Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

4 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o powrocie do Rzeczypospolitej Polskiej osób pochodzenia polskiego deportowanych i zesłanych przez władze Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (druk nr 22).


Poseł Tadeusz Woźniak:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Jakubie, reprezentujący ponad 250 tys. osób podpisanych pod projektem ustawy! Przypadł mi w udziale zaszczyt zaprezentowania stanowiska Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska w sprawie obywatelskiego projektu ustawy o powrocie do Rzeczypospolitej Polskiej osób pochodzenia polskiego deportowanych i zesłanych przez władze Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, zawartego w druku nr 22.

    W przypadku Polaków, a szerzej mówiąc, osób uznanych za będące pochodzenia polskiego w rozumieniu projektowanej ustawy, sytuacja jest dość poważnie skomplikowana. Po pierwsze, osoby pochodzenia polskiego deportowane i zesłane w latach 30. i 40. ubiegłego wieku w zdecydowanej większości zmarły na obczyźnie. Niewiele z nich żyje obecnie, a żyjący są w podeszłym wieku, często stan ich zdrowia jest zły. Trwały, a ściślej mówiąc, długotrwały skutek repatriacji dotyczyć więc będzie najczęściej de facto ich potomków wraz z rodzinami. Jasnego sprecyzowania wymaga status osób zamieszkujących na terenie obecnej Ukrainy, Białorusi czy Litwy, które nie były deportowane ani zesłane, a które utraciły obywatelstwo polskie w wyniku zmian granic i przyłączenia ich miejsc zamieszkania do państwa obcego. Liczba zarówno jednych, jak i drugich osób nie jest do końca znana.

    Po drugie, wskutek zmian terytorialnych Rzeczypospolitej Polskiej, które nastąpiły w wyniku II wojny światowej, nie ma praktycznej możliwości powrotu repatriantów ˝na ojcowiznę˝. Będą więc oni wracać w różne miejsca Rzeczypospolitej Polskiej, z którymi dotychczas nie byli związani uczuciowo - poza faktem przynależności tych ziem do państwa polskiego.

    Po trzecie, w obecnym stanie rzeczy nie można praktycznie liczyć na przyjęcie repatriantów przez członków ich rodzin, gdyż de facto ich nie ma w Polsce. Wszelkie obowiązki wobec repatriantów spadają więc na państwo polskie, w tym głównie na rząd i samorządy terytorialne, które mogą w tych sprawach korzystać ze współpracy z organizacjami pozarządowymi i innymi instytucjami.

    Po czwarte, wszelkie dotychczasowe działania państwa polskiego w przedmiocie repatriacji należy uznać za niewystarczające. W ostatnich latach obarczenie problemem głównie samorządów lokalnych skutkowało zdecydowanie zbyt małą ilością repatriantów znajdujących miejsce dalszego swojego życia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

    Po piąte, należy założyć, że państwo polskie poniesie 100% kosztów repatriacji, gdyż nie można praktycznie liczyć na jakąkolwiek pomoc finansową ze strony Rosji jako spadkobierczyni byłego ZSRR, jak i republik wchodzących niegdyś w skład imperium sowieckiego, na terytorium których zamieszkują obecnie osoby podlegające repatriacji. Należy zauważyć też, że osoby te mają zazwyczaj stosunkowo niski status majątkowy, będący skutkiem działań władz sowieckich wobec ludności polskiej deportowanej i zesłanej w głąb ZSRR.

    Po szóste, wprowadzając w życie zapisy projektowanej ustawy, państwo polskie dokona aktu sprawiedliwości dziejowej wobec rodaków i ich potomków, którzy przez dziesięciolecia cierpieli okrutną krzywdę, o których jakby zapomniano w czasach PRL-u i o których nie zatroszczono się należycie w III RP aż do chwili obecnej.

    I po siódme, projektowana ustawa jest swoistym testamentem ideowym pana Macieja Płażyńskiego, byłego marszałka Sejmu, męża stanu, szlachetnego człowieka, tragicznie zmarłego w drodze do grobów katyńskich - świętego miejsca na ˝nieludzkiej ziemi˝. Ileż istnień ludzkich pochłonęła ta ziemia. Ileż potu i polskiej krwi w nią wsiąkało przez dziesięciolecia i stulecia aż do chwili obecnej. Byłoby hańbą sprzeciwić się dziełu, które choćby w części może ukoić polskie wyrzuty sumienia i pozwolić naszym skrzywdzonym rodakom zamieszkać w Polsce z nami jako nasi sąsiedzi i oczekiwani przyjaciele - witani z otwartymi ramionami, a nie, jak dotąd, traktowani często jak kula u nogi.

    Czas skończyć z pozornymi działaniami i w tej kwestii. Należy wytężyć siły, aby projektowana ustawa jak najszybciej znalazła praktyczne zastosowanie. Trzeba nad nią pracować. Nie wolno jej odrzucać, gdyż potrzebne jest wprowadzenie unormowań, które zintensyfikują akcję repatriacyjną, z możliwością jej zakończenia w okresie najbliższych 3-5 lat, a nie jak obecnie w niektórych przypadkach na repatriację oczekuje się nawet 7-10 lat, na co wskazują wnioskodawcy w uzasadnieniu do projektu przedmiotowej ustawy.

    Najistotniejszą proponowaną zmianą w obowiązującym stanie prawnym jest propozycja nałożenia na administrację rządową obowiązku zapewnienia lokalu mieszkalnego dla repatrianta. W tym względzie czas, na jaki ma być zapewnione mieszkanie, podobnie jak w przypadku samorządów, powinien wynosić 24 miesiące. Minister właściwy do spraw wewnętrznych z obowiązku zapewnienia lokalu musiałby wywiązać się w terminie 24 miesięcy od wydania przez konsulat decyzji o przyrzeczeniu wydania wizy wjazdowej w celu repatriacji.

    Następną zasadniczą zmianą jest propozycja przyznania repatriantom i członkom ich najbliższych rodzin świadczenia w wysokości 1175 zł miesięcznie na osobę, co jest równe górnej granicy pomocy otrzymywanej przez cudzoziemca na podstawie art. 92 ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej. Świadczenie to przewidziane jest na okres 36 miesięcy i ma być waloryzowane.

    Kolejne z proponowanych zmian w stosunku do stanu obecnego, na które warto zwrócić szczególną uwagę, to m.in.

    - rezygnacja z instytucji ˝karta pobytu˝ w odniesieniu do członków rodziny repatrianta, którzy nie spełniają przesłanek nadania statusu repatrianta. Małżonek repatrianta, zgodnie z projektem ustawy, otrzyma obywatelstwo polskie na swój wniosek;

    - wyeliminowanie z obowiązującego stanu prawnego jednej z przesłanek warunkujących wydanie repatriantowi decyzji o przyrzeczeniu wydania wizy wjazdowej, jaką jest zapewnienie źródeł utrzymania;

    - zrezygnowanie z przesłanki zapewnienia repatriantowi źródeł utrzymania przez zapraszającego. W sytuacji zapewnienia repatriantowi środków finansowych przez okres 3 lat, wprowadza się dodatkową podstawę prawną wydania wizy, którą ma być decyzja ministra właściwego do spraw wewnętrznych;

    - zwiększenie limitu powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego, uwzględnionego w iloczynie decydującym o wysokości dotacji celowej przyznawanej gminie z budżetu państwa. Proponuje się normę 75 m2 odpowiadającą powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego, dla której możliwa jest dopłata na podstawie art. 5 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania. Proponowana zmiana powinna wpłynąć motywacyjnie na samorządy terytorialne, gdyż -pomimo przesunięcia zadania zapewnienia lokalu mieszkalnego repatriantowi na administrację rządową - nie odbiera się samorządom możliwości udziału w akcji repatriacyjnej;

    - aktualizacja wysokości dotacji z budżetu państwa, jaką może otrzymać gmina na remont lub adaptację mieszkania dla repatrianta. Ponadto proponuje się wyeliminować przepis uniemożliwiający przyznanie repatriantowi pomocy przy remoncie lub adaptacji mieszkania w sytuacji, w której gmina zapewniła mu lokal mieszkalny.

    Ważna, ale nie do końca jasna jest propozycja rezygnacji z ograniczenia podmiotowego w zakresie udzielenia pomocy na remont lub adaptację lokalu mieszkalnego w Polsce tylko do osób, które przybyły z terenów azjatyckich byłego Związku Radzieckiego. Doprecyzowania wymaga sprawa podmiotowości określonych osób przebywających na terenie byłego ZSRR nie z własnej woli, ale nie deportowanych i nie zesłanych przez aparat stalinowskiego terroru.

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! O potrzebie rozwiązania problemu repatriacji osób pochodzenia polskiego można by mówić wiele. Niestety nie pozwala na to ograniczony czas mojego wystąpienia. W imieniu Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska pragnę jednak zaapelować do wszystkich frakcji parlamentarnych o podjęcie wspólnego wysiłku na rzecz wypracowania ostatecznego kształtu projektowanej ustawy. Wyrażam nadzieję, że skierowanie projektu ustawy do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz do Komisji Łączności z Polakami za Granicą, a także do Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej pozwoli szybko usunąć drobne błędy, których nie ustrzegli się wnioskodawcy, oraz poprawić te zapisy, które straciły swoją aktualność ze względu na upływ czasu, który projekt przeleżał w słynnej zamrażarce.

    Poprzez dyskusje w komisjach zostaną zapewne rozwiane ewentualne wątpliwości merytoryczne, co pozwoli w niedługim czasie cieszyć się z uchwalenia ustawy, na którą czekają tysiące naszych rodaków za wschodnimi granicami, na którą i my czekamy.

    Na zakończenie pragnę podziękować śp. Maciejowi Płażyńskiemu, jego synowi Jakubowi i wszystkim, którzy noszą w sercu troskę o sprawy Polaków rozsianych po całym terytorium byłego ZSRR. Czynię to w imię dobra żyjących i w imię pamięci o tych, których nie ma już wśród żywych. W imię pamięci znanych i cenionych oraz w imię pamięci o tych, którzy spoczywają w bezimiennych mogiłach, oraz - a może przede wszystkim - o tych, którym nawet mogił odmówiono. Niech Bóg ma w swojej opiece wszystkich, którzy czują się Polakami, którzy miłują Polskę i siebie nawzajem.

    Na zakończenie przypominam słowa Ojca Świętego Jana Pawła II wygłoszone 12 czerwca 1987 r. w Gdańsku: ˝Jeden drugiego brzemiona noście - to zwięzłe zdanie Apostoła jest inspiracją dla międzyludzkiej i społecznej solidarności. Solidarność to znaczy jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni - przeciw drugim. I nigdy 'brzemię' dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich˝.

    Nasi rodacy oczekują naszej pomocy i my nie możemy im tej pomocy odmówić. Nie wolno nam pożałować ani sił, ani środków na ten szczytny cel.

    Klub Parlamentarny Solidarna Polska zwraca się z wnioskiem o skierowanie projektu ustawy do dalszych prac w Komisjach: Administracji i Spraw Wewnętrznych, Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Łączności z Polakami za Granicą. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

    (Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich)



Poseł Tadeusz Woźniak - Wystąpienie z dnia 11 stycznia 2012 roku.


83 wyświetleń

Zobacz także: