Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pani Minister! Bezpieczeństwo depozytów, a więc oszczędności Polaków, często oszczędności całego życia, to sprawa priorytetowa dla państwa. Funkcję tę sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego, a także Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Niestety depozyty w spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych do 2013 r. nie były objęte nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego. Jakie były tego skutki, wiemy. Ogromne wypłaty, powyżej 3 mld zł, z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, straty deponentów posiadających oszczędności powyżej 100 tys. euro, trudna sytuacja finansowa wielu kas, a nawet ich upadłość.
Jak do tego doszło? Jedną z przyczyn powstania sytuacji głębokiej niewypłacalności i konieczności ingerencji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego była działalność pożyczkowo-kredytowa spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Pożyczki i kredyty udzielane bez żadnej oceny zdolności kredytowej klientów, a szczególnie kredyty wysokokwotowe, powyżej 1 mln zł, stanowiły ogromne ryzyko dla bezpieczeństwa depozytów, tym bardziej że nie tworzono rezerw na złe pożyczki i kredyty. Nie jest tajemnicą, że ok. 49% kredytów SKOK-ów, bez SKOK Wołomin, podkreślam, jest przeterminowanych powyżej jednego roku. To musi szokować i szokuje. Konieczne jest wyjaśnienie, dlaczego spółdzielcze kasy oszczędnościowe kredytowe i Kasa Krajowa z taką beztroską traktowały pieniądze Polaków. Dziękuję bardzo. (Oklaski)