Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Pani Premierko! Wysoka Izbo! Chciałbym w imieniu Polaków, którzy solidaryzują się z górnikami (Gwar na sali), prosić panią premier o to...
Marszałek:
Proszę Izbę o większy porządek i umożliwienie panu posłowi przemawiania.
Poseł Armand Kamil Ryfiński:
Chciałbym prosić panią premier o to, żeby nie próbowała pani zabierać się za materię, o której pani ugrupowanie i koalicja nie mają bladego pojęcia. Skoro przez siedem lat nie byliście państwo w stanie zapewnić sprawnego zarządu w tych kopalniach, odpowiedniego nadzoru właścicielskiego, który by spowodował nie tylko zwiększenie wydobycia, ale także zwiększenie opłacalności produkcji, to po prostu nie powinniście się państwo dzisiaj tym zajmować. To po pierwsze.
Z 10 największych producentów węgla na świecie, wśród których Polska ma zaszczyt być, tylko jeden kraj znacząco zmniejszył w ciągu ostatniego 10-lecia wydobycie. Jest to Polska. Niektóre kraje wielokrotnie, 5-, 6-krotnie potrafiły w tym samym czasie zwiększyć wydobycie.
Czy nie zastanowiło pani premier to, że spadające (Dzwonek) wydobycie węgla kamiennego w Polsce...
Marszałek:
Czas, panie pośle.
Poseł Armand Kamil Ryfiński:
Czy nie jest to robione celowo?
Panie marszałku, były zakłócenia mojej wypowiedzi. Proszę wyłączyć ten piszczyk i umożliwić mi dokończenie wypowiedzi.
Czy nie zastanowiło to pani premier i pana premiera? Czy to nie było działanie celowe? Ponieważ znaczące obniżenie wydobycia, szczególnie w Kompanii Węglowej, właśnie powoduje narastające koszty na tonę, w związku z tym ta uruchomiona lawina propagandy, że górnictwo jest nierentowne, jest nieuprawniona.
Marszałek:
Dziękuję, panie pośle.
Poseł Armand Kamil Ryfiński:
Bardzo panią proszę o refleksję na ten temat, a jeżeli ta refleksja nie nastąpi, to muszę powiedzieć coś, za co przepraszam, panie marszałku...
Marszałek:
Proszę nie przepraszać i nie mówić.
Poseł Armand Kamil Ryfiński:
...bo mam świadomość, że nie wszyscy w tym Sejmie są bezrozumnymi wciskaczami przycisków i zakładnikami jednej osoby, która decyduje o tym, jak macie wciskać te guziki.
Marszałek:
Panie pośle, pański czas dawno się skończył.
Poseł Armand Kamil Ryfiński:
Panie marszałku, przepraszam jeszcze raz.
Złodzieje, ręce precz od naszych kopalń. (Poruszenie na sali)