaży soi modyfikowanej zarówno z powodów politycznych, jak i naturalnych. Państwo na pewno zdają sobie sprawę z ogromnej suszy, jaka występuje w tej chwili w połowie Stanów Zjednoczonych, ogłoszono stan klęski żywiołowej w 26 stanach, w ponad 1100 hrabstw. To może być jeden z elementów ograniczających napływ soi do Polski.

    Chcę również zwrócić uwagę, że importujemy coraz więcej soi. Niedawno było to 1,5 mln ton, w tej chwili jest to 2,5 mln ton. Wydajemy na to ponad 4 mld zł. To są środki, które mogłyby pozostać w polskim rolnictwie, mogłyby w tym rolnictwie pracować, mogłyby zwiększać dochody polskich rolników.

    Przyjmując projekt ustawy, Sejm de facto popiera ograniczenie suwerenności żywnościowej Polski oraz wzrost cen mięsa wieprzowego, drobiowego i jaj. Dlaczego mamy przyłożyć rękę do takich działań, zamiast wspierać polskich rolników i polskich konsumentów? (Oklaski)



Poseł Jan Krzysztof Ardanowski - Wystąpienie z dnia 13 lipca 2012 roku.


86 wyświetleń

Zobacz także: