Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Wszyscy czekamy na takie programy jak program zwalczania chorób nowotworowych czy układu krążenia, cały czas czeka w kolejce program dotyczący leczenia cukrzycy, stąd pakiet kolejkowy wydaje się kolejnym dobrym przykładem rozwiązań, które pozwolą skrócić kolejki. Pytanie, czy tak się stanie.
Mam pytanie dotyczące karty, którą będzie otrzymywał pacjent. Doskonale wiemy, że pacjenci często zgłaszają się sami, podejrzewając u siebie chorobę nowotworową. Nie jest łatwo tę chorobę zdiagnozować. Wreszcie są zmiany, które są nowotworami łagodnymi, czy też zmiany, które są zmianami granicznymi. Co wtedy, kiedy zostanie przeprowadzona diagnostyka i finalnie pacjent uzyska odpowiedź, że nie jest chory onkologicznie? Czy ten wysiłek włożony w diagnostykę pacjenta nie będzie finansowany, czy będzie znacznie mniej finansowany?
Drugie pytanie. Pan minister wspominał o tym, że na onkologię przeznaczamy ok. 6,5 mld zł. Chciałbym dowiedzieć się, chociaż w zarysie, gdzie nastąpią przesunięcia, bo przecież nie pojawią się nowe środki, jeśli chodzi o te 6,5 mld zł, czyli skąd przeniesiemy nakłady czy jak przesuniemy akcenty, aby pacjenci w ramach tych samych kwot byli lepiej i szybciej diagnozowani.
Ostatnia moja wątpliwość dotyczy dokonywania preskrypcji przez pielęgniarki. Nie jestem tego przeciwnikiem, ale uważam, że w systemie... Pan minister wspominał o lekarzach specjalistach, o tym, że to oni przepisywali leki w celu kontynuowani leczenia. (Dzwonek) Ale mamy przecież olbrzymią rzeszę lekarzy pierwszego kontaktu, lekarzy rodzinnych. Dlaczego oni nie mogliby przejąć przepisywania części z masy recept wypisywanych przez specjalistów w związku z leczeniem chorób przewlekłych?
Już naprawdę ostatnia uwaga. Ja po części utożsamiam się z tym, co mówił przewodniczący Komisji Zdrowia na temat nadwykonań. Wiemy, że do tej pory szpitale procesują się z Narodowym Funduszem Zdrowia o nadwykonania. Czy nie stanie się tak również w przypadku tej ścieżki onkologicznej? Czy znowu nadwykonania albo dobre chęci diagnozowania pacjentów nie obrócą się przeciwko lekarzom, którzy na końcu zostaną z niezapłaconymi rachunkami? Dziękuję. (Oklaski)