Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Wszyscy mówią o wecie, ale chyba nie do końca to jest weto. Proszę bowiem powiedzieć, panie ministrze, co tak naprawdę się stało. Wydaje mi się, że po prostu Rada ds. Środowiska, czyli ministrowie środowiska unijnej 27, nie osiągnęła porozumienia co do wspólnej polityki klimatycznej. Według mojej oceny ma na to czas jeszcze do 2015 r., podobnie jak na przedstawianie różnych argumentów.
Chciałbym się przyłączyć do grupy chwalącej polskie stanowisko, dlatego że zapoznałem się z zapisami mapy drogowej do 2050 r. i widzę, że w proponowanej polityce jest m.in. mowa o tym, że nie będzie energii z węgla i innych paliw kopalnych, a transport w 70% ma być o napędzie elektrycznym. Jak tego dokonać bez znajomości sprawdzonych technologii z opcją odchodzenia od energetyki jądrowej? Można powiedzieć, że papier wszystko wytrzyma, ale 2050 r. jest już niedaleko, bo za 38 lat. Czy rzeczywiście mamy instrumenty, żeby zrealizować tak bardzo ambitną mapę drogową?
Przechodzę do pytania. Chciałbym zapytać, czy Komisja Europejska mimo naszego stanowiska może zaproponować wyższe cele redukcyjne poza nami, zarówno na 2020 r., jak i na lata późniejsze, w tym po roku 2050. Dziękuję. (Oklaski)