Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Jadwiga Wiśniewska:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnę wygłosić oświadczenie w sprawie dramatycznej sytuacji jedynego w Polsce Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego dla Dzieci w Częstochowie, który zajmuje się przewlekle chorymi maluchami od urodzenia do trzech lat, i pragnę uzasadnić konieczność wprowadzenia zmian w rozliczeniach świadczeń medycznych z Narodowym Funduszem Zdrowia.

    Być może niektórzy z państwa mieli okazję zobaczyć kilka lat temu dokumentalny cykl poświęcony dzieciom odrzuconym ˝Kochaj mnie...˝. Jednym z pozytywnych bohaterów tego serialu był Interwencyjny Ośrodek Preadopcyjny z Częstochowy, obecnie przekształcony w Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy dla Dzieci w Częstochowie. Ten ośrodek to miejsce szczególne. Trafiają tu chore noworodki i maluchy, których nikt nie chce. Tu zbierają siły, otoczone troskliwą opieką, leczone, i dzięki wytężonej pracy zwiększone są ich rokowania na lepsze życie. Tu czekają na nowy dom i kochających rodziców i pragnę Wysoką Izbę poinformować, że w 97% przypadków taki dom znajdują.

    Od kilku lat Narodowy Fundusz Zdrowia nie dostrzega szczególnego charakteru częstochowskiego ośrodka, który opiekuje się właśnie przewlekle chorymi maluchami. Wskutek nadużyć wykrytych w innych placówkach opiekuńczych, szczególnie dla dorosłych, zmieniono warunki dotyczące sfery żywienia pacjenta, poddając je coraz większym restrykcjom, nie zauważając przy tym różnicy między dorosłym pacjentem a niesamodzielnym niemowlakiem z poważnymi obciążeniami zdrowotnymi.

    I tak prezes NFZ wydał zarządzenie z dnia 16 listopada 2011 r., które spowodowało, że obcięto miesięczną dotację dla częstochowskiego zakładu pielęgnacyjno-opiekuńczego niemal o 2/3 kwoty. Stało się tak, ponieważ NFZ uznał, że aby dziecko mogło być karmione przez sondę, musi być sztucznie wentylowane lub nieprzytomne. A pacjenci częstochowskiego ośrodka wskutek obciążeń neurologicznych, wad rozwojowych czy też na przykład przez rozszczepienie podniebienia mają często zaburzenie odruchu ssania, połykania i jedynym sposobem żywienia pozostaje użycie sondy. Przy obniżonej przez NFZ stawce za osobodzień jest to niemożliwe do zrealizowania, tym bardziej że obecnie w ośrodku przeznaczonym dla szesnastu małych pacjentów przebywa dwadzieścioro maluchów. W świetle tych zmian koszt odżywek i personelu zaangażowanego do realizacji tego żywienia i koszty specjalistycznego sprzętu są nie do udźwignięcia przez ośrodek. Tak więc najtrudniejszych pacjentów trzeba będzie przekazać do szpitala. Tam, owszem, maluchy będą miały odpowiednią opiekę medyczną, ale kto je przytuli, kto poszuka dla nich domu, przyszłych rodziców, kto nauczy opieki nad potrzebującym szczególnej troski mały dzieckiem?

    To niejedyny problem, z jakim zmagają się zakłady pielęgnacyjno-opiekuńcze. Dzieci przebywające w takich ośrodkach znajdują się w szczególnej sytuacji. Nie mają rodziców, krewnych oraz prawa do świadczeń socjalnych, nie ma więc z czego finansować kosztów ich pobytu. Otrzymywane przez zakłady stawki są niewystarczające na utrzymanie zatrudnionego personelu, a wymogi proceduralne determinują coraz wyższe wydatki kosztem poprawy jakości świadczeń. Przykładowo zwiększono wymaganą liczbę personelu, wprowadzono obowiązek zatrudniania opiekunów medycznych, zwiększono wymogi dotyczące sprzętu i pomieszczeń. A to wszystko kosztem tych zakładów, bo kwoty kontraktu z NFZ nie zwiększono.

    Dzieci, szczególnie te małe, chore, niesamodzielne, nie obronią się same, jednak mają konstytucyjnie zagwarantowane prawa. Mają prawo do życia i rozwijania się w dobrych warunkach, do opieki i leczenia, gdy chorują, mają też prawo do opiekunów i cieszenia się życiem rodzinnym. I te prawa ma obowiązek zagwarantować im państwo.

    Tak więc pragnę, korzystając z prawa nadanego mi przez wyborców, z mównicy sejmowej zaapelować do Ministerstwa Finansów o pochylenie się nad losem tych maluszków. Konieczne jest wprowadzenie takich zmian w rozliczeniach świadczeń medycznych dla częstochowskiego ośrodka, które dadzą możliwość rozwoju, będą skutkować rozwojem dzieci i pozwolą tym dzieciom na życie w lepszych warunkach. (Dzwonek) Dobro dzieci powinno być dla nas najważniejsze. Myślę, że nie muszę przypominać naszemu rządowi jego podstawowych obowiązków. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Jadwiga Wiśniewska - Oświadczenie z dnia 26 stycznia 2012 roku.


119 wyświetleń

Zobacz także: